mam 20 lat dziecko i chcę się rozwieść POMÓŻCIE

a mój mąż ma 23 tak wiem to był błąd że wyszłam za tego człowieka ale wiecie ciąża... więc ślub musiał być tak chcieli jego rodzice aby ślub i ślub i teraz żałuję nasza córka ma rok i 3 tygodnie bardzo bardzo ją kocham i nie wyobrażam sobie żeby mi ją odebrał. ja nie mam pracy ale od września idę do szkoły zaocznie do LO tak samo we wrześniu idę na prawo jazdy (pomoc społeczna mi je opłaca tak samo jak szkołę) i staram się szukać pracy na te dni co nie będę w szkole zjazdy będą co 2 tygodnie czasami co tydzień rodzice mi nie pomogą bo sami nie mają i mają dług w banku... na to pieprzone wesele.... nie oczekuję od was krytyki itd tylko szczerej pomocy od czego mam zacząć ? czy mam szanse żeby córka została ze mną ? jego rodzice do wszystkiego się wtrącają teściowa raz mnie uderzyła to oni są głównym powodem kłótni mąż zawsze staje po ich stronie oni się wściekają za to że nie pozwalam sobą rządzić tylko robię to co uważam za słuszne i sama dobrze wiem jak wychowywać moje kochane dziecko a jak czegoś nie wiem... to piszę tu na macierzyńskim

no, sytuacja nie jest zbyt wesoła, ale dlaczego od razu zakładasz, że maż będzie chciał Ci odebrać małą? Z decyzja o rozwodzie zawsze zdazysz, na razie sie zabezpiecz. Rób swoje, a w odpowiednim momencie, kiedy już bedziesz miała pracę, podejmij decyzję. Ja wiem, że to tak łatwo powiedzieć, lae kobieta zawsze musi być niezależna od facetów, żeby własnie nie bać sie odejść...

Znalazła sposób na wychowywanie dziecka: - nie słuchać męża - nie słuchać dziadków - nie słuchać nikogo SŁUCHAĆ KAFETERII Dać jej NOBLA w dziedzinie WYCHOWYWANIE DZIECI

Znam się na prawie jak chcesz jakieś porady albo wygadania to zostaw jakiegoś meila albo coś to pogadamy albo gadu

To naprawdę jaja. Ma dziecko ale będzie ją MOPS utrzymywał. Ona będzie wychowywać dziecko . Ale jaja.

chobys nie miała pracy to mąz Ci córki nie odbierze,to super ze masz odwage uwolnic sie od chorego zwiazku, jestes młoda dasz rade i ułozysz sobie zycie

nasze polskie prawo jest zawsze po stronie matki wiec o to sie nie musisz martwic , jak go nie kochasz to szkoda zycia , jestes mloda i z pewnoscia poznasz kogos kto zaopiekuje sie i Toba i Twoim maluszkiem

dasz rade wiele jest samotnych matek i dają sobie rade wiec ty tez dasz:)

"z pewnoscia poznasz kogos kto zaopiekuje sie i Toba i Twoim maluszkiem " Chyba że akurat limit przygłupów sie wyczerpie

i zamiast walczyć z całym światem a szczególnie z mężem i teściami, weź się za tworzenie sympatycznej atmosfery w relacjach z nimi, zacznij byc pracowita i zaradna, więcej dawaj z siebie i współgraj słuchając dobrych rad...bo na razie wydajesz się byc sfochowaną gówniara co pozjadała wszystkie rozumy świata i życ sie z taką nie da. jeśli zmienisz siebie i dorośniesz wreszcie, to może się okazać że nie musisz uciekać z małżeństwa bo będzie udane i szczęśliwe. Nie licz\ na to że uda ci sie po rozwodzie znaleźć księcia na białym koniu, raczej pozostaniesz sama i jako sfochowana rozwódka staniesz się desperatką , kobietą drugiej kategorii obciążoną dzieckiem...i kto by cię chciał? I owszem...ucz się, ucz....pytanie tylko dlaczego tych nauk nie skończyłaś w nastoletnim wieku jak był na to czas i mozliwości?...inni skończyli dawno szkoły...a ty co?....uczyć ci sie nie chciało?

człowieku o niku "a może dorośnij" wydajesz mi się być człowiekiem o starej dacie. Nie skonczyła szkoly bo chyba logiczne ze poszła na macieżynskie pewnie nie miala z kim dziecka zostawic to zostawiła nauke na potem i dobrze ze chce sie uczyc a nie byc idiotką. Każdy żyje jak chce a nie jak ktoś mu zagra. My nie wiemy co sie dzieje w tamtej rodzinie a po drugie dla mnie to głupota że rodzice i tesciowie wtrącają się o wszystko. Widać że jej mąż to taka piz... bo anwet nie umie się przeciwstawić i zająć się sam swoją rodziną tylko leci do starej. W życiu bym nie pozwolił na wtrącanie się do mojej rodziny zrozumiałe że można dać jakąś porade albo coś. Jeśli dziewczyna jest nieszczesliwa to po co ma sie dusić w takim związku "bo dziecko" to nie jest argument i to dziecko bedzie cierpiało bardziej niż podczas rostania i mamusi i nie prawda jest to że nie ułozy sobie życia z nowym partnerem wiele jest takich sytuacji i znajdują tego partnera. Sam jestem facetem i mi to nie przeszkadaz że kobieta ma dziecko przecież to nie jej wina a dziecko jest niczemu winne. Ogolnie takie kobiety tez potrafia kochac wiec nie pierd...i mówi to osoba co ma 23 lata

