Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama Damianka

Synek je tylko kotlety-co robic?

Polecane posty

Gość mama Damianka

Mam do Was pytania.Moj 4,5 roczzny synus nie chce jesc na obiadek nic innego jak tylko kotlety schabowe badz z kurczaka,przy innych potrawach potrafi zwymiotowac.Bylam z nim u lekarza,ale pani doktor stwierdzila,ze juz taka jego natura i z czasem mu to minie.Czy ktoras z Was miala podobnie,czy mozecie mi cos doradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem ja ci doradzę ale
i tak nie posłuchasz bo synuś mądrzejszy. daj mu coś innego do zjedzenia - warzywa, inne dania, cokolwiek, co jedzą dzieci w jego wieku. dopóki tego nie zje - nic innego nie dostanie. ani schabowych ani słodyczy - NIC! jak chcesz inaczej nauczyć dzieciaka innych smaków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwedfwedfew3d3w2fd
jak go przegłodzisz to zje wszystko niektórych nie stać, by karmić dziecko kotletami tylko i wyłącznie i co? Jak przyzwyczaiłaś tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Damianka
Uwierz ze probowalismy wszystkiego,slodyczy nie jada prawie wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona bardzodd
czyli czego proobowaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Damianka
tlumaczylismy,ze nie moze ciagle jesc tylko tego,dawalismy mu cos innego do jedzenia i mowilismy,ze jak nie zje,to nic innego nie dostanie do jedzenia,ale nie skutkowalo.wolal nie jesc.nie dodalam,ze jesli idzie o sniadanie czy kolacje,to nie ma z nim problemow,tylko te obiady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrazenie,ze
tak tak,przeglodzic,ciekawe ktora z was sama by cos takiego zrobila.. same zawsze jadlyscie wszystko? bo ja pamietam,ze jak bylam mala to nie chcialam nic innego jak chleb z ketchupem,wiec mama mi go dawala az mi sie przejadl moj syn tez mial etap,ze tylko bulka z dzemem,wiec dostawal bulke na sniadanie,obiad i kolacje..juz nie chce bulki potem chcial tylk kurczaka w bialym sosie-prosze bardzo,po jakims czasie mu przeszlo chyba kazde dziecko przechodzi taki etap (a przynajmniej wiele dzieci) niech je te kotlety az mu sie znudza i ciesz sie,ze w ogole cos je,bo corka mojego kuzyna je tylko frytki i suchy makaron i probowali ja przeglodzic,chodzila i plakala,ze glodna,ale nic innego nie ruszyla teraz codziennie babcia przychodzi i sama jej te frytki robi,tyle ze w piekarniku,a nie w oleju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama niejadkaaaaaaa
Zgadzam się w wypowiedzia ponizej i lekarzem, to taki etap wiec niech sobie je. No chyba że dla Ciebie to problem, żeby mu zrobic. Przeje się i mu przejdzie. Ciesz się że w ogole je i to mieso a nie slodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i teraz pytanie
mój też,a ma 5 lat.kotlety z piersi,mielone,ziemniaki,parowki i serki homo.to cale menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Damianka
Pocieszylyscie mnie tym,ze nie tylko moj synek je jedna potrawe w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lets kick some butts
tak nauczyłaś, tak masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowamama3tyg
hahaha:):):) widze ze nie tylko moj mlodszy brat byl dziwadlem jak byl maly:D chryste to co zafundowal moim rodzicom podczas kazdego posilku wola o pomste do nieba ja nie wiem jak oni trzymali nerwy na wodzy i go zwyczajnie nie zatluki:D hihihi... Mlody od 2 do 10tego roku zycia jadl TYLKO parowki, chleb z maslem i cukrem oraz ziemniaki z kotletem ale tylko z piersi z kurczaka:D i pomimo wszeeeelkich mozliwosci, opcji czy innych pokarmow mial atomatyczny odruch wymiotny... rodzice w desperacji zjezdzili pol malopolski idwiedzajac wszelkich specjalistow a nawet byli u kilku znachorow i zakonnic:D dostawal ziola, tabletki, probowano