Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezwiarywsiebieona

czy pierwszy poród to reczywiscie taka trauma

Polecane posty

Gość bezwiarywsiebieona

jak niektore kobiety opowiadaja? jakie macie wspomnienia ze swojego pierwszego porodu? Dodam, ze nie bede miala zzo, wiec glownie chodzi mi o wypowiedzi tych mam, ktore rodzily bez zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbbjf
Witam Ja nie miałam żadnego znieczulenia i nie było tak zle nie powiem ze nie bolało bo bolało jak cholera ale warto było :-) wiecej mnie koleżanki najstarszych niez to było warte naprawde.... Każdy poród jest inny więc nie sugeruj sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuu
trauma nie. Same skurcze rozwierające to do 8cm bez większych problemów. Za to parcie było długie, nieefektywne i w ogóle nie szło a bolało cały czas bez przerw. Na dokładkę nacięcie tak mi dało w kość że długi czas ledwo chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadajac na Twoje pytanie: NIE! Nie był zadna traumą, ani pierwszy ani kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
upup :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak dla mnie trauma
dla mnie trauma i jak na razie na tyle duza ze dzieci nie planuje wiecej. Ból nie do opisania, wszyscy i wsxzystko maja Cie gdzies, dziecko sie rodzi to piekny moment ,ale jakies 2 miesiace po porodzie doszlam do siebie ,zeby nie bolalo mnie krocze po nacieciu.Mniej wiecej 6 msc po porodzie dopiero przestalam odczuwac dyskomfort przy seksie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maam 7 latki ..
A dla mnie poród był wspaniały,praktycznie bezbolesny!! Całą ciążę pracowałam,do dnia porodu,nie miałam mdłości , po prostu idealnie. O 15 wróciłam z pracy,weszłam do domu wziełam prysznic i odesły mi wody,zaczeły sie skurcze no to do szpitala,o 16,20 byłam w szpitalu,a o 17.00 córeczka była już z nami,poród sn , bez naciecia . Dla mnie poród i ciąża to najwspanialszy okres w życiu,każdemu życzę takiego okresu ciazy i takiego porodu . Bardzo załuję,że już nigdy nie będę mogła tego poczuc,a tak bardzo bym chciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
a mi sie wydaje, ze jakos dam rade, jestem b pozytywnie nastawiona. przed zajsciem w ciaze panicznie bałam sie porodu, bylam przekonana, ze zalatwie sobie cc, ale teraz, na kilka dni przed porodem wydaje mi sie ze wszystko pojdzie dobrze. Wiem, ze bedzie bolało, ale licze na to, ze jakos to wytrzymam. Rodze w malym szpitalu, pewnie bede jedna rodzaca w danym momencie, wiec mam nadzieje, ze nikt mnie tam nie zostawi na pastwe losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym pojechała,ale nie
mama 7 latki dlaczego nie będziesz mogła miec drugiego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maam 7 latki ..
Bo rok po urodzeniu córeczki , wykryto u mnie raka, szyjki macicy,sama rozumiesz.. :(Kurwa dlaczego to życie jest tak niesprawiedliwe,zawsze marzyłam o trójce dzieciaczków ,mamy warunki i dupa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym pojechała,ale nie
przykro mi:( ale dziękuję,ze wogóle odpowiedziałas. Dopiero po wysłaniu się zastanowiłam,ze zadałam Ci takie intymne w zasadzie pytanie:O ALe ciesz się,ze chociaż jedną pociechę masz;) A Tobie DUUUUUŻO ZDRÓWKA ZYCZĘ🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maam 7 latki ..
Nie no nie ma za co,teraz już jako tako potrafię o tym mówić,ale jeszcze niedawno, nie lubiłam i nie rozmawiałam o tym. Dziękuję! Tobie życzę zdrowego maleństwa i oczywiście BEZBOLESNEGO porodu,taki jaki sam mialam,zyczę Ci z całego serducha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na początku bałam się porodu jak jasna cholera, te wszystkie opowieści, od których włos na głowie się jeży... A teraz na tydzień przed terminem wiem, że dam rade i wszystko mi jedno co tam na tej porodówce będzie się działo - byle mieć to już za sobą i zobaczyć naszego małego Miśka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
u mnie nie ma zzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
w ogole dziwie sie, ze tak jak piszecie, to w tylu szpitalach jest zzo, a u mnie nie ma, mam wrazenie, ze to moj szpital jest tylko jakis taki zacofany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciekawosci pytam ...cvbhgdsa
Balam sie porodu bardzo! Te wszystkie opowiesci... :-( Tez chcialam CC ale wybili mi to z glowy ;-) Rodzilam dlugo. Ponad 20 godzin. Do 14 godziny wytrzymalam bez zzo. Chodzilam, wzielam prysznic, cwiczylam, oddychalam, skakalam na pilce - bolalo ale dalo sie wytrzymac :D Po 14 godzinach bylam juz slaba, obolala i poprosilam o zzo... choc wczesniej myslalam, ze dam rade. Urodzilam w 20 godzinie - porod kleszczowy. Zadnej traumy. Cudowne przezycie. Jak malego polozyli mi na piersi to plakalam i moj tez ... Teraz staram sie o kolejne malenstwo. Glowa do gory! Nie jest zle! Moglabym ponownie rodzic jutro a panikara jestem :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaa
