woda z cukrem dla 1 miesiecznego dziecka

dziewczyny moja siostra daje swojemu 1 miesiecznemu dziecku do picia wode z cukrem.jest to zasluga mojej mamy gdyz siostra z dzieckiem mieszkaja z rodzicami.jak wytlumaczyc ze nie jest to zdrowe dla tak malego dziecka? matka twierdzi ze nic mu nie bedzie, bo 30 lat temu wszystkie matki dawaly a teraz takie wszystkie przewrazliwione.jakich uzyc argumentow?

dla takiego malenstwa niekoniecznie, ale po cholere ten cukier?? :-/

no bo tak.tez nie wiem.chyba na uspokojenie.bo duzo placze

Argument przeciw jest jeden -po co dostarczać dziecku cukier skoro to tylko puste kalorie. Dziecko płacze z różnych powodów a cukier nie jest remedium na problemy.

zamiast tego cukru zdrowiej by było podawać dziecku wodę z glukozą ...dużo nie kosztuje a jest zdrowsza

A co dziecko je? Pierś czy mleko modyf.?

w dzien piers a w nocy mm zeby sie najadlo i nie plakalo

naprawdę niepotrzebny ten cukier ..

Glukoza to też cukier jakby nie było. "Czy można dodawać do wody glukozę? Kiedy dziecko pije mleko mamy, dostaje również wiele cennych składników odżywczych: białko, tłuszcze, czynniki wzrostowe, ciała odpornościowe itd. W przypadku wody osłodzonej glukozą tylko cukier, który „oszukuje głód. Picie słodkich napojów kształtuje też upodobania smakowe malucha. Dziecko może się domagać wody nie dlatego, że jest spragnione, ale ponieważ jego organizm potrzebuje cukru. Jeśli niemowlę będzie dostawało samą wodę, szybko zrezygnuje ze słodkiego dopajania. A rodzice zyskają pewność, że pije, gdy odczuwa pragnienie."

moze dajcie jeszcze coli??? a potem sie dziwia skad dziecko ma cukrzyce i jest tluste

dzieki.ale nie wiem czy zrozumieja.zaraz pewnie powie ze sie madrze a ona juz swoje dzieci odchowala i wszystkie zyja.trudno rozmawiac z tak upartym czlowiekiem, ktoremu wydaje sie ze jest najmadrzejszy na swiecie.a szkoda mi dzieciaka ,bo siostra nic do powiedzenia nie ma.jest u matki na ''garnuszku'' ,ma 18 lat i do szkoly chodzi ojciec dziecka tez. i jak ona kaze jej dawac wode z cukrem zeby nie plakal to daje i tak ze wszystkim jest

Ani cukier, ani glukoza nie są potrzebne. Moja znajoma ma 2 letnią córkę. Dziewczynka nigdy nie piła nic słodkiego, nie je też słodyczy. Pije od urodzenia wodę. Jest zdrowa i szczęśliwa. Znam kilka rodzin, które w ten sposób postępują. I ten sam efekt.

nie daję owoców w słoiczkach, bo tam w składzie jest cukier!!! Po co dodają cukier do moreli?? Zresztą wcale nie daje słoiczków, bo to dziadostwo, wystarczy poczytać skład...

ale to takie głupie gadanie "bo kiedyś ja dawałam" oczywiście, że cukier dziecka nie zabije, ale po co mu to skoro może odżywiać się zdrowiej? kiedyś kobiety rodziły w polu i dawały radę, więc po co siostra szła do szpitala? trzeba korzystać ze zdobyczy nauki, zwłaszcza jak ma się tak duży dostęp do informacji- kiedyś tego nie było dawniej też dawano płaczącemu dziecku na gałganku wódkę z cukrem albo kompot makowy- też uspokajało- to nie znaczy że teraz też trzeba dawać co możesz zrobić? uświadamiać, bo może nie czytają nic na temat zdrowego odżywiania cukier psuje zęby, nawet mleczne mogą być już popsute- spytaj się mamy czy chce później fundować dzieciakowi dentynstę

a potem nic słodkiego do ust nie weźmie i bedzie moje dziecko to niejadek... tak się zaczyna...

nie podaje sie wody z cukrem kobieto tylko jak co wode z glukoza ale po co wsumie mozesz juz podawac herbatki te od 1 meisiaca

kiedyś dawali cukier przez tetrę i spirytus, żeby dziecko lepiej spało. Może niech tym je uspokajają. Kiedyś dzieci się kamiło niebieskim mlekiem i mąką. kiedyś dzieci nosiły tetrę, a prało się na tarze, to może zaproponuj niech do wszystkiego wrócą - a i jeszcze wcześniej ludzie w jaskiniach żyli, baby rodziły i same przegryzały pępowinę... moż eniech edo wszystkiego się cofną oszołomki...

To od cukru może być zbyt pobudzone i płakać. Posrane baby, cukier do wszystkiego, bo cukier krzepi! :/