Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotynaploty

Kocha-nie kocha?

Polecane posty

Gość kotynaploty

Jesteśmy razem 4 miesiące.Mamy po 23 lata.Ja go kocham.On mówi,że mnie również,chociaż nie wie,czy kiedyś będzie mógł być dla mnie kimś więcej,niż tylko chłopakiem-ożenić się ze mną,mieć dzieci.Choć jestem pewna swoich uczuć,zaproponowałam rozstanie,nie chcę być dla niego problemem.Nie zgodził się-mówi,że mimo swoich obaw nie wyobraża sobie dalszego życia beze mnie.Poprosiłam o czas do namysłu,ale nadal nie wiem,co powinnam w tej sytuacji zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to są 4 miesiące?! I jak możesz zakładać, że z całą pewnością spędzisz z nim resztę życia? Do małżeństwa, dzieci trzeba dojrzeć, a nie oczekiwać deklaracji po 4 miesiącach chodzenia na randki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotynaploty
No właśnie,tego nie napisałam-ja uważam,że my cały czas się poznajemy i wcale nie mówię,że teraz już wiem,że chcę z nim być do końca życia i mieć gromadkę dzieci.Ja wiem,że do tego się dojrzewa,ale skoro on ma już teraz wątpliwości,to boję się,że po prostu nie kocha mnie,tyko sam sobie tego jeszcze nie uświadamia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotynaploty
a może on po prostu się boi,bo ktoś mu coś nagadał,może rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadieżda
Utrzymuj status quo. 4 miesiące to malutko, aby zadecydować o swoim całym przyszłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
mądry chłopak - przynajmniej powiedział ci prawdę a tak na marginesie - mężczyźni nie powinni żenić się przed trzydziestką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samsung_lady
4 miesiące to krótko. jeśli powie coś takiego po roku to można zacząć się zastanawiać nad przyszłością tego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, a Ty nie masz żadnych wątpliwości? I na 100% jesteś pewna tego, ze spędzisz z nim całe życie? Po co w ogóle rozmawiać o takich rzeczach po tak krótkim czasie? Najważniejsze jest, żeby w zachowaniu okazywał Ci uczucie, a gadać można różne rzeczy. Wolałabyś żeby naobiecywał Ci nie wiadomo co a za plecami robił co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
pewnie by tak wolała - polskie dziewczyny uwielbiają karmić się obietnicami bez pokrycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghbvfty
po co szczerość - polskie dziewczyny uwielbiają karmić się obietnicami bez pokrycia - byleby można było pochwalić się koleżankom wizją przejścia przez kościółek w białej kiecce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotynaploty
Polly-dziękuję za opinie,może nie napisałam tego wcześniej dość jasno:nie oczekuje od niego deklaracji,których sama nie jestem w stanie złożyć.Nigdy nie mówiłam o ślubie,dzieciach,najpierw chcę skończyć szkołę,znaleźć pracę,a przed wszystkim musimy się bardziej poznać.Mówiłam mu o tym,że jego obawy są normalne,że przecież nie jesteśmy w stanie przewidziec tego,co będzie za rok,dwa.Ostatnio wielu naszych wspólnych znajomych się zaręczyło(oczywiście z dłuższym stażem i starszych od nas)-czasem myślę,że może stąd jego obawy? Boję sie po prostu,że skoro ja nawet nie zaczynałam nigdy tego tematu,a on sam z siebie o tym mówi,to może podświadomie wie,że już teram mu nie odpowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotynaploty
To dlatego zaproponowałam rozstanie,nie z powodu mojej urażonej dumy czy zwykłego "focha".Wtedy jednak odpisał mi:"chociaż martwię się o niepewną przyszłość, o to czy kiedyś będę potrafił być dla Ciebie kimś więcej niż tylko chłopakiem i stworzyć z Tobą rodzinę, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić dalszego życia bez Ciebie."Sama nie wiem już,jak postąpić,żeby było dla nas najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rifffaraffffa
ja też utrzymywałabym status quo.ty chyba póki co najrozsądniejsze wyjście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdssasa
Dziewczyno, spokojnie.. jestescie dopiero 4 miesiace... ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rifffaraffffa
Asdssa-Słuchaj,ja nie panikuję,tylko widzisz,chciałabym żeby jakaś osoba,która ma zupełnie obiektywne podejście do nas obojga powiedziała,jak to wygląda z boku-czy Waszym zdaniem,po tym,co napisałam,On w ogóle chce ze mną być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×