czy to zdrada?

kurwa, jaka zdrada emocjonalna? To, ze dziewczynie sie adoracja podobala? A komu to sie nie podoba. Dziewczyno odpusc sobie facet cie tylko w policzek pocalowal, czym niby mialby sie chwalic?

nie mowic? a jak tamten cos nagada

mylicie się, a Tobie autorko życzę abyś nie musiała się o tym przekonać na sobie, miłego dnia:)

Ale co mu powiesz, ze ktos pocalowal Cie w policzek? To takie straszne, istotne, a to co juz nie mozna kobiety w policzek pocalowac? CZy to ma dla Ciebie jakies znaczenie? Na dobra sprawe nie wyobrazam sobie by jakis facet sie chwalil przed innym, ze kobiete w policzek pocalowal bo to zalosne by bylo.

zawsze jestem z moim szczera mowie mu o kazdym wyjsciu, kogos potkalam co u mnie slychac jak spedzam dzien. dlatego tak mnie to gryzie:( miasto jest małe, może ktoś cos widzial i spbie dopowie

albo to prowo albo jestes tak totalną kretynką że sama sobie nie zdajesz z tego sprawy ;)

co to ma za znaczenie czy ktoś coś sobie dpowie? zdrada to zdrada

nie jestem kretynką a to nie jest prowokacja, ja sie zawsze wszystkim przejmuje:(

ja sie zawsze wszystkim przejmuje" to idz do psychologa powinien ci pomóc

regres a dlaczego jestem kretynka? nie rozumiem dlaczego mnie obrazasz skoro ja tu nic do nikogo obrazliwego nie napisałam, spytałam o zdanie a tu od razu wyzwiska jakies

Regres uspokoj sie, trafila sie uczciwa kobieta, dla ktorej nawet calus w policzek jest problemem, zdarza sie. Jesli by to Cie mialo zabic to powiedz mu, i po problemie.

jeszcze to wszystko porzemyślę nie chce o zranic. dziękuje za pomoc

regres a dlaczego jestem kretynka? " bo nie chcesz zrozumieć albo inaczej ... nie dajesz sobie szansy i z uporem maniaka bronisz sie przed normalnym zachowaniem

Regres być moze w Twoim srodowisku to norma.....

Nie zgadzam się z opinią, że to nic takiego. Zdradą to bym tego nie nazwała, ale moim zdaniem jest różnica, pomiędzy pocałunkiem w policzek podczas przywitania, czy składania życzeń, a całusem ot tak, podczas imprezy. Jakoś ciężko mi uwierzyć że wypowiadającym się tutaj osobom byłoby obojętne gdyby ich chłopak/dziewczyna całowali lub byli całowani przez osobę przeciwnej płci, która ich adoruje. Ale może się mylę, i może rzeczywiście w niektórych środowiskach jest to norma, w moim nie jest. Niemniej, robisz z tego zbyt dużą aferę. Przede wszystkim wyciągnij wnioski na przyszłość i nie pozwalaj się nikomu całować. A czy powiedzieć o tym facetowi, czy nie - sama określ czy myślisz, że chciałby wiedzieć, czy nie. Ja bym wspomniała aby nie było, że mu kolega powie ("wiesz, widziałem Kowalskiego w klubie ostatnio, wyglądali z Twoją Kaśka jak by coś miedzy nimi było, dawał jej buziaki i w ogóle"). Ludzie lubią plotki, często wyolbrzymiają różne sytuacja, a często jako postronni po prostu widzą to inaczej, ale też bardziej obiektywnie. Ale nie przedstawiaj mu tego tak jak nam tutaj bo na prawdę robisz z tego zbyt wielkie halo.

kolezanka wyzej ma racje. zgadzam sie w 100% jezeli czujesz sie winna przyznaj sie. jezeli nie to po co cisnienie podnosic i niesmak 3 miesiace i jego mysli czy znowu ktos przyadkiem nie caluje cie na imprezie? warte straty zaufania? decyzje znasz tylko ty.

Mimo wszystko wydaje mi się to trochę nienormalne, że mówisz mężowi o wszystkim, gdzie byłaś, co robiłaś z kom rozmawiałaś. Zwiaązek związkiem ale chyba można mieć własne życie. Ja bym się takim pocałunkiem w ogóle nie przejęła, a jak ktoś coś będzie plotkował to powiesz mężowi ze to był pocałunek na pożegnanie po skończonej imprezie i heja! Nie popadaj w paranoje.

dokladnie to byl tlyko calus w polik ;d

jej dzieki chyba powiem tylko o tym, ze z nim tanczylam a ten polik sobie odpuszcze, jej w zyciu mnie tak sumienie nie zzeralo