Bede druga, ale koscielna;D

ale skad byla zona wie, ze masz pierscionek od jubilera, a nie z lombardu?? chwalilas sie jej??

jablko-mieta mnie to zwisa co ona sobie czuje.. nie pisalam tego w kontekscie chwalenia sie, poprostu mamy swoje zycie swoje plany, ona powinna miec swoje.. sa juz prawie 5 lat po rozwodzie a moj narzeczony tak jak powiedzial nie bedzie sie idiotce tlumaczyl. milego wieczoru;D Macie swoje plany życiowe, to je realizujcie, co Ciebie obchodzi jego była zona? A Twój narzeczony musi ją informować o swoich planach? Jeżeli informuje, masz narzeczonego dupka!

Jestes zalosna....to co piszesz o bylej zonie zle swiadczy nie o niej, tylko o tobie. Sformulowania, ze "ona sie puszcza", ze "ona taka zalosna", "ze nie zagarnela wszystkiego dla siebie", "byla beznadziejna zona" mowia o tobie i twoim stosunku do obcej kobiety bardzo wiele. Czujesz sie lepsza od niej, bo teraz jestes z tym facetem, a nie ona. Ciesz sie, ciesz, poki mozesz. Poki jakas nastepna nie bedzie o tobie pisac dokladnie tego samego.

Autorko, mam nadzieje, ze nie odbierzesz tego jako moralizowanie bo to nie jest moim zamiarem ale musze Ci cos powiedziec. Jestes tego zupelnie nieswiadoma, ze inni ludzie sa odbiciem lustrzanym Ciebie samej. Tak naprawde, to co Cie drazni w innych ludziach (w tym przypadku u bylej zony narzeczonego) jest w Tobie. Zostaw jego byla zone w spokoju i przyjrzyj sie sama sobie a potwierdzisz to. Tak wiec ktos kto wczesniej napisal, ze wystawilas swiadectwo o sobie samej ma racje. A tutaj odezwalas sie, zeby nakarmic swoje ego. Mam nadzieje, ze nie urazilam Cie bo tego nie chcialam; Zycze Wam duzo szczescia. :))

""" a czym się różni ślub kościelny od cywilnego ? przecież tu chodzi o obietnicę, której twój men nie dotrzymał myślisz, że jak obieca przed Bogiem to bedzie inaczej """" Jedni potrzebują papieru...umowy cywilno -prawnej \ małżeństwo cywilne \ a inni bardziej uduchowionej formy zawarcia związku małżeńskiego.Zgodnej z wartościami w ,których zostali wychowani i , które uznają za swoje. Z, którymi się utożsamiają. Chcą przestrzegać 10 przykazań Boskich. Jako podstawowe źródło i wyznacznik swojego postępowania. Innym na tym nie zależy. A nawet bywa ,że biorą ślub kościelny ...dla tradycji \ lub z innych powodów \ a nie dla poszanowania reguł wynikających z zawarcia ślubu kościelnego.

Mnie zastanawia jedynie hipokryzja autorki. Z jednej strony napawasz się zwycięstwem nad ex zona i szczęśćiem,a z drugiej epatujesz iz osiagasz to poprzez slub koscielny. Wnioskuje,ze jestes osoba wierzaca. Czy to co robisz ma jakikolwiek zwiazek z chrzescijanstwem...nie sadze. Bedziesz tylko jedna z wielu wielokrotni przelozonych panien mlodych:D i widac to ciebie boli fakt,ze jestes druga, w przeciwnym razie,nie musialabys tego tutaj udowadniac i podkreslac,ze "koscielna".

Autorka jest najlepszym przykładem na to jakich mamy katolików. Ziejących nienawiścią... Straszne, naprawdę...

