alimenty na dziecko mieszkające z granicą.

czy wie ktoś jak to jest z uzyskaniem alimentów na dziecko mieszkajace z garnicą (uk). Nie mamy z mężem rozwodu ale nie mieszkamy ze sobą od ponad roku. Przy wyjeździe z uk mój mąż obiecał mi że bedzie odkładał pieniądze na nasze dziecko ale jak do tej pory nie doastałam od niego nawet złotówki. . A jak wiadomo dziecko kosztuje....

Przecież obiecał że będzie odkładał a nie pokazywał ci. Pewnie odkłada.... do skarpety. Upierz mu skarpetki - to może zobaczysz

powiedzial ze bedzie odkladal a nie dawal tobie wiec zapierdalaj w tej uk.. narzekasz a pewnie wszystkie mozliwe benefity zgarnelas

ani nie odkłada ani nie daje mnie. ja od niego nic nie chce ale jak dziecko jedzie do niego na wakacje a od taty słyszy ze nie wezmę cie na basen bo nie mam pieniedzy to mnie szlag trafia. a poza tym osoby które nie maja zielonego pojęcia na temat niech sie nie wypowiadają

A jak może wziąć na basen , jak nie ma pieniędzy? No chyba ,że na darmowy.A to dziecko to samo jedzie?

a co mnie to obchodzi ze on nie ma pieniedzy. jest rodzicem tak jak ja. skoro ma pieniądze dla innej kobiety i na jej dziecko (utrzymuje ich) to tym bardziej powinien mieć pieniądze na swoje ..

Jesteś cholernie zachłanna, uważaj tylko aby tonie odwróciło się przeciwko tobie bo jak faceta rozwścieczysz to jeszcze w trymiga będziesz wracać do Polski i też będziesz cienko piszczeć z braku kasy . Masz przy sobie dziecko za granicą doceń to wiesz ile niektóre matki dały by za taki luksus by żyć i pracować za granicą i mieć przy sobie dzieciaki.

Jezu ludzie opamietajcie się. Jaka zachłanna? po pierwsze nikt mu nie kazał wracać do Polski i zostawiac mnie i dziecko (no ale skoro facetem rzadzi jego penis za przeproszeniem to tak już jest). Po drugie obowiązek łożenia na dziecko mają obydwoje rodzice . Po trzecie jak już pisałam ja nie chce dla siebie nic od niego. Jesli ja wychowuje dziecko sama przez 10 miesięcy a on nie dokłada sie do niczego (ubranie jedzienie przyjemności itd .... mowa o dziecku) to do cholery jasnej przez 2 miesiące mógłby zapewnić dziecku godziwe spedzony czas.... Przez 10 miesięcy kiedy dziecko jest zemną jest w stanie chyba odłozyć jakieś pieniadze zeby chociaż zabrac dziecko na lody czy na basen czy do kina. .. Ale widze że tutaj panuje przeswiadczenie ze obowiązek ojca wygasa z dniem kiedy opuszcza on matke dziecka. Jestescie śmieszni!!!!!!!!!!

czekoladowe lody- nie denerwuj się i nie czytaj tych matołków. Złóż do sądu rodzinnego w Polsce pozew o alimenty- możesz to zrobić, będąc żoną tego pana. Jeśli nie będzie płacił zasądzonych, oddasz sprawę do komornika. Oczywiście, ze obowiązek wobec dziecka maja oboje rodzice. U mnie jest sytuacja inna- mąż, prawie były, z nową miłością wyjechał za granicę i zerwał kontakt również z synem. Alimenty mam- teraz szukam go przez Sąd Okręgowy- jak znajdę- będzie miał komornika- zagranicznego.

Dzięki za odpowiedź. Będę coś działać. Mam nadzieje że uda się dostać jakieś pieniądze na córkę. Zeby chociaż jak przyjedzie do Polski miła na swoje małe potrzeby.