Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sejmija

Wakacyjna miłość, związek na odległość

Polecane posty

Gość sejmija

Napiszę w skrócie. Zakochałam się w Włochu z wzajemnością. Poznaliśmy się w Polsce. Seksu między nami nie było. Ja mam 26 lat, a on 31. Mieszka na północy Włoch. Oboje jesteśmy bykami, jeśli to ma jakieś znaczenie:P. Myślicie, że taki związek na odległość mógłby wypalić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Ciezko bedzie. Wiem co mowie. mam cos takiego za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malakotka
A umiesz po włosku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
no właśnie ja sobie z tego zdaje sprawę. Sama wolałabym skapitulować, ale on nie chce nawet o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
nie, on umie po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Lepiej bedzie jak potraktujesz to rzeczywiscie jako wakacyjna milosc i nei bedziesz tracic czasu tylko znajdziesz sobie kogos kto mieszka blisko i bedzie z Tpba w trudnych chwilach. Bedzie naprawde z Toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Pozniej przywiazesz sie bardziej do niego, on do Ciebie i bedzie Ci jeszzce trudniej odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
no właśnie tez mu to tak tłumaczyłam, ale do niego to jakby nie dociera. Chce latać do Polski co jakiś czas. Ja mam 7 letni związek ze sobą i nie wyobrażam sobie być z kimś właśnie w ten sposób i rozmawiać przez skype. Z drugiej strony jednak bardzo mi na nim zależy, bo pierwszy raz w życiu spotkałam kogoś, z kim się aż tak dobrze rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
a jak było u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
I to nie tylko o to chodzi. Na odleglosc jest 100 razy trudniej. Tesknota, brak bliskosci, zycie od spotkania do spotkania, duzo nieporozumien, czasem zazdrosc. Bedac z nim na odleglosc nie poznacie sie do konca. Nie bedziesz pewna czy znasz go do konca, bo nei bedziecie przebywac ze soba na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
A moze wydaje Ci sie ze go tylko dobrze rozumiesz. Na poczatku, kazdy widzi wszystko w rozowych okularach. Musielibyscie szybko zdecydowac sie na wspolne zamieszkanie razem. To byloby jeszcze najlepsze w takim przypadku. Przeciaganie tego stanu bedzie dzialalo tylko na wasza niekorzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Chyba, ze jemu odpowiada taki stan, wtedy radze dac sobie z tym spokoj i nie tracic czasu. Chyba, ze nei szukasz powaznego zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Ja nie wypowiadam sie tutaj o swoich problemach. Szczyt dla mnie to opowiedziec o czyms przyjaciolce/przyjacielowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
Może i masz racje. Mnie też przerażają te różnice kulturowe. Ja właśnie jestem na rozdrożu, niedawno się obroniłam, szukam pracy. On chciałby, żebym się przeprowadziła do Włoch, ale ja się boję zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Sa tez oczywiscie pewne plusy. Taka milosc przezywa sie jakby z dwojona sila, wlasnie ze wzgledu na ta tesknote. Czuje sie ja mocniej, niz gdybys miala kogos pod reka. Wiadomo, to co niedostepne ceni sie duzo bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
To jest Wloch czy Polak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
pół Włoch, pół Polak, ale wychował się we Włoszech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Musisz przeanalizowac, czy cos Cie tutaj trzyma, czy bedziesz tesknic, czy jestes cierpliwa i jestes w stanie ta rozlake wytrzymac, az do momentu kiedy bedziecie razem, czy bedziecie miec na tyle zaufania do siebie, zeby tego wszystkiego nie zepsuc przez zazdrosc, pretensje, nieporozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Milosc to fantastyczna sprawa, gorzej jak przyjdzie zderzyc sie z realiami. Wtedy moze to byc bardzo bolesne. Zycze powodzenia, bez wzgledu na podjeta decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
Ja nie chcę mieszkać we Włoszech i mu o tym mówiłam. On znowu nie chce w Polsce. Zaproponowałam więc Niemcy, bo znowu ja znam bardzo dobrze ten język, ale myślę, że on by nie chciał, choć już w wielu krajach mieszkał. Ja po prostu nie chcę za kilka lat żałować, a w Niemczech mogę zrobić sobie dodatkowo jakiś zawód, znam na tyle dobrze język, że nie byłoby problemu. Błędne koło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
Bardzo dziękuję. Muszę to jeszcze dobrze przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
No to masz odpowiedz. Masz 26 lat, stracisz bedac z nim kolejne lata, a pozniej bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Nie ma za co. Powiedz mu najlepiej o tym wszystkim i zapytaj co on o tym mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Jesli ma sie to przeciagac, a z tego co piszesz na to sie zpowiada, to lepiej w to ne iwchodzic. jesli on jest gotow zamieszkac w tych Niemczech, mozliwie jak najszybciej to jeszcze mozna przemyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
Nie musicie od razu brac slubu. Wazne zeby pobyc ze soba, pomieszkac, nie tylko w trakcie spotkan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
Wiek mnie akurat nie przeraża, bo tylko w Polsce do niego przywiązują taką uwagę. W innych krajach dopiero po 30 człowiek układa sobie życie;). Pogadam z nim, dzięki za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sejmija
Wiesz mu jest ciężko zrezygnować z pracy, bo ma naprawdę bardzo dobrą. Tu jest pies pogrzebany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khdiw
to nie ma sensu i ty dobrze autorko o tym wiesz.. w takich zwiazkach na odleglosc, czesto jedna z stron zdradza, zazwyczaj faceci-chyba nie musze tlumaczyc dlaczego. i nawet sie nie dowiesz czy ciebie zdradzil- nie ma sensu. zostaw go, poki jeszcze nie zaangazowalas sie tak bardzo i milosci szukaj na miejscu. albo chociaz w polsce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytey
No tak, Ci co nei przywizuja, musza pozniej decydowac sie na wspomaganie podczas zaplodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
a ja na twoim miejscu bym zaryzkowala lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo niz ze sie czego nie zrobilo co wam szkodzi spotykac sie co jakis czas - raz on przyleci do ciebie, raz ty do niego poznacie sie troche, moze bardziej zaangazujecie i latwiej bedzie wam znalezc jakis kompromis albo stwierdzicie, ze to jednak nie to i zrezygnujecie ze znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×