jak nei zarazić dzidzi?

wczoraj w nocy wymiotowałam, dziś czuje sie lepiej ale za to mąż wymiotuje. boje sie ze to jakis wirus. mamy 10 meisieczna córeczke. co tu zrobic by jej nie zarazic? dosteje witamine c, wapno i kwasy omega 3

Na wirusa nic nie pomogą wapna i wit. C. Tylko izolacja od chorych.

staramy sie....

Wirus niekoniecznie musi dopaść dziecko -u nas rozłożyło dziadków i męża. Mnie troszkę pobolał brzuch a dzieciaki nic.

probiotyk jakiś jej zapodaj są takie dla małych dzieci. Często myj ręce, i sobie i dziecku.

Też jedyne co mi przychodzi do głowy to zachowywanie maksymalnej higieny, ale właściwie małej nie odizolujesz od was w żaden sposób a wirusy które siadają na układ pokarmowy potrafią być paskudnie zaraźliwe, nawet bez bliższego kontaktu... Za to mogę Cię pocieszyć że u nas rodzina dwa razy złapała wirusa żołądkowego w pierwszym roku życia dziecka, zarażała się większość dorosłych którzy mieli ze sobą kontakt, za to małego nic nie ruszyło- może niektóre wirusy tylko dorosłych łapą?

Jak szczepiliscie na rotawirusa to nie powinno być chore

jak mnie mocno rozłożyła grypa, to po prostu karmiłam caly czas piersią, myłam ręce po wysmarkaniu się w chusteczkę i nie całowałam małej itp. mnie strasznie rozłozyło chociaz ja jestem z reguły odpornym osobnikiem, ale mała zdrowiutka, nawet kataru nie złapała - nic

szczepionka nigdy nie chroni w 100% mozna i tak zachorowac... ewentualnie mozna lagodniej przejsc chorobę ale i to nie reguła