Jestem facetem. Mam szanse tylko u tych totalnie przecietnych. Co mam robić?

Nie jestem brzydki, wyglądam normalnie, jestem zadbany, niestety jako takie powodzenie mam tylko u tych totalnie przeciętnych, totalnych szarych myszek, często nie ważących najmniej. Bycie z jakąś dziewicą dwudziestokilkuletnią, która nie ma powodzenia i słucha Pidżamy Porno naprawdę mnie nie zadowala. Z drugiej strony często widzę facetów przeciętnych, ale mających atrakcyjnej partnerki. Co mam robić? Ogolić głowę, przypakować, porobić tatuaże, kupić złoty gruby złoty łańcuch? Bo naprawdę jestem gotowy ratować się wszelkimi możliwymi metodami, żeby zmienić stan rzeczy

A jesteś wysoki czy niski?

musisz mieć kasę ,aby mnie zabrać do Tunezji,tylko wtedy będę Twoja

A w Tunezji poznasz jakiegoś tunezyjczyka i z nim się prześpisz...

a moze umow sie z jakas przecietna laska? skad wiesz jaka jest skoro oceniasz tylko po wygladzie? czesto z zszara myszka spedzisz lepiej czas niz z jakas pieknoscia, zreszta jesli chcesz sie obwiesisz sie lancuchami, przypakujesz i zrobisz tatuaze to bedziesz typowym polskim karkiem na ktorego leca puste blachary bo zadna normala laska sie za toba nie obejrzy, co wiecej to jesli masz chujowy charakter lub nie masz nic do zaprezentowania potencjalnej partnerce to zapomnij bo nawat przygruba szara mysz cie oleje

I potem będzie dziecko arabskie

Akurat jestem wysoki

No to jak jesteś wysoki to masz 50% szansy na samym początku. Gorzej jakbyś był niski...

to Ci powiem co masz robić

A może zmienić się w ultra szczupłego fitness chłopca i np. szukać powodzenia u klubowiczek?

a ty sfustrowana przecietniara po zawodowce. pisalas ze wolisz faceta po podstawowce i z prawem jazdy niz magista bez prawka

Ile masz lat w ogóle? Jeśli chodzi o klubowiczki to najczęściej małolaty.

Ponad 20

Wydaje mi się, że źle się do tego zabierasz. Wygląd to nie wszystko. Postaraj się spojrzeć na dziewczynę nie tylko pod tym względem. Może np. jakaś nie ma długich, gęstych włosów, ale za to ładne oczy i miły uśmiech? Może jej charaker czymś Cię przyciągnie? Zaintersowania? Chyba że szukasz panny tylko po to, żeby się pochwalić kumplom. Wtedy idź na imprezę, postaw drinka wytapetowanej dziuni i masz :) Tylko w tym przypadku trzeba mieć gruby portfel, jak mi się zdaje.

Oczywiscie nie jestes pustakiem, prawda?

Nie mi to oceniać kim jestem, czuję że po prostu mam większe możliwości i mogę coś ze sobą jeszcze zrobić. Za parę lat mogę być specjalistą w jakiejś korporacji, we włoskim garniturze i mieć większe możliwości. Ja się cały czas rozwijam, przede mną całe życie

co za menda pousuwala moje wpisy!

Szare myszki, do tego w okularach i słuchające alternatywy, to coś co lubię najbardziej, najlepsze dziewczyny do tworzenia związku to właśnie takie.

Ja wolę kobiety z korporacji

a u mnie odwrotnie. lalunie sie do mnie lepia a wolal bym skromna i bystra laske ktora zamiast "lubie poszalec" powie "fajne masz zainteresowania"

jeszcze nie wiesz co dobre! ale "Nie mi to oceniać kim jestem, czuję że po prostu mam większe możliwości i mogę coś ze sobą jeszcze zrobić. Za parę lat mogę być specjalistą w jakiejś korporacji, we włoskim garniturze i mieć większe możliwości. Ja się cały czas rozwijam, przede mną całe życie" rzekłeś

Wiesz co... Wydaje mi się, ze jesteś z tych facetów, którzy traktują związek/kobietę jak kolejny cel do zdobycia. Ty nie chcesz się zaangażować uczuciowo, tylko znaleźć kobietę, która będzie swego rodzaju twoja wizytówka (reklama?) w stylu: popatrzcie kim jestem skoro mam TAKA żonę (partnerkę etc. )

jak to tzo? ruchać i nie płakać jak mała dziewczynka :O

A ja chcę kobietę np. z korporacji

Nie jestem prymitywem. I co złego w tym, że widzę przed sobą rozwój i wzrost atrakcyjności?

nic ale nudny jestes

a ty kim jestes zeby oceniac innych?

Nie uważam się za nudziarza, jestem chłopakiem o wielu zainteresowaniach itp.

jakich wielu podaj konkrety, bo na razie jesteś monotematyczny

Nie muszę tu o tym pisać. To jest to temat o kwestii wyglądu fizycznego