Spotkałam dziwnego człowieka

Nie wiem co robić, spotkałem faceta 32 lata, na początki mi się wizualnie spodobał. Rozmawialiśmy spotykalismy się ok. Tylko że zaczyna zapalać mi się ostrzegawcza lampka. Facet ma jakieś takie dziwne zagrywki: wogóle nie widać po nim szczerości w rozmowie. Ciągle czeka na mój ruch, kompletnie z niczym sam od siebie nie wychodzi, zwykłe podanie torebki otworzenie drzwi - nic totalne nic! Jak ja mu się coś zwierzam, zdradzam swoje wnętrze [tak żeby się trochę lepiej poznać i zrobić krok w naszej znajmości] to on ma takie spojrzenie wyczekujące, widać że go gówno obchodzi co mówie, normalnie czuje jakby żerował na tym co mówię. Albo czasem mam wrażenie że odsłoniłam się przed jakąś pijawką emocjonalną. To chyba jakiś stary dupkowaty kawaler. Spotkałyście dziewczyny kiedyś kogoś takiego? Bo ja mam teraz jakieś dziwne obawy nawet.

Nikt się nie wypowie? nikt nie spotkał starego kawalera?

..a chłopaki mogą się wypowiadać ;]?

(postawa wyczekująca :P)

Tak chłopaki też mogą się oczywiście wypowiadać.

kiedyś tak miałem z tym ,że ja się zwierzyłem w końcu po tym jak ona się zwierzała.. hmm to wynika ze strachu na pewno. Boi się przed tobą otworzyć bo uznał ,ze to ciebie zniechęci przed nim ...moze długo był sam , moze nie miał nigdy nikogo ..tak się niestety dzieje i Ty raczej tu nic nie zdziaalsz bo problem ma on i on musi chciec sie przelamać ..no niestety

nie o to chodzi że on się nie zwierza, tylko że czuć od niego egoiste, który wszystko próbuje sobie podporządkować pod siebie nie dając nic w zamian. Zupełnie jakby czekał na dogodny moment żeby człowieka wyekslopatować a potem odejśc bez słowa.

hmm no to skoro tak czujesz to tak pewnie jest ;] Jak to się niby objawia ten jego egoizm ?

Jak jak... Ile masz lat że o takie coś pytasz? To czuć w relacjach między ludzkich w podejściu w rozmowie. Tak sobie myślę że zerwę ten kontakt to intuicja zawsze dobrze mi podpowiadała.

Może po prostu nie umie rozmawiać na luzie ? Może to stres ? ..nie wiem dlatego pytam kolejne przykłady tego jego egoizmu. Pisałaś już o tym ,że ty musisz pierwsza inicjować wszystko włącznie z otwieraniem drzwi ;] ..może jest nieobyty dodatkowo

Może jeszcze poobserwuję jak się odnosi do innych. To nie jest raczej kwestia nieśmiałości, na studiach spotkałam się z kimś podobnym, był taki ktoś, chłopak co zawsze chciał notatki, wiecznie żeby mu pomóc to i tamto ale jak widział że ktoś inny potrzebuje pomocy to nie reagował i boje się że ten z którym się widuje to taka starsza wersja tego chłopaka ze studiów ale bardziej wyrafinowana

SPotkalas czy spotkales??? To jak w koncu?? Ladne prowo :D

spotkałam... i nie jest mi w tym momencie do śmiechu

ania...jak ty skonczylas studia to bron nas boze przed takimi magistrami:D ty nawet poprawnie pisac nie potrafisz, nie umiesz formułowac mysli....nie chcialabym cie miec za synowa...głupia jestes i tyle:D

jak ja mu się coś zwierzam, zdradzam swoje wnętrze [tak żeby się trochę lepiej poznać i zrobić krok w naszej znajmości] to on ma takie spojrzenie wyczekujące, widać że go gówno obchodzi co mówie, normalnie czuje jakby żerował na tym co mówię. wez to przetłumacz prosze....po pierwsze..zdradzam swoje wnetrze?!:D po drugie - skoro ma spojrzenie wyczekujące to to chyyba czeka co powiesz dalej? a nieee...jego g...obchodzi co mowisz, on zeruje...:D hahah normalnie same przygłupie panny tu sa?!

W swoim najbliższym otoczeniu też tak wszystkich obrażasz? Z pewnością musisz mieć wielu znajomych.....

mam..na odpowiednim poziomie:P to naprawde zenujace jak teraz mlodziez sie wyraza,odzywa, pisze...degrengolada totalna. a studia płatne konczylas?;)

ania8181000 pochodzisz z patologicznej rodziny?

wiem o jakiej aurze mowisz - pare miesiecy spotkalam kogos takiego, mialam wrazenie, przeczucie intuicyjne od samego pocztaku ze to jakis manipulant i wyrachowany typ ktory najpierw bada osobe zeby pozniej wyesploatowac od niego wszystko co sie da .. na pocztaku myslalam ze nie, przeciez nie znam goscia, ale pozniej wedle tego co mowila mi moja intuacja( i zeby tez z nim zerwac kontakt to to jakis psychol) nie pomylilam sie .... moim zdaniem to wlasnie jakis socjopata

Huh, mocne słowa ale coś w tym jest.