Czuję, że go tracę ... :(

Jesteśmy ze sobą 3 lata. Oboje dorośli. Wcześniej miałam partnera 4 lata, ale zdradził mnie co bardzo przeżyłam. Ten jest dla mnie o niebo lepszy, ale jest problem... Ten problem leży chyba we mnie.On stara się, mimo upływu lat traktuje tak samo, a ja zrobiłam się zimna, obojętna..Nie mam ochoty na czułości, męczą mnie zbyt długie rozmowy ( dzwoni codziennie) wolę w tym czasie zająć sie czymś innym. Zastanawiam się czy tak bywa w każdym związku? Czy coś ze mną nie tak, czy to za sprawą lat, które razem przeszliśmy. On zauwazył moją zmianę, często mowi mi, że nie traktuję go jak kiedyś. Nie chce go stracić, ale nie wiem co mam zrobić żeby było lepiej.. :/

nie umiem Ci pomóc ale podbijam Ci temat ;)

może porozmawiaj z nim, spróbuj coś zmienić. rutyna niszczy związek. pomyslcie jak milo spedzic czas, urozmaicić go by na nowo odżyły uczucia

Przyznaj się sama przed sobą w czym jest problem. Czujesz że na niego nie zasługujesz ? Może go nie kochasz, ale chcesz z nim być bo jest taki dobry ? Nie ufasz mu, ale boisz się to powiedzieć ? Może warto pójść do psychologa, żeby Ci pomógł określić i uświadomić czego się boisz ?

Jeśli Ci zależy to spróbujcie odnowić Wasz związek. Rutyna to jedna z najgorszych rzeczy więc radze Ci unikać tego jak ognia. Wyjedźcie gdzies razem, pozwolcie sobie na troche szaleńsatwa, może uda Ci sie jeszcze raz poczuć motylki ;) życze powodzenia.