Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamacórci

Jak zareagowali wasi mężowie na wieść, że będzie córka?

Polecane posty

Gość do suchej palmy
wspolczuje Ci meza, serio. Co to za tekst w ogole? "jakis frajer corke dymal"? skad Ty wzielas swojego chlopa? prostaczydlo :/ a jak jego wspanialy syn to bedzie "frajer z malym ptakiem, ktory nie staje"? wez poradz mezowi, zeby wzial dobry rozbieg i walnal glowa w sciane z cegiel, zaszkodzic to juz gorzej nie zaszkodzi, a pomoc moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli chodzi o to co napisała
dziunia to mam wrażenie, że chodziło o to, że ta sprawa szwagra jakos niespecjalnie dotyczy a przewracał oczami jakby to było jego dziecko, myslę, że do tego to napisała a nie do głownego tematu wątku, bo jakie prawo ma oceniać płeć ich dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeromino lepiej nie kracz;-) Pierwsza corka jest grzeczna jak aniolek i mam nadzieje ze rodzenstwo nie wazne jaka plec takie samo lub grzeczniejsze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
do hmmmm Uważam, że jeśli dla kogoś płeć dziecka odgrywa aż taką rolę to jest prymitywem - zarówno kobieta jak i facet. Każdy ma jakieś preferencje - zgadzam się, ale jeśli ktoś robi problem z tego, że będzie inna płeć niż on by chciał, to jest prymitywnym idiotą. A tym bardziej, jeśli dziecko nie jest jego - tak jak w wypadku mojego szwagra, który był zniesmaczony tym, że jego brat będzie miał córkę. W końcu to nie jego sprawa, nie on będzie tą "gorszą płeć" wychowywał, więc powinien sobie darować.Ale że jest prymitywny a do tego zazdrosnym, to mnie jego postawa nie zdziwiła specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
fajna mama ale lepiej miec dzieci z roznymi charakterami i temperamentami to czyni je indywidualnymi osbnikami.Oczywiscie zycze grzecznych pociech, bo kto by nie chcial, ale jedno moze byc grzecznme, spokojne i kochane jak i drugie grzeczne ,bardzo energiczne, ale tez kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeronimo 38
dziunia twoj szwagier to jakis despota .Osobiscie dla mnie tez to jest jakies niepowazne aby uwlaczac dziecku z powodu jego płci,przeciez to istora zyjaca ,czujaca,a czy to chlopczyk czy dziewczynka to kwestia dziecka temperamentu.Wiadomo ,mozna miec swoj tym plci dziecka, lecz aby stopniowac czy gardzic to jest niepowazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaaqwaaa
syn czy corka, bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuiui
mój mąż marzy o córce - syna juz mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvcxc
Kobieta = corka.Facet=syn .Chyba tak najczesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak jest
tu piszą same matki wiec będa wychwalały córki, na męskich forach są inne opnie wiec w ogóle temat nie jest do rozstrzygniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 00090-0
poszedł sie powiesić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trfdedddd
bardzo sie cieszyl ale z syna bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż dopóki nie znaliśmy płci dziecka i jeszcze nawet przed ciążą, mówił, że jest mu totalnie bez różnicy, byle (standardowa regułka :) ) było zdrowe. Ale już po którymś USG, na którym lekarz potwierdził, że na 150% chłopak to powiedział: nie chciałem Ci mówić, ale jak przyjechałaś i powiedziałaś, że na bank chłopak, to ta jakby mi ulżyło. I się strasznie ucieszyłem. Z dziewczynki też bym się cieszył, ale jednak syn to syn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Icy Moon
Mi bylo wszystko jedno czy bedzie syn czy corka, ale maz od poczatku mowil o coreczce i w koncu sie tez w to wkrecilam :) Bedzie corka i oboje jestesmy zadowoleni. Nie widze powodu dla ktorego maz mialby klamac od poczatku do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz chcial miec coreczke ,uwaza ze dziewczynka jest latwiejsza do wychowania:) ale bedzie synek:) mysle ze nie wazna plec wazne by zdrowe bylo,teraz sie smiejemy ze musi byc kolejnosc ze najpierw sie brat urodzi a potem siostra by ja bronil na placu zabaw,a tak serio to dziecko to SKARB,wazne ze zdrowe a plec to naprawde nie istotna,wazne by wychowac na dobrego,poukladanego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do eciepecie
powiedziałaś, że na bank chłopak, to ta JAKBY MI ULŻYŁO. I się strasznie ucieszyłem. Z dziewczynki też bym się cieszył, ale JEDNAK SYN TO SYN Współczuję męża :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsdnjsnd
Najlepiej jak totalny żółtodziub mówi że łatwiej wychować syna :D. Zeby tak mówić trzeba mieć doświadczenie. Ja myślę że chłopcy są o wiele trudniejsi w wychowywaniu a jak przyjdzie wiek kiedy chłopak robi wszystko by udowodnić sobie czy innym kilka rzeczy, mianowicie to że jest "mężczyzną" to już całkowita tragedia :D. Mój mąż chciał syna i go ma ale czy jest obecnie taki bardzo dumny i szczęśliwy? Może był taki na początku, potem przychodzi szra rzeczywistość , użeranie się z dwulatkiem a obecnie równiez malec przechodzi etap pyskowania, udowadniania że on wszyskto potrafi i ogólnie pomimo tłumaczeń i ułozonego podejścia potrafi bardzo zajść za skórę. Jednym słowem , jesteśmy zmęczeni naszym synem. Kolejnego dziecka nie chcę bo prawdopodobne że byłby drugi syn a wtedy już byśmy nie wyrobili :D. Dodam jeszcze że owszem , są mężczyźni kórzy pragną syna , tak samo jak kobiety córki ale mężczyzn od kobiet wyróżnia to że kierują się własną dumą i chęcią pokazania światu że dorobili się męskiego potomka .....tylko kogo to obchodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam syna
