samotna 21.

witajcie, jestem 21 letnią samotna mama z 3-miesiecznym synkiem, z jego tata nam sie nie układało i nas zostawił z dnia na dzien, przed ciążą bylismy 2 lata razem, udane lata. Co sądzicie o takich kobietach z takim dorobkiem.? nie linczujcie mnie bardzo.

z przychówkiem jeśli jesteś piękna, mądra i zrównoważona.... Ale mam 35 lat prawie :P

nie szukam opiekuna, radze sobie bardzo dobrze, bardziej ciekawi mnie jak faceci postrzegaja kobiety z dzieckiem.

Ja patrzę z sympatią na młode mamusie :) Na czole nie mają napisanego, że są samotne...

Wybrałaś złego faceta, za szybko zaszłaś w ciążę. Też mam 21 lat, nie spiesze sie do pieluch. Nie ty pierwsza, nie ostatnia zostałaś wystawiona przez jakiegos idiotę. Na twoim miejscu skupilabym sie na edukacji/pracy/dziecku a nie poznawaniu kolejnego frajera który zrobi ci kolejne dziecko. Ale rób jak chcesz.

Dla mnie nooo szczerze ciezka sprawa. caly czas poswiecisz dziecku w pierwszych latach zycia. Ciezko i faceta ktory od progu by mogl ot tak wtulic sie w role ojca. mam 26 i powiemCi czarno to widze - dalas sie wmanewrowac w niezle klopoty.

ten post jest nie po to że szukam faceta i ojca.... poprostu szukam opini.. no w konfortowej sytuacji nie jest ale nie zamieniłą bym jej za nic (kocham moje maleństwo)

nie rozumiem to co braw chcialas? w mlodym wieku gdzie winno sie bawic podrozowac i szalec Ty poszalejesz troche z pieluszkami. Brawo, ze sobie radzisz brawooo!.

troszke się juz wybawiłam, nie jestem jakims piecuchem, wrociłam do pracy jest okazja chociaz sie ubrac, kino czasem z przyjaciółkami tez jest bo mama mi duzo pomaga. można powiedzieć ze jestem niezalezna ale poki co chce się w całosci poswiecic opiece nad małym.