Odstawiam od piersi 19 miesięcznego synka.

jak możecie to karmcie jak najdłużej, oczywiście nie do 3 lat, myślę, że nawet rok wystarczy by dziecko wzmocniło swoją inteligencję, jeżeli chodzi o mnie to wspomagałam się do niedawna kwasami DHA, teraz dziecku je podaję, bo mają również potwierdzone naukowo pozytywne działanie na inteligencje. ja pracuje w przedszkolu z 3 latkami i powiem wam, że zabierałam często swoje dziecko już od skończenia przez nią roczku na zajęcia do innych grup nawet starszych, świetnie sobiedawała radę w przedszkolu. Wzrostem i inteligencją nie odbiega nawet od połowy 3latków. Ale mam też takie 3latki, które już czytają i piszą(mamy karmiły je piersią).

ale tylko do pierwszej ulgi.coraz rzadziej,az w koncu mleko samo zaniknie.moja pociecha ma 1,5 r i jeszcze nie zrezygnowal.

i też cierpiałam. Z dnia na dzień odstawiłam, chociaż mała jadła sporo/często i mleka było dużo. Dałam jej wieczorem pierś, powiedziałam, że wypiła całe mleko i poszłam na rower. Zabandażowałam się i chodziłam 2 doby z bandażem - dobra metoda. Później mi pod bandażem zaczęły piersi przybierać, więc zdjęłam i ściągałam lekko do poczucia ulgi i masowałam. Przez ponad tydzień tak było, a później pojawił się świdrujący ból i koniec problemu - piersi miękkie ;-) ja hormonów nie chciałam, bo to silny lek i wiele kobiet kiepsko go znosi, a odstawiałam w wielki piątek i chciałam mieć święta "zdrowe"

A ja mieszkam w USA, tu maja hopla na punkcie jak najdluzszego karmienia piersia. Ja karmilam do 3 tygodni, mialam malo pokarmu a poza tym dla mnie to nie bylo mile przezycie jak to niekiedy kobiety opisuja jakie to cudowne, dla mnie to byla meczrnia, Mala sie darla, ja zdepresowana i zla jak osa, a teraz ja szczesliwa a Mala najada sie i dobrze rosnie, i jest rozwinieta ponad swoj wiek, wiec nie piszcie glupot, ze tylko dzieci karmione piersia sa inteligentne. Dla mnie kazdy niech sobie karmi ile chce, nawet do 4 roku zycia jak ta babka z "Newsweek", ale nie lubie gdy ktos mi narzuca swoja wersje jako jedyne wyjscie i wszystko inne jest bee.

Ja też jestem dumna,że tyle karmiłam:-) I następne dziecko też będę jak bozia da:-) hehe.

dla mnie męczarnią było karmienie do 3 miesięcy, miałam wtedy przestać karmić, ale ku mojemu zdziwieniu wszystko się unormowało i karmienie piersią przedłużyłam, najpierw chciałam skończyć w 3, potem 6, potem 12 miesiącu i tak doszło do 20. nigdy bym nie pomyślała, że tak długo można. i nie mówię, że dzieci karmione butelką nie są inteligentne, bo to zależy od wielu czynników oczywiście.

Napisałabym coś o paniusiach przeciwnych długiemu karmieniu ale szkoda mi na nie słów. Ja karmiłam przez rok, ale karmiła bym dłużej gdyby mała jeszcze chciała. Karmienie piersią to dla dziecka najlepsze co można mu dać i powinno się karmić jak najdłużej. Ale to nie temat o długości karmienia tylko o tym co zrobić kiedy dziecko już nie chce pić. Ja odciągałam tyle żeby nie bolały, po kilku dniach pokarm sam zanikł.

Jest różnica między "nie mogłam karmić" a "nie chciałam karmić". Gdy matka się męczy i dziecko się męczy to naturalną rzeczą jest przejście na mm, ale kiedy matka nie chce karmić bo jej tak wygodnie, albo boi się o swoje piersi (co dla mnie jest śmieszne), no tego już nie rozumiem. A już napewno nigdy nie zrozumiem wypowiedzi takiej baby jak "karmiłaś jeszcze prawie". Każda z kobiet ma wybór czym i jak długo karmić i to jej interes, a nie jakiejś baby ...

Moja corka karmiona szybciej MM jest lepiej rozwinieta i madrzejsza od tej co prawie do 11 miesiaca byla na cycu...wiec nie ma reguly...nie ma co dyskutowac o inteligencji,bo roczniki np roczniki 80 byly w wiekszosci na butli i zyja i nawet studia pokonczyli z dobrymi wynikami ;)

a Was g**o powinno obchodzic dlaczego ktos nie karmi , jsli tego nie robi bo nie lubi po prostu. Same sie chwalicie i bronicie karmienie cyckiem jak chwaly a macie prawo komentowac inne kobiety ?? Zaklamana mamuski. Inteligencja nie ma nic do karmienia piersia, ile patologii karmi piersia swoje dzieci ( z oszczednosci np ) i ich dzieci nigdy nie sa orłami, na zadnym etapie rozwoju. Parapsycholozki, poczytajcie od czego zalezy yntelygencja, ' moje dziecko karmilam tydzien, bo mi sie nie chcialo meczyc :P:P:P pospadalyby Wam te cycki, gdybyscie widzialy jakie jest intelugentne, w szkole jest o klase wyzej, po testach bo rozwojowo jest daleko przed rowiesnikami. karmcie sobie ile chcecie, ale innym dajcie takie samo prawo!!! i nie wmawiajcie sobie, ze dwulatowi dalje sie cos najlepszego z piersi. I ze bedzie dzieki temu geniuszem

