Jak to zrozumiec

On się zakochał w 34-latce. Byliśmy 5 lat. W tym czasie on rozwód, ja też. Miało być tak pięknie. Tyle wspólnych przeżyć, tyle planów. A teraz wszystko szlak trafił. Jestem bardzo samotna i zawiedziona. Pomagałam mu urządzić jego dom, tyle pracy, potu. A on mnie zostawił dla młodej. Obydwoje jesteśmy po 50+. Ja tego nie ogarniam.

przykro to slyszec.... moze to tylko chwilowe?

i dobrze ci tak, teraz wiesz jak cierpiala jego byla zona

Masz rację! Teraz już wiem! Może należało by to ogłosić całemu światu. Przynajmniej wszystkim kobietom, dziewczynom, które wiążą się z takimi facetami jak ja. Może masz jakąś propozycje.

Bo facetów ogarnąć się nie da.W żadnym wieku.A im starszy tym bardziej nie do ogarnięcia.

dokładnie, nie chwali sie chłopa przed smiercia jak dnia przed zachodem.