pierwszy poród - ile czasu trwało u Was parcie?

pytanie jak w temacie

20min

pół minuty i bach

2 godziny :(

15 minut, ale ciężko było :O

cieżko jest przy pierwszym przy 6 i dalej idzie szybko

okolo 5 minut

20min,ale to dlatego,ze dostalam zastrzyk znieczulajacy i bylam tak nacpana,ze powiedzialam do poloznej,ze ja nie bede przec,bo mi sie nie chce i ja to w ogole to chce spac..:P

33 minuty

mała agatka, pamiętam jak w stopce miałaś tygodnie ciąży napisane, a mały już pół roku, jak ten czas leci...

2 godziny :( w efekcie poród zakończył się cc

nawet nie wiem, tak szybko to poszlo,dwa parte i juz.przy drugim troszke dluzej,bo 5min,ale jakos nie moglam sie z polozna porozumiec.ciezka baba mi sie trafila.

2 godz .porod wywolywany

55min.

okolo 4-5 godizn. o 7 rano lekarz powiedzial ze do 11 powinnam urodzic... pocieszajace to nie bylo. nie mialam boli partych.

15 minut parłam ale czułam je wcześniej

2 godziny... wkoncu pod sam koniec bylam juz tak wyczerpana,ze krzyczalam,zeby inaczej dziecko juz wyciagneli bo ja sie poddaje, bo w kolko mowily dobrze ci idzie i dobrze ci idzie i juz widac glowke i nic w koncu w ostatniej chwili gdy juz mialam serdecznie dosc ostatnie parcie i urodzil sie synus:)

okolo 2 min , 1,5 parcia i koniec :)

dwie godziny prawie.

ok. 10min.

ale jak mogłaś przeć dwie godziny i mieć na końcu cc? Jak dziecko jest już w miednicy i przychodzi czas na parte to nie można zrobić cesarki, cesarkę robi sie jak malec nie zdażył wejśc w wchód miednicy.

zrozumiały pytanie i piszą ile wogóle trwał poród a nie tylko parte :)

10 minut, ale byłam nacinana.

zdecydowali o cc po 2h parcia bo był brak postępu porodu później okazało się że mały mial "proste wysoki stanie główki" ja się nie znam ale z tego co czytałam to źle się główką ustawił w miednicy i nie było szans żeby się przecisnal..

U mnie właśnie samo parcie trwało 55min. Poród wywoływany więc masakra. :O

Miałam wywoływany. Uczucie parcia ok 2 h ale sama akcja z rodzeniem może z 5 minut? Położna kazała przeć, kilka raz cięcie i mała była na świecie. Najlżejsza część porodu jak dla mnie.