Grzybica "po francusku"

Z moim mężem jestem po ślubie od 4 lat. Ostatnio po miłości francuskiej na drugi dzień dostrzegłam biały nalot na języku i czerwone chrostki. Czy to może oznaczać, że zaraziłam się od niego? A tym samym, że gdzieś musiał to załapać? Czy przyczny szukać gdzie indziej ?

Wyobraz sobie jak wklada malego w piczke jakies zagrzybialej puszczalskiej a potem ty mu obciagasz bleeeeeeeeeeeeeee

Wyobraź sobie, że to mój mąż więc takie rzeczy to raczej norma, żeby nie poszedł do innej itp, ale może się mylę i to chciałabym wiedzieć, bo nigdzie na necie nie piszą przyczyn.

Jeśli objawy pojawiły się na drugi dzień to na pewno nie złapałas tego podczas orala poprzedniego dnia. Żadna choroba która nie zabija w ciągu doby nie ma tak krótkiego okresu inkubacji. Prędzej to ty coś zalapalas ze 2-3 tyg temu i teraz jemu sprzedalas :D

jesteś zagrzybiałbym lodołamaczem

nie wiem co to może być ale bardzo mnie to niepokoi http://tnij.org/moja_buzia

Zapomnialas ogolic się z rana :) Przestań lizac brudne sedesy i podłogi w toaletach publicznych i powinno przejść :)

Zwyczajnie zaczynasz gnić. To tak działa. Niby plamki na języku a powodują że nie możesz wyartykułować swoich objawów. Przez co gnijesz dalej, bo nikt nie potrafi ci pomóc. Zaczynają się przerzuty. Nie czujesz że usta zaczynają ci pulchnieć, ilość włosów, które wyczesujesz co rano nie jest większa ?

jak na samicę.

Odczuwasz potrzebę spożycia psiej kupy ? Jak tak, to chyba nie chcesz dalej czytać co cię czeka. :( Jak nie to jest od tego dermatolog, bo facet mógł złapać jakiegoś grzyba. Lub tnie co popadnie na boku, co po czterech latach wydaje się bardziej prawdopodobne. Wtedy na ostro. Badanie krwi, za rękę do urologa...

Ktoś podszył się pod użyty przeze mnie pseudonim wysyłając jakąś beznadziejną fotkę ściągniętą z netu...żenada! Człowieku o pseudonimie "Nowy w mieście" chyba cierpisz na kompletny brak mózgu skoro piszesz takie rzeczy. Sądząc po Twoich wypowiedziach to mój pies ma wyższy poziom IQ niż Ty. Zacznij zajmować się czymś pożytecznym i najlepiej wybierz się do psychiatry. Nie zamierzam wchodzić z nikim w dalsze dyskusje, bo nie ma to żadnego sensu. Jedynym człowiekiem na poziomie jest tutaj Maddy, której dziękuje za odpowiedź. A swoją drogą odpowiedź znalazłam u lekarza, który stwierdził, że to nic poważnego. Wzięło się to z mojej obniżonej odporności po porodzie.

mycose:)