O Jajo

Z dedykacją dla gościa pod nickiem Jajo(w każdej postaci) :D Było sobie raz jajko mądrzejsze od kury. Kura wyłazi ze skóry, Prosi, błada, namawia: "Bądź głupsze!" Lecz co można poradzić, kiedy ktoś się uprze? Kura martwi się bardzo i nad jajkiem gdacze, A ono powiada, że jest kacze. Kura prosi serdecznie i szczerze: "Nie trzęś się, bo będziesz nieświeże." A ono właśnie się trzęsie I mówi, że jest gęsie. Kura do niego zwraca się z nauką, Że jajka łatwo się tłuką, A ono powiada, że to bajka, Bo w wapnie trzyma się jajka. Kura czule namawia: "Chodź, to cię wysiedzę." A ono ucieka za miedzę, Kładzie się na grządkę pustą I oświadcza, że będzie kapustą. Kura powiada: "Nie chodź na ulicę, Bo zrobią z ciebie jajecznicę." A jajko na to najbezczelniej: "Na ulicy nie ma patelni." Kura mówi: "Ostrożnie! To gorąca woda!" A jajko na to: "Zimna woda! Szkoda!" Wskoczyło do ukropu z miną bardzo hardą I ugotowało się na twardo. Morał z tego taki: Już Cię czytać nie możemy :D Idźże stąd :D

I LIKE IT!

Wpadło jajo do kurnika złapało patyka Wyskoczyło kogucisko dostało po pysku Zawołało jajo brata wzieli patyk między siebie Patrzą - patyk kury jebie Zapraszam do wierszowania własnego a nie Brzechwowego ;)