czy ktos miał taka dziwną" krostę"?

Moj facet centralnie za uchem przez kilka dni miał taką jakby kulkę. Kolor sinawy..dziś to przekułam i leciało mnóstwo krwi kiedy przycisnęłam:O Dodam,ze nic prócz tej krwi nie było. Miał ktoś coś takiego?

krwiak jakis

takich rzeczy sie nie rusza. to mógł być powiekszony węzeł chłonny

Kleszcz

ale ty idiotka jestes :o takich rzeczy sie nie rusza.......

od razu głupia,ale niech wam będzie.zresztą sam chciał po tym jak sam to sobie niby wyciskał przez te kilka dni. a w ogóle to Pytałam czy ktoś miał coś takiego a nie czy dobrze zrobiłam:O cała kafe:O

tak, ktoś miał coś takiego. a o dbiegajac od tematu, czesto sie ruchacie z tym swoim "facetem" ?

tu piszemy tylko o pseudo kroście:P a nie o seksie

Najpierw mnie za uchem bolało,myslałam że mnie przewiało bo to zima było. Potem taki a'la guzek,ale sie przesuwał. Też mysłałam że to węzeł chłonny,nawet lekarka zakładowa tak powiedziała. Pewnej nocy przebudziłam się i miałam mokre włosy i poduszke. Ide do łazienk,patrze-krew i ropa. Wlosy aż lepkie,brrr. Pare dni potem probowałam wycisnać bo guzek wciaż był,dalej krew i ropa...ale w końcu wyszło coś białego i... Koniec. Ciekawe,co to było. Wie ktoś?

Jezu, ten opis jak w horrorze, coś strasznego, oby mi się coś takiego nie zdarzyło. ; p

Hehe masakra. Sorki,jak kogoś obrzydziłam;-) Myśle że może to być to samo co u chłopaka autorki. I w sumie ciekawa jestem co to było;-) boleć,bolało tylko na początku. Jak nosiłam opaske by wygrzać czułam ulge. Szkoda,że do lekarza nie poszłam. Obrzydliwe to,ale w sumie-nic mi nie było i żyje do tej pory tj z 5lat;-)

mojego ta" krocha" nie bolała wcale:) Ale to chyba iny typ iż Twój,bo u nas sama krew poszła hehe. Żarty zartami,ale pierwszy raz w zyciu spotkałam się z czymś takim i wygladało to dziwnie:)

A pomyśl co ja przeżyłam:-P W sumie,sama krew też dziwne,bo skąd? Zostało ino obserwować.

Miałam coś takiego 2 razy. Nie wiem skąd to się bierze. Przekłuwam, bo po tygodniu czekania aż zniknie, mam dość.

i zalecalabym dodatkowe badan plus ew, antybiotyk, czasem tak sie zaczyna sepsa