Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fhdsgfhggdhs

Kurde-masc na zaczerwienionego siusiaka-nikt nie moze doczytac

Polecane posty

Gość fhdsgfhggdhs

Kurde bylam dzis z synem nu nefrologa na kontroli. Ma powiekszony UKM. Nefrolog dopatrzyla sie zaczerwionego siusiaka pod napletkiem i dostalismy jakas masc. Tylko kurcze tak napisala recepte, ze w dwoch aptekach nie mogli sie doczytac, a w tzreciej babka powiedziala, ze wg niej to jest masc ze steroidem i jej 10miesiecznemu dziecku nie da. Lekarz oczywiscie juz nie pracuje, wiec nie mozna sie do nie dodzwonic. Synka raczej to nie boli.(W ogole wg mnie ma tak od conajmniej kilku tygodni-tylko, ze ja myslalam, ze tak ma byc) Badanie moczu wyszlo ok. Nie wiem czy mam jechac z malym na pogotowie czy wytrzyma do poniedzialku czy szukac innej apteki, w ktorej ktos to doczyta,. Wg mnie tam jest napisane Dipagenka (ale oczywiscie takiego czegos nie ma). Moze ktos cos skojarzy? Jak lekarka wypisywala recepte-pytalam czy to masc z antybiotykiem-powiedziala, ze tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie boli to bymc zekala do poniedzialku. Swoją drogą lekarze powinni byc karani za takie rzeczy! Wypisują te recepty byle jak. Twojej sie nie dalo odczytać, ja kilka razy dostaląm jakas bez nr pesel albo bez dawkowania i w aptece nie sprzedali, a ostatnio to już szok totalny lekarka mi wypisala lek na alergię na jakieś arabskie nazwisko. Nic sie nie zgadzalo ani adres ani nazwisko ani wiek bo gość mial 40 lat!!! Oczywscie mi nie sprzedali i znów stanie w przychodni, ale skad ona to wziela to ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhdsgfhggdhs
No i chyba poczekam. Rywanolem bede przemywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to ok
a ja dostalam lek, którego nie ma w takiej dawce jak na recepcie. W moim miasteczku (powiatowe) zjeźdizlam wszystkie apteki i nikt mnie o tym nie poinformowal, pojechałam 50 km w 1 str. do większego miasta i dopieor tam mnie oświecili w pierszej aptece, o co chodzi z tą receptą. To byl piątek, dziecko czekalo do poniedzialku na nową receptę, dodam,z e to byl antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
lekarze w wiekszosci to debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lihsetoihoihte
wrzuc fotke recepty, moze komus sie uda rozszyfrowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gufikolka
no przeciez fluffy duffy rozszyfrowala wg mnie, tez sadze ze to musis byc ta masc Diprogenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sstulka
diprolene-syn tez uzywal wpodobnym wieku ,ale lekarka kazala stosowac przez tydz ale co drugi dzien, po kapaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka___
diprolene nie wolno stosowac u dzieci ponizej 1 ozu zycia, wiec to na bank nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sstulka
jest pomocna przy stulejce ,a ta Diprogenta to z tego co czytałam to na luszczyce itp wiec przy siusiaku raczej odpada ,ale na twoim miejscu robilabym rywanolem a w pon.do lekarza niech wypisze czytelna recepte-lekarze sa nieodpowiedzialni......szkoda slow a cierpia pacjenci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
autorko jestes? pomagaja ci tu rozwiklac zagadke a ty wypinasz sie tylkiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×