Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iruierjkdjfkdfjkdfjdfhdj

Czy chłopcy są równie fajni jak dziewczynki?

Polecane posty

Gość iruierjkdjfkdfjkdfjdfhdj

Od zawsze marzyłam o córce. Jako dziecko nie za bardzo tolerowałam głosnych , rozbrykanych chłopców (przdział wiekowy od 5 - 10 l) bo zawsze albo oberwałam piłką w głowę albo jakiś nas dziewczyny pluł albo kopał (ja dostałam kilka razy w brzuch od takiego jednego oszołoma) i w sumie pomimo że potem jako nastolatka miałam wielu kolegów i ogólnie lubiłam rozmawiać z płcią przeciwną (uwielbiam tez swojego męża ;D ) to jednak na widok małych chłopców aż mi skóra cierpnie i kiedy podzieliłam się z tym co odczuwam z koleżanką to najpierw zaczęła się śmiać (sama ma syna łobuza) ale potem powiedziała że coś w tym jest , bo jak się było delikatną , ułozoną dziewczynką to faktycznie chłopcy mogli się wydawać jak dzikie psy przy kotce :D. To prawda że jak się ma rodzeństwo (brata) to łatwiej potem zakakceptować kolegów, małych chłopaków , przyszłych synów. Ja nadal jak siedzę z córką na placu zabaw to mnie wzdryga jak podchodzi jakiś chłopczyk i nie spuszcza z oka zabawek do piasku córki albo jej rowerka albo wogóle jak biegają takie i nie patrzą gdzie tylko w ludzi wpadają i drą się jak by ich ze skóry obdzierali. Cholera , chyba nie pzbędę się tego wstrętu a planujemy z mężem drugą ciążę ( ja mam nadzieję że będzie córka albo że moja głupia obsesja i strach minie). Powiedzcie czy któraś z was miała kiedykolwiek podobne odczucia? Pewnie nie bo coś czuję że to jakaś fobia u mnie :D Pytam również czy chłopcy są również tak fajni jak dziewczęta czy tylko ja tego nie widzę bo nie mam syna i nie mam dogłębnego porównania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy są równie fajni, bo nie mam córki :P wiem jedno nie zamieniłabym moich chłopaków za żadną, najpiękniejszą, najzdolniejszą, najukochańszą córkę :D on sa wyjątkowi :D i jako takich kocham ich całym serduchem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggyy7878659
oj są fajni :) Wiadomo, troszkę chyba bardziej rozbrykani ale to również dzieci, dziewczęta da się do pewnego wieku troszkę chyba bardziej ułożyć i przypilnować no a z chlopcami to jest różnie, sama bardzo pragnęłam dziewczynki, a mam małego łobuza, uparciucha i sportowca który nie zatrzyma się nawet gdy je :) Świetne wymyślamy zabawy i nie żałuję ani troszkę ,że mam synka zamiast córeczki, chociaż pewnie gdybym miała córkę to byłoby to samo, po prostu swoje dzieci się kocha i można się do ich charakteru i potrzeb zawsze idealnie dopasować :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam syna i do dokładnie
typ którym byli chłopcy za moich dziecięcych czasów (bandy i badyle :D ) ale powiem ci tak że jak siię ma dziecko tej płci to zaczynasz dostrzegać więcej niż tylko żywiołowego malca który nie patrzy gdzie biegnie, który uderzy łokciem niechcący i nigdy nie wiek kiedy przeprosić . Chłopcy są różni, są ułożeni , są rozrabiaki, są po trochu tacy i tacy więc ciężko powiedzieć jaki typ tobie by się trafił ;) ale tak jak już pisałam , jak masz takiego w domu to zaczynasz widzieć w nim zwyczajnie dziecko, człowieka i choć chłopiec jest inny niż dziewczynka (mam dwie siostry i córkę ) to z pewnością dobrze wychowany nie będzie budził przykrych wspomnień z dzieciństwa. Testosteron nawet ten w niewielkich dawkach ( u chłopców) jest powodem tego że są jacy są :D ale to nie powód by ich nienawidzieć czy się ich bać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam tylko ze od zawsze marzyłam o córeczce :D przy 1 synku jak lekarz orzekł że widzi chłopca to długo nie mogłam uwierzyć, łudziłam się ze to nie prawda, że się pomylił......byłam szczęśliwa że zdrowy jest ale tego chłopca przeboleć nie mogłam.... ale teraz jak mówiłam za nic bym się nie zamieniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko otrzymałaś
