Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gabryskaa80

ZOSTAWIŁ MNIE PO 9 LATACH, Z DWÓJKĄ DZIECI, BO... "NIE WYSZALAŁ SIĘ"

Polecane posty

Gość Gabryskaa80

Witam, kochane koleżanki! Na początek dziękuję za wejście tutaj i z góry przepraszam za nieskładność i ewentualne błędy- piszę "z doskoku", bo Maleństwo ząbkuje i co chwile mnie wzywa:)! Postaram się wszytko szybciutko streścić, brak mi już sił...chciałam się wygadać, poradzić... Znam swojego EX (chyba?) od 12 lat, od 9 jesteśmy parą, od 7 małżeństwem... mamy dwójke dzieci- synka (5 lat) i córeczkę (11 miesięcy)...NIGDY nie mieliśmy kryzysu, nie kłóciliśmy się...byliśmy bratnimi duszami, przyjaciółmi! Oświadczyny były totalnym zaskoczeniem, były magiczne, ślub braliśmy jeszcze na studiach! Ja chciałam poczekać, on nalegał byśmy to zrobili, bo i tak na zawsze będziemy razem... W maju miał wypadek- z dwójką znajomych z pracy- auto skasowane, ale na szczęście miał "tylko" złamaną nogę... i od tego czasu zaczęło się psuć... wszytko działo się bardzo szybko- chyba po 2 lub 3 tyg. oznajmił, że on TAK NIE MOŻE... żona, dzieci, praca po osiem godzin- NUDA! że ma dość wszystkiego! mnie, dzieci, moich obiadków, niedzielnych obiadków u rodziców i wypadów do ZOO... że chce podróżować, mieć motor, znajomych, próbować nowych smaków i ŻYĆ... byłam w szoku! powiedział, że wypadek uświadomił mu ilu rzeczy NIE ZROBIŁ... zaraz dopiszę resztę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buygftyfr756
huj i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
spakował się i oznajmił, że wyprowadza się do kumpla , aby "wszystko przemyśleć"... byłam w totalnym szoku!!! nigdy nie mieliśmy nawet poważnej awantury, a tutaj wyprowadzka! rodzicie i teściowie uspokoili mnie, mówili, że wróci na kolanach... teść pojechał do niego na "męską rozmowę", do mnie cała ta sytuacja była absurdalna...funkcjonowałam normalnie- praca, dzieciaki, sprzątanie... po dwóch tygodniach od wyprowadzki (NIE KONTAKTOWAŁ SIĘ Z NAMI W OGÓLE!) przyjechał po resztę rzeczy...dodatkowo oznajmił, że zabiera samochód, trochę oszczędności z naszego konta...że będzie mi przelewał kase na dzieci i... tyle go widziałam... płakałam, PROSIŁAM, aby wyjaśnił, synuś zaczął się moczyć w nocy...coś strasznego :( kontaktował się, przyjeżdżał, 1-2 razy w tygodniu... w końcu powiedziałam - ROZWÓD ALBO WRACASZ! powiedział NIGDY NIE WRÓCĘ DO TAKIEGO ŻYCIA! dziewczyny... łzy mi lecą jak to piszę...to on namawiał mnie na ślub, jak urodził się synuś oszalał ze szczęścia- był super tatą! odkąd mały skończył 4 miesiące zabierał go na basen! teraz chodzili na skałki, na gokarty, zapisał małego na judo- teraz ma synka kompletnie w dupie :( ostatni widział się z nami w zeszłym tyg...powiedział, że "jak zobaczą się w jego urodziny, będzie extra"...syn ma urodziny 15 września :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123123
pewnie kogoś poznał, po oprstu wasz związek się wypalił. Tak się dzieje po ok. 7 latach, tylko gosc ma kiepskie morale, ze nie poczuwa się do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgeary
dzieci zrobił? zrobił.....wcisnij mu je na tydzień i powiedzx, ze ty tez sie nie wyszumiałas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123123
Ja dlatego w ogóle nie wierze w zwiążki, tez rozstałam się po 10 latach małżeństwa, to było 5 lat temu, nie szukam juz w ogóle faceta, anie razu się nie umówiłam z nikim i nie mam zamiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnosięmówi
Widocznie jest ubogi duchowo skoro nie docenia tego co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
wszyscy pukają się w czoło, że jak to możliwe, że taki idealny facet... doszło do tego, że teściowa podejrzewa, że podczas wypadku on uderzył się w głowę, i to jest odpowiedzialne za jego zachowanie :( sprzedał nasze auto kombi, kupił nowe, z dwoma siedzeniami... wiem, że był na Korfu (wyspa) ja myślę, że to wszystko ma drugie dno...od stycznia ma nową pracę, w korporacji...tam jego znajomi ciągle umawiali się na jakieś wypady- a to na squasha, a to na sushi, a to weekend z paintballem, a to wyjazd na koncert do pragi... wydaje mi się, że jest pod ich wpływem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mysza :)
