W jakim przypadku zostawilibyscie Partnera - zone,meza?

Ja w przypadku: -Zdrady -Gdyby okazala sie bezplodna -Jakiejs powaznej choroby (rak, hiv) -Gdyby w malzenstwie bylo coraz gorzej Zastanawialbym sie nad odejsciem: -Gdyby sie roztyla i ani myslala o schudnieciu ale to malo prawdopodobne A Wy?

ja chyba w zadnym, co do zdrady to zalezy z kim, ile razy, dlaczego?

Z ostatnim punktem mialem na mysli ze namawialbym ja, jezeli nadwaga byla juz naprawde powazna - co takze swaidczy o tym ze nie dba o swoje zdrowie, wteedy nie hccial bym byc z tak nieodpowiedzialna kobietą.

zostawiłbyś ją gdyby miała raka? kutas

gdyby mnie zdradził, lub też krzywdził (fizycznie lub psychicznie) gdyby np. przestał się myć i nie chciał i próby pomocy mu nie skutkowałyby :P

fufla to chyba zrozumiale, tak samo jakby ode mnie sie wszyscy odwrocili gdybym zachorowal, zrozumialbym to

tylko zdrada

no i gdyby sie znecal, badz podnioslby na mnie reke

Maravilha Ty jestes naturalna blondynka?

ta jasne, zrozumiałbyś gdyby KTOŚ KOGO KOCHASZ zostawiłby Cię jak stary mebel tylko dlatego że się zużyłeś i nie jesteś nikomu do niczego potrzebny. Czy Ty w ogóle wiesz co mówisz? Masz 15 lat? Chociaż sorry, niektóre 15 mają więcej serca i rozumu niż Ty.

ale powiedz swojej zonie ze jak zachoruje ciezko to odchodzisz niech wie wczesniej;)

W przypadku zdrady, stosowania przemocy, całkowitego rozpadu pożycia, wplątania się mojego męża w jakieś ciemne interesy, gdyby go skazali i poszedł siedzieć. Z bezpłodności bym się ucieszyła, z chorobą da się żyć i trzeba się wspierać, a tyje się na starość, tak to już jest.

zdradził mnie stosował szeroko pojętą przemoc wobec mnie gdyby zaproponował mi seks analny znudziłby mi się

tak, naturalna ze mnie blondynka

opcja "Gdyby w malzenstwie bylo coraz gorzej" odpowiada wielu powodom.U mnie kluczową kwestią to wlasnie to co w cudzyslowiu zacytowalam, a na to skalad sie wiele wiele czynnikow.Napewno nie tolerowalabym agresji,upokorzen,i kazdej formy przemocy(fiz,psych,ekonomiczna) Zdrada nie zawsze wychodzi na jaw,z jednej strony to i nawet dobrze jesli jest to incydent jednorazowy

Powaznie? troche mnie zszokowałaś nie widzialem jeszcze naturalnej blondynki z brązowymi oczami - to sie chyba przeciez wyklucza? Po glebszej refleksji doszedlem do wniosku ze nie bylbym w stanie w zadnym z wyzej wymienionych powodow od niej odejsc, przebaczylbym nawet mojemu aniolkowi zdrade, z tym rakiem to wyjechalem - gdyby byla chora trwalbym z Nia do konca, ale gdybym np to ja zachorowal nie oczekiwalbym ze zostanie przy mnie a co do plodnosci, prawdopodobnie moja zona wlasnie jest bezlpodna, ze mna wszytko ok - badany terea moja zona ;( ale poradzimy sobie przeciez ;]

aa nie dopisalem staramy sie od roku i nic, no ale trudno nie kazdy moze byc rodzicem, a takie mialem plany ;]

znecanie psychiczne, fizyczne badz zdrada.