dobre , mądre wypowiedzi i tych się trzymaj (niewiadomo kto co ci tu jeszcze "miło" napisze) . Ja powielę wypodziedź poprzedniczek i nic mądrego nie dodam , może tylko to że chłopcy bardzo potrzebują swoje matki i ogólnie wzorca kobiecego , tego pierwiastka i choć wydają się być gruboskórni, lubujących się w swoich ojcach to wiedz że tak naprawdę nie ma bardziej słabej płci niż męska i może to da ci do zrozumienia że mężczyzna , chłopiec wcale nie jest jakoś bardzo daleki kobiecie , on zwyczajnie stara się być inny i różny od płci pięknej by móc rozwinąć swoją naturę, męską naturą ale to się nie stanie bez wsparcia kobiety, matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkdd
Prawda jest taka, że w przypadku i chłopców i dziewczynek, zdarzają się przypadki "gorsze". Przebywając często na placu zabaw z moim 15-miesięcznym synem, zauważyłam że dziewczynki są bardziej samolubne, tylko MOJE MOJE i już. Nie są też zbyt towarzyskie, moje dziecko z każdym chciało by się bawić, ale zazwyczaj zostaje odrzucany przez koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lkdd
To prawda :) Ja też mam synka (18 miesięcy) i kiedy podchodzi do małych dziewczynek (może 2 letnich) to widac że one wolą swoje towarzystwo a chłopcy im przeszkadzają ale to jest całkiem naturalne :). Dziewczynki bronią swojego towarzystwa a chłopcy swojego a 15 miesięczny maluch nie odróżnia jeszcze swojej płci i tożsamości od innej i nie ma potrzeby by tworzyć "męskie" towarzystwo wokół siebie więc idzie tam gdzie ogólnie są dzieci i ich zabawki . Jka przyjdzie czas to z 15 latka zrobi się chłopiec który będzie szukał kolegów a nie koleżanki. Jak obserwuję grupy przedszkolne (do nas na plac zabaw przychodza grupy przedszkolne) to bardzo widoczne jest to jak dziewczynki (spokojniejsze i łagodniejsze) bawią się razem w swoich gronie (budują frot zamkowy, stawiają foremki na blacie drabinki i bawią się w sklep itp) a chłopcy którzy głównie biegają gdzie popadnie, popychają się, śmieją, szaleją na drabinkach albo rzucają w siebie trocinami (podłożem na placu zabaw) . Róznice są duże . Dziewczynki o ile nie są typem urwisa (takie tez się zdarzają) są bardziej skupione i ich zabawy wysublimowane , spokojniejsze a chłopcy i ich energia są widoczne wszędzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odksjkdfjfd
Autorko a może ty nadal postrzegasz chłopców jakąś dziecięcą częścią swojej natury? Może dziecięce czasy tak mocno zakorzeniły się w twojej głowie że teraz jako dorosła osoba ciągle masz wrażenie że na placu zabaw oberwiesz piłką (to akurat prawdopodobne bo i mnie się zdarza :D) albo jakiś łobuz na ciebie wpadnie i nie chcesz mieć takiego łobuza w domu? A co jak trafi ci się fajny , ułożony dzieciaczek który będzie stale zadawał mądre pytania i oczekiwał odpowiedzi właśnie od ciebie? Będzie chciał żebyś mu czytała i łasił się byś go przytuliła (taki typ przylepy ) ? Jak będzie łozuz to hukniesz raz i dwa i po krzyku :D a jak będzie spokojniejszy to przynajmniej nie będziesz zmęczona :D. Dodam że rozumiem cię i chyba po trochu każda taka "typowa" kobieca, kobieta ma podobne odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wszędzie tak jest
zauważyłam że dziewczynki są bardziej samolubne, tylko MOJE MOJE i już. Nie są też zbyt towarzyskie, moje dziecko z każdym chciało by się bawić, ale zazwyczaj zostaje odrzucany przez koleżanki. Najwyraźniej źle trafiłaś. Moje córki są i towarzyskie, i opiekuńcze a jedna z nich jest typem urwisa łażącego po drzewach i bawi się tylko z chłopcami ;) Jak mawia, nie interesują jej "różowe lalunie" ;) i tego się trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm powinnam napisać "no co ty chlopcy są tak samo slodcy jak dziewczynki" w koncu ejstem mamą corek i syna. Ale szczerze? Chlopcy są trudni! Serio wląsnie tacy są, a przynajmniej moj. Tacy jak opisujesz, uparci, rozdarci, postrzeleni, nie usiedzzi 5 sekund w jednym miejscu, nie chce się myć, a jak już go zmusze to jęczy ze nie chce wychodzic z wanny, jęczy ze chce jezdzic samochodzikiem, jęczy ze chce dostać chipsy kiedy wie ze nie wolno, jęczy... ogólnie o wszytko jęczy ewentualnie wyje. Leje się z siostrami, leje koleżanki sióstr, demoluje zabawki (niechcący podobno) wiecznie ma poobdzierane kolana, a na