Jak czytam niektóre komentarze dziwie się że potraficie wł komputer . Ja karmiłam " długo" bo moje dziecko jest alergikiem, a na pokarmie bardzo dobrze przybierało na wadze. I ze wzgledu na wygode właśnie, w nocy podczas 3 karmień nie musialąm schodzić do kuchni z płaczącym głodnym dzieckiem, i przygotowywać mieszanke, tylko przystawiałam do piersi w ciepłym fotelu :D Mam takie wrażenie, po tych załosnych komentarzach iż matki karmiące mieszankami uważają się za... nowoczesne!!! nazywajac karmienie naturalne zacofaniem . Z takimi niewykształconymi osobnikami nawet nie zamierzam polemizować Bo co mozna pomysleć o kobiecie która pisze w innym temacie, iż po urodzeniu nie zamierza karmić dziecka nawet przez 1 dzień?! Jamysle tylko to : głupi tłuk, który nawet nie wie co to siara, i dlaczego jest tak wazna, liczący na jedrne cycki ";) :) :D

ja bym chciał possać pierś z mlekiem, zapraszam do kontaktu arkanasyp@interia.pl to ustalimy warunki.

a matki karmiące piersia uważają się za dużo lepsze matki !!! a co ma karmienie do bycia porządną matką ?? tyle samo, co mleko z piesri do tej Waszj inteligencji! Karmienie piersia jest NATURALNE, nie zacofane. Zacofane myslenie to wmawianie matkom karmiacym MM< ze krzywdza siebie i dziecko

Autorko jak dziecko nie chce pić mleka w proszku to może na razie podawaj mu to, które odciągasz. Na bolące piersi faktycznie zimny ręcznik lub liście kapusty, te domowe sposoby mnie pomagały. Powodzenia:)

takatam a kto Ci powiedział, ze roczniki 80 były na butli? Myślę ze wtedy jeszcze dłużej kobiety karmiły. Mnie mama pół roku karmiła.

mnie też mama karmiła ponad pół roku rocznik 80. moim zdaniem początki karmienia piersią są znacznie kosztowniejsze niż karmienie mm, ponieważ dobry stanik koszt 150 zł(conajmniej 3 trzeba mieć), wkładki laktacyjne koszt. 30 zł, zużywają się bardzo szybko, prenatal z DHA, koszt 60 zł na miesiąc, wit. D -20zł miesięcznie, odpowiednia dieta, laktator to wszystko dużo kosztuje. Później kiedy laktacja się normuje po ok. 3 mies. w moim przypadku, wkładki już nie były potrzebne. Kupowałam też mleko modyfikowane i butelki, żeby w razie czego było to w domu. W dobrych mlekach modyfikowanych są dodawane te kwasy i wit. D, ale te wszystkie mleka są tylko inspirowane mlekiem matki....i są tworzone na wzór mleka kobiecego. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy:)przecież wszystkie chcemy dla dzieci tego co jest najlepsze, mamy prawo wyboru, więc wybieramy!

Dobre matki karmiące mm, kpina! Jeżeli taka idiotka nie karmi bo wychdzi z załozenia że jej cycki oklapną do pasa, to ja dziekuje za taką inteligencje :o Sytuacja ze wczoraj: wystrojona jak na jarmark mamusia stoi przy wózku jedna łapa trzyma telefon i napiernicza o głupotach, a druga podkłada zwinięty kocyk na nim oparta butelka i tak karmi niemowlaka. Pustostan umysłu, takie matki, powinny być pozbawiane praw. Rozumiem brak mozliwości karmienia, ale qrwa nie takie odchyły! Nigdy nie zaakceptuje pseudo mamus które traktują dziecko jak przedmiot by zatrzymać faceta i powrzucać foteczki na nk won z takimi wywłokami!

Z moich obserwacji wynika że 3/4kobiet karmiących piersią są kobietami ok.30,pracujące, wykształcone, pewne siebie i swojego ciała, nie bojące się o swoją nieatrakcyjność dla partnera - młode mamy niestety wierzą w mit o obwisłych piersiach, do których karmienie cycem raczej się nie przyczynia, co najwyżej okres ciąży wpływa na zwiększenie piersi a utrata masy ciała powoduje ich obwisanie. Zgodzę się, że pierwsze tyg. karmienia to w pewnym sensie duża udręka, pogryzione sutki,mały ssak leżący godzinami przy piersi, mając inne dzieci nie ma się dla nich czasu, ale to szybko mija i kiedy sytuacja się normuje to wtedy sytuacja się zmienia i jest naprawdę dobrze i wygodnie, nie musimy gotować wody, wyparzać butelek itp...

Ja karmiłam praktycznie rok i piersi obwisłe nie są. Raczej moga być gdy się nie karmi i ma zastuuj pokarmu, piersi wielkie mało nie eksplodują, a nie tak jak podczas normalnego karmienia,

witam karmiące mamy... jestem facetem po 40 i od pewnego czasu gnębi mnie jedna sprawa....chcial bym sprobowac mleka z piersi,...wiem że to troche glupie ale....marzenia są po to aby je spelniać czytam tu na forum że jest wiele kobiet majacych nadmiar pokarmu....wiec mozeznajdzie sie jakaś chetna na spotkanie ..jestem kawalerem i raczej nie zapowiada sie abym zmienil ten stan wiec pozostaje szukanie gdzie sie da takiej karmiacej mamuski pozdrawiam...