Człowieku o nicku Pomocna_dusza - wydajesz się polować na tę chorą antylopę. Co? Poruchało by się? A "zdrowe" nie dają sie złapać na twoją znajomość prawa? ;) I pisowni? ;)

k**** no nie mogę tego czytać. Jesteście popier doleni!!! banda frustratow,ktorzy kobiete widzieli w wersji jpg albo starszejace sie kury domowe z 20 kg nadwagi!!!. Autorko, Tobie radzę skonczyc szkołę, zrobić prawko i znaleźć pracę. W moencie gdy wyjdziesz na prostą to zacznij temat rozwodu. Teściowej starej k urwie stawiaj twardo warunki i nie dawaj sie. Mąż stoi za mamusia to niech z nia uprawia seks. Coś za coś. Życie jest brutalne. Oni Tobą gardzą więc Ty tez nie muisz szanowac tesciowej tylko dlatego,ze jest stara. Nie masz takiego obowiązku.

Człowieku o nicku "Pomocna_dusza" - przystartuj do antylopy o nicku "arabskaperła22"! Wydaje sie być zdrowa i nieźle pojebana. Co? Boisz się?

nienawidzę takich ciot jak twój maż, naprawdę nienawidzę

JajaPerłowe a teraz druga rączka

Popełniłaś głupstwo wychodząc za mąż "bo kazali". Nie wiem jak można coś takiego zrobić. No trudno stało się. Dziecka Ci niekt nie zabierze. Jest za małe by zabierać je od matki. Nawet bezrobotnej. Najwyzej przysądzą Ci alimenty od męża. Wydajesz się być trochę nieprzystępną osobą - nie szukasz pomocy u męza, rodziny tylko narzekasz. Może jest w tej sytuacji trochę twojej winy?

arabska perło,to nie ty chwalilas sie,ze zlapalas meza arabusa z dubaju na dzecko?

Druga rączka ci sie nie zmieści. Może jeszcze ci klaskać??? OSZALAŁAŚ!

idz poszukaj kobiety na Fejsie albo na nk dzieciaczku 13letni

Człowieku o nicku "Pomocna_dusza" - NIE startuj do antylopy o nicku "arabskaperła22"!!! Jest nieźle pojebana - ale NIE jest zdrowa!

Raczej nie może być zdrowa jak jest pojebana.

Od wrzesnia pojdziesz do LO, majac JUZ 20 lat? Troche pozno...A co robilas w czasie, kiedy twoi rowiesnicy chodzili do LO? Posluchalas tesciow i wyszlas za maz, ale teraz tesciow to juz nie mozesz posluchac? Troche jestes niekonsekwentna, prawda? Piszesz, ze oni sie wsciekaja, bo nie dajesz soba rzadzic. A kto was utrxymuje, czy nie tesciowe wlasnie? Chcialabys robic to, co uwazasz za stosowne, ale za cudza kase, tak? Mysle, ze nie dojrzalas jeszcze do malzenstwa. Tym bardziej nie dojrzalas do tego, aby wychowywac dzieco. Pewnie dlatego tesciowe sie wtracaja, bo MUSZA dla dobra dziecka. Spasuj troche dziewczyno. I czasami sie zastanow, czy to nie ty mieszasz. Troche pokory w zyciu nie zaszkodzi.

zniecierpliwiony... mojeu mezowi to mozesz buty czyscic:). Nie jest taka ci pa jak maz autorki i jak ty

Lubi kopnąć w cipe czystym butem?

tak się twój tatus pytał mamusi:D:P?

Tak. Tatuś pytał sie mamusi czy "Lubi kopnąć w cipe czystym butem?" buuchahahacha :) I takie są - proszę publkiki - efekty współżycia z Arabem. arabskaperła22 -> daj sie przelecieć człowieku o nicku "Pomocna_dusza". Może zaczniesz rozumieć po polskiemu...

Też mam męża Araba. Schowajcie się ze swoimi bluzgami. Wpradzie nie układa mi się w małżeństwie i marzę o rozstaniu,ale na przykładzie koleżanek wiem,że nasi cudowni rodacy też potrafią dokopać. Co do autorki. Zrób prawko, skończ szkołę, staraj się jak najbardziej zabezpieczyć. Jeśli sprawy prywatne Cię nie naglą,to nie działaj pochopnie. Dużo siły!:)

jeju,nie zrobiła LO w terminie,to jej sprawa. Dziewczyno, wykształcenia nikt Ci nie odbierze. Ja wiem,że jest ciężko z dzieckiem,ale dasz radę. Sama zaszłam w pierwszą ciążę na pierwszym roku, a własciwie na samym jego początku, a w drugą na trzecim. Wprawdzie pomagali mi rodzice ,bo pan mąż poczuwał się jedynie do pouczania mnie,że dziecko ma być cicho,bo on nie lubi hałasu.