SORZE mówi do personelu "ciociu i wujku" bo go wszyscy tam już znają. Ma jakieś dzikie pomysły pt "wyjde na balkon i skocze i bede machać rękami to naucze się latać" i jak sika to nie trafia do wc ... dobra ponarzekalam sobie bo mnie dziś rpzykurzyl ;) Ogólnie jest fajny, ale... no ale to typowy chlop. Nie potrafie tego zdefiniować ale są jednak różnice w wychowaniu dziewczynki a w wychowaniu chlopca. Już nie wspomnę o tym ze jak córka coś zrobi xle to otoczenie reaguje oburzeniem "Maniu przecież ty jesteś dziewczynką stój ladnie" a jak ten lobuz coś spoci na calego to najczęsciej go glaszczą po glowie i mowią "no tak typowy chlopak"... Dyskryminacja tych biednych dziewczynek ;) Pewnie duzo zalezy od charakteru dziecka ale ja akurat mam "typowego chlopaka" i różową krolewnę slodką że aż mdlo :D:D:D Są idealnymi przedstawicielami swojej plci wedlug panujacych stereotypów :D Ale chlopcy sa fajni ;) Tylko trzeba zmienic podejsci do niektorych spraw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też jest taki jęczący
i marudzący (miesiąc starszy od synka Mamani) dla mnie to jest masakra to jęczenie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iruierjkdjfkdfjkdfjdfhdj
Dziękuję wam dziewczyny za wypowiedzi. Miło się je czyta i myślę że to że tak a nie inaczej czuję to mój , charakter i jego uroda :D. Zapewne chłopcy bywają uroczy i nie mogę tego zakwestionować bo nie mam syna i wierzę matkom które go mają ale wierzę też wiosennej mamie i chyba to już tak jest że chłopiec to chłopiec, zawsze będzie miał w sobie coś z faceta którym de fakto i tak się stanie :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htfdsgbvcxbgd
Mam dwóch synów a z natury nie jestem dziarską babką która podrzewach łaziła, wręcz przeciwnie, jako dziecko siedziałam z innymi dziewczynkami na kocu na podwórku i bawiłam się lalkami a na zbliżającego się brudnego na buzi urwisa krzyczałyśmy swoje prawie że zaklęcia , jak na jakieś straszydło :D. Chłopcy w naszym mniemaniu byli z innej planety. Nigdy do końca grzeczni, nigdy do końca czyści i mili, zawsze lekko agresywni i bardzo energiczni - zupełne przeciwieństwo nas , panienek z jednego kocyka :D. Autroko, jak dopiero na studiach polubiłam swoją męską paczkę ale co tam, inaczej jest z dorosłymi ludźmi a inaczej z chłopcami. Tak jak pisałam ,mam dwóch synów i niestety są tacy jak syn wiosennej mamy :) ale co zrobić, to moje dzieci i staram się by wyrosły na porządnych ludzi :). Trzeba przyjąć zasadę że chłopak to chłopak , ich energia jest inna, ich potrzeby są inne i metody wychowawcze też muszą być niestety inne (ostrzejsze i stanowcze). Ogólnie nie narzekam ale widzę też swoje zmęczenie nimi i to że brak całkowitego porozumienia ;). Trzeba myśleć pozytywnie a w zasadzie najlepiej w taki sposób że wychowujemy dzieci na ludzi , obojętne czy dziewczynki czy chłopców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htfdsgbvcxbgd
Przepraszam za błędy i wiosenna mamo to że odniosłam się do twojego synka znaczy tyle że typowego małego chłopa mam w domu , bez nagatywnego znaczenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też jest taki jęczący
miało być, że mój jest miesiąc starszy od wiosennej mamy;) nie wszyscy są wtajemniczeni;):D no a po wpisie ostatniej z mam to stwierdzam, że dwóch takich miauczków nie zniosłabym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też jest taki jęczący
rany, mój jest miesiąc straszy od SYNKA wiosennej mamy, miało być:D ech, zmęczona juz jestem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ninaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jako niemowlaki to dzieci sa takie same czy chłopcy czy dziewczynki ;) mam2synówi córke,faktycznie dziewczynki sa zupełnie inne niz chłopcy ale jedne i drugie sa tak samo słodkie, to jakie jest dziecko zalezy od wychowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj się dowiedziałam, że będę miała syna ;) a byłam pewna, że będzie córka ;) ciekawa jestem jak będzie w praktyce wyglądało teraz życie z dwoma facetami w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×