Dziewczyny po co wam ślub??

No właśnie, problem jest taki, że po kilku randeczkach i kilkudziesięciu upojnych nocach mówią sobie tak, a dopiero później uświadamiają sobie, że nic ich nie łączy...

Oj, pechowe, pechowe... W jakim? Na pewno nie świecie pogoni za utratą cnoty :)

"jeszcze kilkadziesiąt tak wstecz ludzie traktowali poważnie przyzeczenie na śubie" Bzdura. Ludzie skakali w boki tak samo jak teraz (zwłaszcza faceci) jeśli nie bardziej, tylko było wokół tego większe tabu (tak, jak wokół rozwodu) a kobieta nie miała nic do gadania, i nawet jak wiedziała, że jest zdradzana, to mogła tylko milczeć i cierpieć http://partner.wsukience.pl/zdrada/zdrada_stara_jak_swiat_za_jedyne_29_90 "odwójna moralność XIX wieku i zdrada W XIX wieku mężczyźni nagminnie zdradzali swoje żony. Wiek ten absolutnie nie sprzyjał ani miłości (małżeństwa kojarzone), ani seksualności (masturbacja była uważana za chorobę, leczyło się ją np. usunięciem łechtaczki, kobiety uważano za aseksualne, oziębłe). Ale ludzie mieli swoje potrzeby seksualne. Mężowie najczęściej realizowali je w objęciach prostytutek. Podaje się, że w XIX wieku wieku wzmożonego popytu na prostytucję, jedna córa Koryntu przypadała na 12 mężczyzn. Kobiety najczęściej były zdradzane regularnie i dobrze o tym wiedziały. Musiały patrzeć na to przez palce, bo mężczyznom było wolno. Kobieta miała prawo do rozwodu, tylko jeśli mąż sprowadził kochankę do domu. Ale to z nim po rozwodzie zawsze zostawały dzieci, która więc na taki rozwód by się zdecydowała? "

hahah wobec tego można wysunąć wniosek: KOBIETY BIERZCIE ŚLUB TO WASZ PRZYSZŁY MĄZ BEDZIE WAS BARDZIEJ KOCHAŁ.:D

to były piękne czasy, oby wróciły

A po co? Teraz się właśnie nie bierze ślubu, żeby nie było takiej hipokryzji. Jest się razem to się do czegoś poczuwa, sie nie poczuwa i chodzi na panienki to wypier papier i tyle. Prosto, miło, skutecznie :d

Są mężczyźni i mężczyźni. Jedni to dziwkarze bez serca, a inni to cudowni, kochający romantycy. No i jak już za niego wyjdziesz to będzie miał większe wyrzuty sumienia jak by zdradzał.

w białej kiecce... zły powód :D