To, czego się w porodzie najbardziej obawiam, to utrata kontroli nad tym, co by się ze mną miało dziać. Możesz błagać o znieczulenie, wyć i błagać o cc - nie dadzą. A jak wspomniesz o tym, będąc w ciąży, to ci to "wybiją z głowy". Dobrze, jeśli wszystko się kończy tak, jak u przedmówczyni, ale nie zawsze tak jest. I dlatego ja nie zajdę w ciążę bez pewności, że mi zrobią cc albo za cc po prostu zapłacę i nie będę się prosić tych belitosnych drani. To mnie przeraża. Tak nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciekawosci pytam ...cvbhgdsa
Mialam rodzic w malym szpitalu... Takim prawie wiejskim :D Gdzie jest lekarz dyzurny, polozne, porodowka (dwie sale, wanna do porodow w wodzie)- tam tez nie bylo zzo. Polozna namawial mnie na porod u niej ... Obejrzalam ten szpitalik i w ostatniej chwili podjelam decyzje o rodzeniu w wojewodzkim - pomyslam a jak cos sie stanie.... tam nawet porzadnego lekarza nie ma... To byla bardzo madra decyzja. Po 20 godzinach porodu mnie spadlo cisnienie do 90/60 malemu tentno do prawie niewyczowalnego (dlatego podjeli decyzje o porodzie kleszczowym) i gdybym rodzila w tym malym szpitalu to nie wiem jakby to sie skonczylo... Na koncu mialam na sali operacyjnej: 3 lekarzy, pielegniarki, anestezjologa,polozne. Jezeli masz mozliwosc - jedz do wiekszego szpitala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciekawosci pytam ...cvbhgdsa
lolaaaaaa - bardzo madre slowa. Na koncu nie mialam kontroli nad tym co sie dzieje - zadnej. Krzyczeli tylko tetno, cisnienie, biegali, szykowali sale operacyjna, mnie dali do podpisu jakies dokumenty.... A ja tylko na to patrzylam. Gdyby nie zzo to pewnie bylaby trauma do konca zycia... Nie wiem zreszta czy mozna przeprowadzic porod kleszczowy bez zzo. Oni na koncu juz chcieli cesarke przeprowadzac ale bylo za pozno. Ani w ta ani w tamta... (ani maly nie chcial wyjsc ani wejsc :D o ile mnie rozumiecie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wielu szpitalach nie ma zzo, nawet jeśli chcesz zapłacić. Poznan takie duże miasto a tylko w jednym szpitalu jest zzo i tylko wtedy jak jest akurat wolny anestezjolog. A Ty truskaweczko z jakiego miasta jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
Czerwona Truskaweczka - a czy ja napisałam, ze nie mam pieniedzy na zzo? Napisałam, ze w moim szpitalu tego nie ma. Nie wazne czy chcesz zaplacic czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezwiarywsiebieona
z ciekawosci pytam - moze wlasnie te komplikacje, ktore cie spotkaly, to w wyniku nieprawidlowego podania zzo , nie pomyslalas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciekawosci pytam ...cvbhgdsa
lolaaaaaa - corka mojego meza urodzila niedawno przez CC - pojechala do szpitala po terminie, miala niepostepujaca akcje porodowa - zrobili cesarke. Wyszla ze szpitala po 2 dniach. Syn OK - ona tez. Nie wie co to bol, stres itd. Moja przyjaciolka natoniast poczula skurcze, UGOTOWALA obiad, poszla do sklepiku osiedlowego kupic sobie soki do szpitala (bo maz nie wie jakie ona lubi), wziela prysznic, czekala do ostatniego momentu w domu - pojechala do szpitala - dostalam sms'a o godz. 20 jade do szpitala, o godzinie 20:45 urodzilam zdrowa corke. Zero zzo czy innej "pomocy". Mozna i tak i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaoka
pierwszy to raj byl i malediwy:-) drugi to kosmos,rozczarowal mnie swa bolesnoscia,na szczescie szybko poszlo,bo w godz z minutami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ciekawosci pytam ...cvbhgdsa
Byc moze. Nie wiem. Nigdy o tym w ten sposob nie myslalam. U mnie od poczatku wszystko dllllluuugo trwalo. W pierwszej godzinie 4 cm rozwarcia po 14 godzinach 6 cm :-( Nie chcialam zzo tyko tak to sie skonczylo. Wytrzymalam, dlugo wytrzymalam. Uwierz mi po 14 godzinach bylam juz wykonczona. Inna urodzilaby 4 dzieci w tym czasie :D Dlatego z dobrego serca radzialam - jedz do innego szpitala abys w razie czego miala taka mozliwosc. Traumy nie ma. Nie boj sie. Bedzie dobrze! Zdrowia dla Ciebie i dziecka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek....
dlatego cieszę się że rodziłam za granicą i byłam z dala od koleżanek, które chętnie pewnie bym mnie postraszyły. boli ale da się przeżyć i ja żadnej traumy nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×