który do 8 roku życia był przefajnym dzieckiem, rozumnym , z chęcią słuchał i uczył się nowych rzeczy, w szkole był chwalony, dziś jako 10 latek nie chce się uczyć , wybiera sobie starszych kolegów , nie chce myć zębów (ogólnie zaczął demonstrować że mycie niepotrzebne prawidziwemu facetowi) i raz mąż mi poskarżył jak podsłuchał rozmowę syna z kolega jak śmiali się z grubszej koleżanki w klasie obgadując jej biust i pupę a przeciez chciałoby się rzec że to tylko 10 latek, że dobrze go wychowywaliśmy, że pilnowaliśmy....Nie wiem dlaczego ale jest niedobry natomiast zazdroszczę córki naszych sąsiadów gdyż jest w tym samym wieku , dobrze się uczy, ma swoje pasje , ładnia się wysławia i jest że tak powiem bardziej niewinna i dziecinna . Zawsze chciałam syna (prostego kumpla bez dziewczęcych fochów) a jednak widzę że przychodzi wiek kiedy życie z chłopcem robi się trudne. Nie żałuję że mam syna ale tęsknię za córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkhnjdfhjdfh
Odnośnie pytania. Mój mąż dobrze zareagował , ucieszył się bo niby dlaczego miałoby być inaczej, przeciez córka to nie jakaś smutna wiadomość a radosna :). U mnie skakała z radości mama i teściowa, teść chyba chciał wnuka ale nikogo to nie obchodziło :D bo niby dlaczego miałoby a tak to i rodzina i znajomi gratulowali perełki i do tej pory jest tak że mała jest pieszczoszką wszysktkich. Pytałam męża czy chciałby syna za drugim razem i powiedział że tak samo by mu nie przeszkadzał jak i kolejna córka a że jest leniwy w rozmyślaniu na ten temat (uważa że co będzie to będzie byle dobrze zjeść, dostać buzi od żony :D ) to nie widzę jakiejś determinacji w jego twarzy. Pamiętajcie panowie, płeć to jedyna rzecz w tych sprawach która jest zależna całkowicie od was więc jak się coś nie spełni to do siebie pretensję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam syna i córkę
i niestety to syn w szkole łapie przekleństwa i popisuje się nimi a mała podłapuje i uczy się od niego. Często jest tak że jak mu coś przeszkadza i nie bardzo wie jak wyładować złość to biegnie w stronę siotry i popchnie ją albo zabierze to co akurat trzyma w ręku . Córka robi się przez niego powoli taka sama, też potrafi być niegrzeczna i nauczyła się bronić siłą (ma z kim trenować). Staramy się z mężem nie zrobić krzywdy ani jednemu ani drugiemu i tłumaczymy synowi że nie wolno popychać , bić, że można przyjść i się wyżalić i powiedzieć mamie czy tacie czego mu brakuje . Uczymy je bawić się razem na tyle przyjaźnie jak to tylko możliwe ale prawdą jest to że to syn zawsze psuje ten spokó, wystarczy że nie uda mu się być pierwszym w zabawie, że nie wygra po raz drugi , że siostra wygra (wtedy wpada w złość) , Jest niedobry ale myślę że to minie za ileś tam lat , bo bardzo się staramy by tak było i wierzymy że to taka faza. Z doświadczenia wiem że chłopcy są autentycznie trudniejsi w wychowaniu i więcej uwagi potrzebują .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko bo zwyczajnie
twój mąż wyobrażał sobie siebie w roli ojca który przekazuje męskei wartości małemu mężczyźnie ale przestawi się ;). Ważne że jest córcia i że się tym cieszysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowa mnie boli
ja sie dowiedzialam wczoraj ze bedzie 2 corka i jestem załamana.My dwie kosztujemy majątek w wporównaniu do chłopców a trzy? Moj stary chyba do Norwegii musi jechac na te rzeczy zarabiać. Chlopiec to dzinsy i koszula i elegancki a dziewucha to spineczki, rajstopki, leginsy, bluzeczki, bolerka. Moj mąz tez zalamany. Nie chce córki!!!!!!!!!!!!! Z dniem wczorajszym przestalam sie cieszyć z ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka to córka zawsze bedzie
bliżej rodzicow a syn pojdzie za żoną - mój się cieszy ,ze ma 2 baby w domu a nasza 4latka to super babka :) Wiem ,ze tescie tez liczyli na wnuka, zeby nazwisko przedluzyc a teraz to ich oczko w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaktóraspicałąnoc
Mój bardzo chciał chłopca. Jak się dowiedział ze będzie córcia to wracał z pracy ja zadzwoniłam i pierwsza reakcja to o kur... :) A teraz oboje są w sobie zakochani. On ciągle z małą, a mała ciągle krzyczy tata tata, dzie tata:) Mówi że teraz nawet nie myślał by o chłopaku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie był syn, ale mąż nawet by się cieszył z córki bo teraz chce córkę. Tylko czy się uda nam córa czy będzie drugi syn o to pytanie. Ale najważniejsze, aby było zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruda z Wyboru :)
ale przecież nie chcecie chyba mieć tylko 1 dziecka, jak teraz dziewczynka to można następne zaplanować chłopca. pewnie że nigdy nie ma 100% pewności ale można zwiększyć szanse na konkretną płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina821809
u nas teść na wnuczkę zareagował na początku "na bezrybiu i rak ryba" (dosłownie to powiedział...), ale jak tylko się urodziła (teraz ma 3,5 roku) to zakochany w niej po uszy :D a drugi urodził się synek także nazwisko pozostało, a o to chodziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×