brak slow...ale tak na pocieszenie "nie ma tego zlego.....". moze lepiej teraz gdy jestes mloda i dzieci male....pisze z autopsji ( po 7 latach mojemu ex tez znudzila sie zabawa w dom ). zostalam z 4 letnim synkiem sama......wierz mi,po 9 latach chetmie bym gnojkowi podziekowala za zwrocenie wolnosci i za mozliwosc poznania faceta dzieki ktoremu wiem, ze zyje!!!!!!!! glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudnosięmówi
Świetny pomysł z podrzuceniem mu dzieci -popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pioooo
kryzys wieku średniego... niedługo kupi sobie czerwone spodnie, trampki i postawi włosy na żel. A jak się otrząśnie, to będzie chciał wrócić... co za baran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
ahhh, dziewczyny :( łzy mi lecą ciurkiem...dziękuje za każde miłe słowo, za każdy wpis :( wiecie on się wypiął na wszystkich- na swoich rodziców, na mnie , na dzieci... moja mama miałą w poniedziałek urodziny...nawet nie wysłał głupiego sms :( nic! ma wszytko w dupie:( napisałam mu sms, jakieś 3 tyg temu, że mamy pierwszy ząbek (u córki) NIC NIE ODPISAŁ, NIE ZADZWONIŁ... dziewczyny, czy to nie okropne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicjanka
Sądzę,że nikogo nie ma.. niestety ten wypadek uświadomił mu jak malo widział i jak malo przezyl a to oznacza ze nie dorosl do trwalego zwiazku..na sile go do siebie nie przyciagniesz jedyen co przychodzi mi teraz do glowy to to abys dala mu odejsc i nie upokarzala sie przed nim prosbami aby wrocil.. daj mu odejsc a jak bedzie chcial sie spotkac z dziecmi to ty wyznaczaj warunki spotkania, pokaż mu ze radzisz sobie bez niego, ze wcale nie rozpaczasz a wrecz nim gardzisz.. badz stanowcza i za zadne skarby nie okazuj mu lez.. niech sobie nie mysli ze jest pepkiem swiata..nie jest to latwe ale dasz rade.. z cala pewnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna historia. Wspołczuje batdzo. Ech szkoda dzieci. Za błedy rodzicow płaca przewaznie dzieci cierpiąc. Twoj maz to niezły dupek. Egoista i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzym aj sie ;(
o jej, ale mi cie szkoda. kurcze, co za zmiana. mam nadzieje ze mu przejdzie, mysle ze jest zaslepiony tym zyciem glamour, to moze byc przez prace w korporacji, ludzie traca rozeznanie co jest w zyciu wazne i wazniejsze. a myslisz ze jest opcja ze jest jakas kobieta??? moze w pracy? jak tak mozna w ogole postepowac. nie chce sobie wyobrazac co musisz czuc. zycze ci aby mu szybko przeszlo, aby wrocil i aby bylo co ratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
kryzys wieku średniego?:) 30 lat to chyba za wcześniej, co?:) . nie chcę "grać dziećmi"...ona już tak bardzo cierpią...synuś szczególnie! nawet już nie chodzi na zajęcia judo:( nie miałam jak go wozić- bez auta, z maluchem u boku... człowiek bez serca :( wyda wam się może to bez znaczenia, ale ostatnio teściowie zabrali Małego nad jezioro- teść łowił ryby, mały popływał, itd- teściowa po powrocie płakała (NIGDY JEJ NIE WIDZIAŁAM PŁACZĄCEJ), że to straszne, że dziecko niemal całe lato w bloku przesiedzi, a sukinsyn (tak nazwała EX) byczy dupe na egzotycznej wyspie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina :::::
Chyba naprawdę uderzył sie w głowę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makumba741
Kurcze, trudna sytuacja... Nie pisz do niego, nie odzywaj się, nie proś. Jeśli uczucie między wami było/jest prawdziwe za jakiś czas zmądrzeje i na kolanach będzie cię prosił o wybaczenie. A ty wtedy go pogoń, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mysza :)
mojego ex tez nie interesowalo nic......ani syn ,ani pobyt w szpitalu , ani kwestia finansowa.....bawil sie ,tez kupil motor, szalal.....a dziecku nigdy grosza nie dal skur....syn....... ale nie zaluje, ze nas nie chcial!!!! wiadomo...na poczatku katastrofa....strach, wstyd, wszystkie zle emocje teraz ja i moj syn mozemy sie tylko smiac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzym aj sie ;(
bo to jest straszne. sukinsyn. egoista pieprzony. sam chcial rodzine, zone, dzieci a teraz co? wyszalec mu sie zachcialo, po 9 latach. bydlak wstretny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
