Dziewczyny po co wam ślub??

Uwazam ze to tylko wielki stres strata pieniedzy a gdy facet zawiedzie powstaja same problemy z rozwodem...Czyż nie?

tylko ślub jest prawdziwym złączeniem w Chrystusie kobiety i mężczyzny

osz kurde jakie mądre...............

mowa to zgadzam sie w calej rozciaglosci

Niby dlaczego to facet ma zawieźć?????? Nie oceniaj wszystkich na podstawie twoich pomyłek.

Oj tam pierdolenie...wiele osob tak sobie przyzeka na uroczystym ślubie a potem walcza o rozwod.

Ja nie czuje potrzeby brania ślubu. Jestem z facetem długo i tak mi dobrze zero stresu dla jakiegoś papierka.

ślub kobietom jest potrzebny bo daje konkretne korzyści z resztą rozwód też, więc z kobiecego punktu widzenia warto do tego dążyć

Ja tam się ze swoim ożenię jak go znajdę

To nie faceci zawodzą, tylko baby. Piszesz tak bo potem moglabyś łatwiej odejść od mężczyzny kiedy by ci się tylko zachciało.

gdyby ci bylo tak dobrze to bys nie zakladała "a gdy facet zawiedzie". Kompromitujesz sie.

moze z ciekosci założyła wątek a nie sie odrazu "kompromituje"

Po nic. Dlatego ślubu nie mam i mieć nie będę :P

Wybaczcie zle nie sprecyzowałam dobrze mojeje wypowiedzi chodzi mi o 2 strony. Kobieta też moze zawiezc to prawda.

Poza tym małżeństwo daje uczucie stabilizacji, że masz w domu męża, który nie odejdzie, potem dziecko...

Panienka Róża- ożenisz sie z facetem? :D

Zapominacie ludzie na jakich korzeniach wyrosła Polska i Europa. Gdzie się u was podziały wartości katolickie??

a wiele osób wyobraź sobie przyrzeka na ślubie i dochowuje tej przysięgi do śmierci. Myślę, że twoje spojrzenie, zresztą jak każdego na tą kwestię wynika ze wzorców w rodzinie. U mnie jest dużo szczęśliwych długoletnich małżeństw, moi dziadkowie i jedni i drudzy, w tym jedni już po grób, bo nie żyją. Do końca trwali ze sobą i widać było, że się kochają. Moi rodzice są też inspirującym przykładem dla mnie, szczególnie jak widzę, jak sobie radzą wspólnie z różnymi problemami, jak żartują razem itd. Nic dziwnego, że dla mnie małżeństwo jest ucementowaniem związku i absolutnie wierzę w trwałość małżeństwa. Natomiast co ma powiedzieć ktoś, kto takich wzorców nie ma? Jeśli jego rodzice się rozstali, wkoło mnóstwo rozwodów i nie zna żadnego przykładu trwałego związku? Sama jestem za ślubnymi związkami, ale jestem w stanie zrozumieć, że taka osoba może myśleć inaczej.

Mąż nie odejdzie? Nie byłabym tego pewna przynajmniej z moich obserwacji aczkolwiek gdyby trzymały go inne sprawy jak np majątek...

a bez slubu nie ma stabilizacji??

Jeżeli jest już małżeństwo to jest jednak mniejsze prawdopobieństwo zostawienia, ale ja bym się o zdradę nie martwiła

"Poza tym małżeństwo daje uczucie stabilizacji, że masz w domu męża, który nie odejdzie, potem dziecko..." przecież to właśnie napisałem, podobnie jest z rozwodem co prawda męża nie ma, ale poczucie stabilizacji pozostaje, tym bardziej jeśli jest dziecko

prawdopodobienstwo wg mnie jest na tym samym poziomie

Roża- ponawiam pytanie. Ożenisz sie z facetem? :D

ja też tak myślałam a po dziesięciu latach znajomości ,a po dziewięciu mieszkania razem wzięłam ślub a też mówiłam że do niczego mi on nie potrzebny.nie miałam tylko wesela ponieważ nie chciałam strasznie nie lubię naszych "polskich weselisk".i powiem że było warto

Masz racje Lena wiele zalezy od wychowania w rodzinie ale także od pokolenia jeszcze kilkadziesiąt tak wstecz ludzie traktowali poważnie przyzeczenie na śubie. Teraz jest inaczej

Ożenię... Ciągle błędy dzisiaj odwalam!! No wiesz, dziewczyno, trzeba umieć dobrać, chyba nie wychodzi się za pierwszego lepszego z ulicy?

po to żebyś się pytała kochanie;*

"małżeństwo daje uczucie stabilizacji, że masz w domu męża, który nie odejdzie" W jakim Ty świecie żyjesz??? :D

panienka róza- ciągle błędy dzis odwalasz? To musisz miec naprawde pechowe te 35 minut :D