Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bvdgb

chcialabym sie zakochac, ale milosc mnie omija

Polecane posty

Gość bvdgb

jak ludzie sie poznaja? ja widze, ze sie podobam nbiektorym, ale zaden nie zagada, no bo glupio tak, wiadomo. zastanawiam sie, skad Wy bierzecie co rusz nowego faceta, moze ja taka lewa jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdgb
wariuje juz, kazda pora roku sprawia, ze chce faceta, milosci. latem buzuja hormony, nie idzie wytrzymac, wyobrazma sobie wspolne wypady nad jezioro, wycieczki rowerowr i wyjazdy. jesienia, gdy zimno i deszczowo chcialabym z nim lezec w ciepllym domku, zima-to samo, wiosna-znow hrmony. teraz oczywiscie juz czuje jesien i znow kolejny rok to samo. dlaczego? co robie zle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko czekoladowe ze śmietaną
Haha mnie też, a mam 20 lat i nigdy nie miałam chłopaka, nigdy!! Latają za mną koledzy z roku, ale ja do żadnego nic nie czuję, ale wiem, że będzie kiepsko, jestem sama jak palec... Jak się zakocham to w tych, co mają mnie gdzieś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko czekoladowe ze śmietaną
Dodam, że rodzina i znajomi dokuczają mi z tego powodu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdgb
Ty sie swoja 20 przejmujesz?a co z moimi 24 latami? juz nie wiem co robic. olewanie milosci nie dziala, szukanie tez nie. jak kocham, to mnie nie, jak mnie tak, to ja nie. potrzebuje faceta jak powietrza, juz dosc sie nauciekalam, teraz chce zwiazku, chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjcccc
u mnie problem zawsze polegal na tym, ze nie potrafie sie umawiac ot tak sobie z fajnym facetem. jesli nie wzbudzi we mnie uczuc to od razu koncze "spotykanie sie" na paru randkach. z tego powodu jestem sama i pewnie umre samotnie. przezylam raz w zyciu wielka milosc, odwzajemniona, bylismy razem 5 lat. i wiecej los dla mnie chyba juz nic nie ma. nie moge sie zmusic do bycia z kims bez milosci, a wiem , ze tak mozna...jak niektore dziewczyny to robia? mnie facet, ktorego jedynie lubie, od razu drazni, od razu widze jego wady, nie dam sie dotknac takiemu facetowi, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mleko czekoladowe ze śmietaną
nie wiem co Ci napisać;/ ja cierpię... raz zakochałam się bardzo poważnie, bardzo... i nic z tego nie wyszło. Od tego momentu moje zycie to pustelnia, nie mam rodzeństwa, nie mam mamy, mam 1 przyjaciółkę i może ze 2 koleżanki, kilku chłopaków za mną biegało, ale to przeszłość już ;/ Ojciec jest szorstki nigdy mi nie okazywał uczucia. A ja szukałam go w mężczyźnie o 10 lat starszym.. klaapaa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjcccc
myslalam, zeby sie zapisac na jakis serwis randkowy, ale jestem sceptycznie nastawiona. mialasyscie jakies doswiadczenia w tej materii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhh
Ajccc, mam dokładnie tak samo jak Ty. Po paru spotkaniach daję sobie spokój z facetem. Już wielu fajnych chłopaków tak spławiłam, ale po prostu nie potrafię się zmusić, jeśli ze swojej strony nic nie czuję. Nawet delikatnego iskrzenia. Takie spotkania mnie męczą. NIe lubię łapania za rękę i jakiś buziaków, nawet w policzek. NIe mogę się zmusić. A jak już mi się ktoś spodoba, to mocno i długo. Tak jak teraz-1,5 roku. Sprawa cały czas w toku. Wiem, że on ze mną nie będzie, ale ciągnie mnie do niego i po każdym spotkaniu chodzę jak naćpana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdgb
dziewczyny, mam to samo, tez wszelkie moje znajmosci urywalam po kilku spotkaniach, moj rekord, to chyba 5 randek,z czego ta 5 to byla ta pozegnalna. uciekalam przed facetami, jak od razu nie czulam tego czegos, to koniec, ale z drugiej strony mam wrazenie, ze to byla jakas reakcja obronna na kazdego faceta, a zakochiwalam sie tylko w tych, ktorzy mnie odrzucali, czyli w tych, na ktorych niby ne zalsugiwalam. ale to stare dzieje, teraz chcialabym sie poospotykac nawte niezobowiazujaco, na spokojnie, zeby zobaczyc, co bedzie, milo spedzic czas i nie nastawiac sie na nic, jesli oczywiscie tego kogos chcoiaz polubie i bd chciala jego obecnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhh
Ja już chyba nawet nie liczę na nic. Poczekam, co będzie to będzie. Niby pojawił się ktoś na horyzoncie. Ale sprawa nie jest pewna i może dlatego zdobył jakąś tam moją sympatię? Facet, który od razu daje mi do zrozumienia, że mu na mnie zależy jest dla mnie na przegranej pozycji. Niestety, podświadomie tak to chyba u mnie działa. Chociaż staram się im dawać szansę, ale potem już nie potrafię się zmuszać. Zazwyczaj daję im do zrozumienia, że możemy się tylko kolegować. Wydaję mi się, że chyba lubię być na czyjąś wyłączność. Nawet w sprawach łóżkowych lubię być uległa. Może dlatego ten jeden tak mnie kręci. Wybaczam mu wszystko jak leci, może sobie robić co chce. Chociaż obiecałam sobie, że z nim skończę na pewnoe ze 100 razy. Od marca był spokój przez jakieś 3 miesiące, a teraz znowu. Po staremu, jestem na każde zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
Czemu od razu, po kilku spotkaniach oczekujecie wielkiego uczucia? Takie rzeczy tylko w filmach albo raz na tysiąc przypadków:P Nie można po prostu spotykać się z kimś dla samych spotkań, cieszyć się z randki, miło spędzić czas, dać sobie szansę?:) Aaa któraś pytała o portale randkowe. Fajna sprawa tylko potrzeba dużo cierpliwości, wytrwałości i pozytywnego nastawienia. I nie zniechęcać się po pierwszych porażkach. Ja przez taki portal poznałam swojego faceta, ale zanim na niego trafiłam było całe mnóstwo beznadziejnych przypadków. I kiedy już miałam zrezygnować nagle pojawił się on. Warto było czekać. Co ciekawe nigdy wcześniej nikogo nie miałam, a jeśli się zakochiwałam to zawsze bez wzajemności. Także nie łamcie się:) Myślę, że na każdego czeka ta wymarzona miłość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdgb
to prawda, ja tez doszlam do wiosku, zetakie zachowanie jest dziecinne, trzeba po prostu spotykac sie i dobrze spedzac czas, bez spiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhhh
Niby tak, ale jak facet chce mnie na kolejnym spotkaniu całować, a ja muszę stosować uniki:D Chciałabym się z kimś stopniowo poznawać, a nie czuć się skrępowana każdym ruchem chłopaka. Najpierw chciałabym właśnie kogoś polubić, tak bez spiny. I żadnego okazywania wprost matrymonialnych planów wobec mnie. Lepiej zachować trochę niepewności-niewiadomo do końca o co chodzi i jest fajniej, bardziej nęcąco:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvdgb
tzn wiadomo, skoro unikasz zblizen, to Ci facet widocznie nie pasuje. musi byc tak, ze potencjalnie pasuje Ci na Twojego faceta, ale dopiero sie poznajecie i moze sie okazac, ze jednak nie, ale nie wiesz o tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takisobiegość
tez bym chciał się zakochać, położyć się do ciepłego łózka ze swoja dziewczyna i przytulonym spać aż do południa wylegując się i baraszkując, potem razem śniadanie, śmieszne żarty, robię jej kawkę do łóżka, idziemy razem na jakiś spacer itd Chce być blisko z kimś kogo kocham i żeby mnie tez pokochał :) no półki co słabo to wygląda, rozstałem się z dziewczyna już dłuższy czas temu i mam obawy że jeszcze dłuuuuugo będę musiał czekać ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość worek muchomorka
Zawsze w takiej sytuacji możesz się delikatnie odsunąć i powiedzieć, żeby się tak nie spieszył, że potrzebujesz więcej czasu, by posunąć się do takich ruchów:) Każdy normalny facet to zrozumie i uszanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×