dziewczyny...jakbyście mnie zobaczyły- blada jestem , snuję się po domu w dresie całymi dniami, odrost na włosach (u fryzjera czy kosmetyczki ostatnio 4 miesiące temu byłam)...synuś cały czas płacze- nie mam jak go zabrać na rower czy na te skałki :( staram się zmobilizować , zabrałam do parku z dinozaurami, dwa razy na basem... i tyle przez całe lato:( mała ząbkuje, padam z sił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23123123123123
wypadek moze zmienic cała osobowosc, są rejony w mózgu co za to odpowiadają. Czytałam kiedyś artykuł i ta biblijna historia i Szawle się potwierdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co faktycznie
jakby Cie sie udalo wziac tak w garsc i pokazac mu, ze masz to gdzies, ze tak Ci dobrze. Stac sie taka pelna zycia mama, kobieta, boginia... Glupio by mu sie moze po jakims czasie zrobilo, ze on tak przy dzieciach nie potrafil, ze jest dupkiem! masz wsparcie w rodzicach/tesciach, to plus na twoja korzysc!:) To Ty jestes gora i masz za soba plecy! Zeby nawet samochod zabrac? przeciez to paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
ale palant!!! Ty się raczej powinnaś cieszyć, że poszedł w pizzdu i masz kretyna z głowy Też mi się wydaje, że się w łeb walnął. Bo na mój rozum człowiek, który, wg własnego poczucia, zetknął się ze śmiercią, docenia to co ma w życiu, a nie szuka dodatkowych podniet jak dzieciak. Niestety, okazał się kompletnie niedojrzałym gnojem. Ja rozumiem, że miłość się może wypalić, że się ludzie rozstają (w różnych okolicznościach), ale to jest tak absurdalne, że tylko o jego stanie umysłowym niepochlebnie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
wiecie co? ja jestem świadomą kobietą, mam siostrę starszą o 7 lat... jej mąż zostawił ją z córką dla młodszej kochanki... ale wiecie co? czy miały w domu zepsuty kran, czy coś się działo z samochodem OD RAZU IM POMAGAŁ! z córką na wakacje jeździ, kontaktuje się niemal codziennie, nawet do naszej mamy (jego teściowa) ZAWSZE dzwoni z życzeniami na święta, na urodziny...nasi rodzicie mieli 35 lat po ślubie - posłał im prezent... a mój? ma zamiar widywać się z dziećmi raz na 2 miesiące:( zapytałam go- co z judo (syn miał opłacone do września, ale to 15 km dojazdu, a my bez auta)...powiedział, że ...NIE MA TALENTU:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
wspolczuje meza, a dzieciom takiego ojca, ty to ty jestes dorosla i racjonalnie potrafisz sobie wytlumaczyc ze maz jest potwornym egoista,ale dzieci zwlaszcza synek?pewnie mysli ze cos zle zrobil naprawde przykro mi ze znalazlas sie w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzym aj sie ;(
o jejku;( strasznie, strasznie mi cie szkoda. ja z moim jestem 10 lat i nie wyobrazam sobie ze mu sie nagle zachce zaszalec. ja sama mialam moment ze sie musze "wyszumiec" ale to bylo przed slubem i ciesze sie ze tak bylo, bo sie utwierdzilam w przekonaniu ze to jest mezczyzna mojego zycia i nie po to przyrzekalam przed cala rodzina i znajomymi wiernosc, milosc i uczciwosc malzenska zeby sie nagle po latach "wyszumiec" a rodzina idzie w odstwke bo Ja, Mnie, MI, Moje... . myslisz ze mu przejdzie i zrozumie co jest w zyciu wazne? to co on teraz wyprawia to jest szczyt egoizmu i skurwysynstwa. sam jezdzi po egzotycznych wyspach a dziecmi sie nie zainteresuje, liczy sie tylko on i jego "pasje" ktore sluza tylko zaimponowaniu ludziom ktorych nie lubi, za pieniadze ktroych nie ma, aby robic rzeczy kotrych tak na prawde nie lubi. Dal sie omamic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mysza :)
wiem ,ze latwo mi pisac...ale -postaraj sie zaplanowac sobie dzien, malymi kroczkami, idz do fryzjera, zacznij normalnie zdrowo jesc, i pomysl o dzieciach....teraz moga liczyc tylko na Ciebie postaraj sie dla nich! oddziel ten etap gruba krecha i zacznij zyc- wiem, to trudne,ale wykonalne zycze Ci z calego serca powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabryskaa80
dziewczyny, jakbyście mnie zobaczyły za tym laptopem! łzy mi lecą, nawet z nosa kapie;) jesteście kochane, tyle ciepłych słów! nie spodziewałam się, ze komukolwiek będzie się chciało te wypociny czytać, a tutaj taki odzew i to takie ciepłe słowa! jesteście mega!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×