Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NahaliaWars

To już pół roku- zostalam sama

Polecane posty

Gość wojtekbezportek
Natalko ! Tak jak moje zycie zalezy tylko i wylacznie ode mnie , tak i twoje zalezy tylko od ciebie.Reszta to tylko bardziej , lub mniej udane wybory.Nie blokuj sie wiec - bo i po co? W czym jestes gorsza od innych?Ja widze u ciebie same pozytywne strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać, mój wybór był bardzo nieudany... i kosztował mnie 5 lat wyciętych z zyciorysu, morze łez kilka kłębków potagranych nerwów... :( mam nadzieje ze naucze sie zyc sama i za jakis czas to , że nie mam sie do kogo odezwać nie bedzie problemem a jedynie kwestia przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwilk
Natalko - skąd jesteś? Może warto poznać nowych ludzi, nie upierać się na dawne schematy, zmierzyć się sama ze sobą trochę? Może pół roku umierania samotnie wystarczy? Czas te wszystkie przekonania o własnej beznadziejności wyrzucić do kosza. Przeczytałam cały wątek i widzę, że jesteś WSPANIAŁĄ, mądrą, wartościową dziewczyną, gotową na prawdziwy związek, chętną by dawać z siebie 100% dla drugiej osoby. Trafił Ci się niedojrzały dupek, jakich niestety wiele, ale ja wciąż wierzę, że świat jest pełen wspaniałych, ciepłych i zdolnych do miłości mężczyzn. Tylko my też, jako kobiety, musimy się wiele nauczyć, aby ich dostrzec i wiedzieć, czego same chcemy. Mnie porzucił chłopak zaledwie tydzień temu. Nie umiem opisać bólu, jaki czuję, bo mam do siebie żal o to, jak zachowywałam się w trakcie tego związku, jak zaniedbałam pewne sprawy i jego...i oto skutek, zostałam sama, a mężczyzna mojego życia po prostu z niego zniknął:( Więc uwierz mi, warto mieć nadzieję, uczyć się na własnych błędach, nie poddawać się i wierzyć... Trzymaj się cieplutko:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boli to ze on jest z inna- a aj ciage sama... sama... sama... jego to jzu nawet ie kocham- bo i po co a le to cholerne poczucie zmarnowanego czasu :( tyle lat::(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wciąż wierzę, że świat jest pełen wspaniałych, ciepłych i zdolnych do miłości mężczyzn. Tylko my też, jako kobiety, musimy się wiele nauczyć, aby ich dostrzec i wiedzieć, czego same chcemy" - Wspaniale zdanie! Pozdrawiam wszystkie normalne kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rymciumpymcium
Natalia, to wcale nie byly zmarnowane lata tylko po prostu zycie. Zachowujesz sie, jakbys brala udzial w jakims wyscigu do celu. Dlaczego uwazasz te lata za zmarnowane? Bylas w zwiazku, mieliscie szczesliwe momenty, potem sie popsulo ale takie jest zycie. W miedzyczasie duzo sie nauczylas, uroslas jako czlowiek, dojrzalas. Masz jeszcze mase czasu zeby sobie zycie ulozyc. Gdzie sie tak spieszysz? Uzywaj zycia i wychodz na dlugie spacery z psem :) Mowi sie, ze jezeli chcesz prawdziwej milosci zaznac to kup sobie psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NathaliaWars
I kolejny miesiąc minął.. czuję się coraz gorzej :( myslalam ze z czasem bedzie coraz lepiej, ze zapomne, ze zajme sie soba- a tymczasem jest coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mam psa
i jestem bardzo samotnym facetem w twoim wieku (26l) ,nie uklada mi sie w zyciu(nie z mojej winy ) lecz staram sie nie tracic nadziei.dlaczego czesto jest tak ze ci ktorzy tak bardzo zasluguja na zwiazek nie moga go stworzyc a ci ktorzy zasluguja na to najmniej,sa w zwiazkach, jakie jest w tym przeslanie?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×