Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo ciekawa świata

O męskiej antykocepcji... i znowu o aborcji...

Polecane posty

Gość Bardzo ciekawa świata

Wczoraj czytałam ciekawy artykuł. O tym jak ciężko jest wynaleźć skuteczną antykoncepcję dla mężczyzn. Właściwie poza prezerwatywą i sterylizacją nie mają innych opcji. Wynika to z tego że łatwiej jest kontrolować jedną komórkę jajową niż miliony plemników. Ale naukowe prace trwają i jest nadzieja :-) Problem polega jednak na tym że badania dowiodły iż przeciętny facet pamięta o zażywaniu tabletek maksymalnie do 4 dni :-( A potem trzeba mu przypominać. Czy jakby taka tabletka antykoncepcyjna była dostępna dla mężczyzn to zaufałybyście swojemu partnerowi???? W tym artykule było jeszcze powiedziane że w świadomości mężczyzn to zazwyczaj kobieta jest odpowiedzialna za płodność i to ona powinna wiedzieć kiedy można a kiedy nie. Niestety ona też ponosi największe konsekwencje jeżeli chodzi o nie planowane ciąże. Podobno jakaś feministka powiedziała że jakby faceci mogli zachodzić w ciążę to aborcja stałaby się sakramentem. Może coś w tym jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja to bym chyba swojemu mężowi
nie potrafiła zaufać. On nie pamięta o niczym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O_o 2525
Ja powiem tak. Na początku naszego związku mój obecny narzeczony powiedział, ze nie chcę, zebym stosowala antykoncepcje hormonalną bo nie chcę żebym później miała problemy np z żołądkiem albo sprawami kobiecymi (wiadomo, że może być i lepiej i gorzej). Gdyby role miały się odwrócić też nie chciałabym żeby rozwalił sobie tabletkami żołądek. Jest bardzo odpowiedzialny, zawsze dba o to, żeby były prezerwatywy itd więc nie muszę się o to w ogóle martwić. Wiem, że jednak gdyby nie było innej opcji to by się zgodził i regularnie brał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bca bca
Tylko pozazdrościć takiego faceta :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjh
kurcze to i tak dobrze z tymi 4 dniami, ja po jednym już zapominam o braniu nawet jak jestem mega chora, z tego też względu hormony w tabletkach są nie dla mnie. Próbowałam i więcej z tego było stresu niż to warte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama w 8 miesiącu ciąży
Interesujący temat ale chyba za inteligentny na kafeterię. Tutaj dziewczyny potrafią gadać tylko o pierdołach, kłócić się i wyzywać. A tak nawiasem mówiąc to z tą aborcją to jest święta prawda. Jakby faceci zachodzili w ciążę i musieli się martwić o niechciane dzieci to aborcja już dawno by była legalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dal żartu kiedyś zaproponowałam mężowi,żeby poszedł na zabieg wazektomii...oczywiście nie miał pojęcia,że w Polsce jest to zabronione-zrobił mi taką awanturę i powiedział,że chce pozbawić go jego męskości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne,ale prawdziwe,że w Polsce większość mężczyzn uważa,że antykoncepcja to problem kobiety!!! zazdroszczę kobietą,których mężowie odpowiedzialnie podchodzą do tego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adinnaaaa
zawsze mowilam, ze kobiety sa pokrzywdzony. moj szanowny mezczyzna na widok prezerwatyw ma doslownie odruch wymiotny, probowalam z metodami naturalnymi, po roku wpadka. pozniej proba z hormonymi, polowa skutkow ubocznych z ulotki mnie dotyczyla. co w takiej sytuacji mam zrobic? co rok to prorok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fificzek
Mój M też nienawidzi prezerwatyw a ja nie mogę brać hormonów :-( Co prawda korzystamy z prezerwatyw ale cały czas mi powtarza że powinnam pomyśleć o czymś innym. Ale wybór przecież nie jest taki duży!!!!!!!!!! Namawia mnie na spiralę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fificzek
Wazektomia jest nielegalna w Polsce ale legalna we wszystkich pozostałych cywilizowanych krajach! W UK i Irlandii wykonują ją na życzenie. Tak samo jak jak podwiązanie jajników u kobiet (często robią to w czasie CC). Tylko u nas w Polsce jak zwykle problemy... U nas nawet plemnik jest świętością :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;;;;;;;;;;;
Biorąc pod uwagę ostatnie afery z księżmi wypierającymi się swoich dzieci to nawet im by się taka męska antykoncepcja przydała. Na pewno by skorzystali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogę brać hormonów i w sumie aka tabletka dla facetów by była fajnym rozwiązaniem. Myślę że mój chyba by o niej pamiętał... mam taką nadzieję :-) Choć czy bym mu do końca ufała to nie wiem. Zawsze zostaje ten cień niepewności. Zawsze najlepiej ufać sobie :-) A co do aborcji sie całkowicie zgadzam. Faceci dużo o niej mówią ale nie mają pojęcia ani o płodności, ani o ciąży ani tym bardziej o aborcji. Jakby sami mogli tego wszystkiego doświadczyć to może mieliby inne spojrzenie na sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężczyźni poruszają
te same tematy o których my tu sobie piszemy (ciąża, aborcja, płodność) tyle że łatwiej się o tym mówi kiedy to nie nasz organizm ponosi konsekwencje ciąży, aborcji , porodu. Prawda jest taka że nie mają zielonego pojęcia ale też trudno im się dziwić że wogóle o tym myślą , w końcu te rzeczy albo dotyczą ich partnerek i żon ale też będą kiedyś tyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhjfhdjfh
Jak mężczyzna porusza taki temat to albo narzeka że na zonkę hormony działają i on ma dość albo że chce tylko jedno dziecko albo podają sobie porady co do seksu a o aborcji to jeszcze nie słyszałam żeby któryś gadał ale jak już ocierają się o te tematy to bardzo płytko i raczej pod kątem własnego samopoczucia i seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej dhdhdhd
Jak to mężczyźni nie dyskutują o aborcji?????????????????? Toż to w sejmie sami eksperci od aborcji, in vitro i wszelkich tych rzeczy które zazwyczaj dotyczą kobiecych gatek. Tak samo księża. Oni też duuuuuuuuuuuużo wiedzą na temat aborcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×