go 'przyglodzic' - NIC NIE DAWALO EFEKTU... po 10tym roku zycia sam zaczal jesc wiecej rzecz:) potem po raz pierwszy poszedl w odwiedziny do 'dziewczyny':D zjadl nawet salatke warzywna a teraz ma 21lat i je WSZYSTKO! ba nawet rzeczy ktore ja nie trawie:D ja sie smieje ze go narzyczona wychowala:D moze cos w tym jest:) wiec dawaj mu te kotlety ile wlezie:) oczywiscie na talerzu niech sie rowniez znajda warzywa ziemkniaki ryz cokolwiek zje to zje nie to przeciez go nie przetracisz przez pol:) hahahahaha:D wl sie mi przypomnialo bedac na weselu mlody mial ok 5lat sloty uginaly sie od jedzenia a ten w ryk ze chce kromke z maslem i cukrem:D boze co Ci moi staruszkowie musieli z nim przejsc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani doktor ma rację
przyjdzie czas to mu się kotlety znudzą i zacznie jeść co innego! ...a rady ze zmuszaniem są niebezpieczne! nie na każde dziecko podziałają, zależy od charakteru np. mnie rodzice tak próbowali przymuszać do jedzenia, że aż w szpitalu wylądowałam, bo tak się zblokowałam, że nie w końcu nie byłam w stanie przełknąć niczego, nawet wody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalina 89898
U mnie było podobnie, kotlet w kazdej postacji- ryby zupełnie nie a warzywa to "tlucizna" jak mówił 😠 I jako wyrodna matka przegłodziłam, a że dziecko uparte trwało to 2 dni :classic_cool:od tego czasu zjada to co dostanie. Wczesnie próbowałam mu tłumaczyć że musi jeść wszystko, nawet cały dzień spedziłam na malowaniu człowieka i samochodu w wymairze XXXL ;)( fan motoryzajcji.. :P ) obrazując mu, ze jedzenie to jak paliwo, i zeby miał sile biegać, rosnąć musi zjeść też marchewke ogórka pomidorka etc... przez zabawe tłumaczenie nie wyszło, apetizery etc też nie pomogła brutalna głodówka. POLECAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvjbkjbi
wcześniej jakaś laska napisała o córce znajomych, która wpierdala same frytki i coś tam - masakra, ale to już rodzice musieli mieć nasrane, ze w ogóle małemu dziecku te frytki zapodali, że się teraz przyzyczaiła. zajebiście pewnie będzie dziewczynka wyglądać za parę lat po takiej diecie, już nie mówiąc o stanie układu pokarmowego i odpornościowego :O żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynandda
Ma taka faze. olej to. piszesz,ze sniadania i kolacje je normalnie -nic mu nie bedzie od miesnych obiadow. Moja corka teraz tez nic typko mieao ,no to je mieso. cos tam innego akubnie,ale rzadko i malo. Przejdzie jej. Co innego gdyby chodzilo o frytki,chipsy,slodycze. ale mieso to dobre jedzenie. niech je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttyyyjjj
mamo Damianka , mam dokladnie to samo , dziecko widentycznym wieku daje jej te kotlety co drugi dzien , na szczescie lubi zupy i warzywa je w zupach taka uroda naszych dzieci i kiedys im minie glodzic nie mam zamiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdynandda
Mnie w ogole wnerwia terroe jedzeniowy. jakies wmuszanie,bo ma zjesc to,ma zjesc tamto. ze muszania do jedzenia nigdy nic dobrego nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam wrazenie,ze
wiedzisz juz oceniasz rodzicow..a dziecko dostalo frytki w prywatnym przedszkolu..nie w domu.. a niejadkiem byla juz od urodzenia. sadze,ze co do wagi to nic jej nie bedzie,bo rodzicow ma baaardzo wysokich (matka 1.80m a ojciec ponad 2m) i oboje sa bardzo szczupli,a jedza ile wlezie..im lekarz tez powiedzial,ze to taka faze i ze jej to przejdzie i nie maja sie przejmowac. probuja podsuwa jej co innego,ale nie chce i koniec..to robia wszystko,zeby te frytki byly choc troche zdrowsze..nie kupuja mrozonek tylko babcia zaoferowala sie,ze bedzie robic jej takie domowe frytki,jezdza nawet gdzies za miasto ziemniaki kupowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×