tęsknię

Napisac czy nie, hę?

do kogo?

napisz albo lepiej idź do ów osoby

a on pisze?

czyli napisac :) ehh nic nie trace, najwyzej spotkam sie z odrzuceniem :)

no pisze co jakis czas, teraz chwilowo nie i troche zaczelam tesknic

odzywa?

az mnie brzuch boli z przejecia :)

tydzien, kurde mam wrazenie ze dzisiaj go widzialam ale moze to juz zwidy

ja odezwałam się pierwsza kiedyś, on odpisał, a potem znowu milczenie :o ale nie żałuję. napisz, nic właśnie nie tracisz.

no dobra to napisze cos niezobowiazujacego, jak zwykla znajoma "hej, co slychac" powinno byc ok chyba

tak, dokładnie tak napisz. to nic takiego, a będziesz spokojniejsza.

oby odpowiedzial ze chce sie spotkac :D no nic trza brac zycie w swoje rece a nie sie mazac :P

powiedz to mi :( :D

czemu niektórzy własnie tak są w stanie sie nie odzywać cały tydzień? :O też to co jakiś czas przechodzę :O na szczęście (tfu, tfu, tfu) ostatnio jest jakakolwiek poprawa i przyłączam sie do rad innych- ja tez bym napisała ;) choć samce to niewdzięczne stworzenia i w większości nie zasługują0 Ci co zasługują pisza sami :P ...ale oczywiście wzdychamy do tych, co nie piszą

ale co zrobic jak taki piszacy przeobraza sie jakos cudownie w takiego niepiszacego dupka :P magia hehe :P ps. probowalam nie myslec, skupic sie na swoim zyciu ze tak powoiem :P ale caly czas to za mna chodzi, no mecze sie po prostu do cholery!

no tak to już niestety jest :P jak nie napiszesz, to i tak w koncu napiszesz.. znam to :P :D jak juz przyjdzie taka myśl 'a może by tak napisać', to prędzej czy później nastąpi 'realizacja' i nie ma bata :P czasem mam wrazenie, ze ta mysl za ,ną potem chodzi i tak mnie szturcha, mówiąc 'no pisz, pisz' :D

no ja akurat potrafie zagryzc zeby i sie "przemeczyc", lata praktki :D na poczatku mi tak dobrze nie szlo ;) tylko zastnawiaam sie czy ja po prostu na marne nie trace sil, moze powinnam spelniac swoje zachcianki ahh badz tu madra :P

no ale tydzien bez kontaktu to długo :O najgorsze są 3 pierwsze dni :O poem jakoś jest.. a później zaś sie 'uaktywnia' tęsknota nienawidze tęsknić, to masakra jakaś jest, eh :O a najlepsze, że ja ostatnio bardziej tęsknię- naawet jak z nim pogadam, to później i tak... znów chciałąbym :P np dzis chwile rozmawialismy przez tel, a ja juz wiem, ze bede tęsknić wieczorem... a jutro pewno sie nie odezwie... aaaa... to nie na moje nerwy :P juz sie lepiej nie odzywam :P

masakra, trzeba sie jakos uodpornic na te meskie wdzieki :D ja chce pigulke na poped, moglabym sie skupic na efektywnym zyciu a nie wzdychaniu do ksiezyca :P jestescie razem? ile masz lat?

nie jestesmy razem ;) jeszcze... :P ale pracuję nad tym... ;-) ile mam lat. stara jestem :D wstyd sie przyznac :D 25... :O :D