"""" jablko-mieta Kiedy zaczelismy sie spotykac byl rok po rozwodzie, wtedy jeszcze mieli poprawny kontakt. Oswiadczyl mi sie juz po pol roku bycia razem.. a tu jego byla zonka do niego z pretensjami ze jej kupil pierscionek zareczynowy z lombardu a mnie u jubilera. No masakra..teraz sie dowiedziala ze bierzemy slub koscielny( bo oni mieli tylko cywilny) i ja jeszcze wiekszy szlak trafia, jakies glupie wyrzuty, pretensje.. na poczatku mnie to smieszylo ale coraz bardziej mnie zenuje. Moj narzeczony powiedzial ze nie bedzie sie idiotce tlumaczyl i ze dobrze ze sa tylko po cywilnym. Ogolnie ja tez ciesze sie ze mimo iz bede Jego druga zona...zostane zona koscielna a ta robi wszystko zeby nam ugasic entuzjazm. Tez ktos tak mial? """" Ja nie rozumnie innej sprawy. Czy tamten ślub to był zawarty na próbę? Czy z jakiegoś innego powodu? Nie związanego z istotą małżeństwa. Bo skoro cywilny ...a teraz chce kościelny. Nagle się nawrócił.Wątpię by ten gość miał w ogóle jakieś zasady. W takie nagłe nawrócenie to ja nie wierzę . Ty poznaj go lepiej zanim zdecydujesz się z nim związać sakramentem małżeństwa. .

zZ Zniecierpliwiony w 100 % sie z toba zgadzam. Slub to przeciez nie zabawa na rok czy dwa, tylko z zamiarem spedzenia z ta osoba calego zycia. Facet jest ewidentnie niepoukladany.

skad ona wie. bo jak jeszcze normalnie rozmawiali to jej pokazal pierscionek i mu wtedy awanture zrobila, o slubie koscielnym dowiedziala sie sama..bo strasznie ja to interesuje, poprostu wypisuje do naszych znajomych, nas naprawde nie obchodzi co ona robi, ale za to ja okropnie..i to ona nie umie zyc wlasnym zyciem..

i to ona nie moze przebolec ze jej byly sobie zycie ulozyl, ze nie jest juz nieszczesliwy;)

Ona o was wie, bo o to wypytuje znajomych. A ty skad o tym wszystkim wiesz? Chyba tez wypytujesz:)

To ze pierwsza zona dostala pierscionek z lombardu to zle swiadczy tylko i wylacznie o mezczyznie. Podobnie jak i to, ze pierscionek dla kandydatki na druga zone pokazuje pierwszej........facet nie ma za grosz wyczucia.

wiem bo znajomi mowili ze wypisuje bo probuje sie cos dowiedziec zeby nam dokuczyc;) zreszta sama powiedziala ze informatorow jej nie brakuje;P

Jak taka zazdrośnica to i w Kościele powinna się pojawić :D I trochę pewnie namota przy okazji, tak, żeby nie był to Twój najlepszy, wymarzony dzień :D Ale co tam, będzie co wspominać ;) O ile dojdzie do skutku ;)

na szczescie mieszkam w innym miescie wiec ze sie pojawi nie oczekuje;) musialaby jechac 3,5 h autem;P dopiero moja rodzinka i mojego przyszlego jej namieszala;) Bo Jego rodzice jej nie trawia;) I wcale mnie to nie dziwi;)

No jak to????????? Dziewczyna wam zamieszala i sie smieje.Odkad tu wchodze to tylko czytam ze slubna koscielna to ta jedyna i najwazniejsza i nierozerwalna.No to macie BYLE zonki najprawdziwsza prawda.Jest koscielna i na wiki wiekoma amen.Wychodzi na to ze Co. Bydlo nie jest nie pisze sie w rejestr hihihihihiiiii terzake droge dzieci pocalujcie misia w dupe kropka

Ze ona wie? Tez sie interesujesz. Olej ja i sie nie interesuj to nie bedzie miala sadysfakcji, ze cos tam namiesza. Myslisz, ze zwiazek bedzie trwalszy po slubie koscielnym? O naiwna.

A ja jestem pierwsza, obecnai kościelna i co , podskoczysz mi zjadaczko resztek ?;) ze mną zatancz a nie tu sie puszysz jak nadęta krowa

A ja wyszłam za księdza w kościele. Któraś mi podskoczy? Miiiiii?

A co Ci da kościelny ślub? Że wszyscy będę klaska i się gapić? Jak będzie miała być bieda i zdrada czy nawet potem rozwód to i tak nie ma znaczenia czy był kościelny, jehowski czy islamski, jeden chuj idiotko.

niewiele radosci w zyciu cieszy sie wlasnie z takich maluczkich sukcesow maluczkich ludzi :)