Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalenka324

osobna sala w szpitalu po porodzie

Polecane posty

Gość magdalenka324

Hej za m-c bede rodzic i w szpitalu chciałabym osobną sale poporodowa tylko nie wiem czy załatwic ja wczesniej czy moge podczas pobytu w szpitalu.... jak wy miałyście z osobną sala???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghttju
Zadzwoń do szpitala to sie dowiesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soooooooooo
zaraz się zlecą zazdrośnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja lezałam na sali wieloosobowej ale w tym szpitalu co ja bylam to na jednoosobowej lezały tylko kobiety ktore mialy cesarskie ciecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Ja byłam pierworódką. Pytałam więc położnej (opłaconej) o tę salę a ona mi wyjaśniła,że sama się postara bym była sama. Nie udało się i przyszła do mnie dziewczyna. I chwała bogu. O ile mi było łatwiej poprzez jej obecność. Nawet można spokojnie siku pójść zrobić i zostawić dziecko śpiące pod opieką a nie samo. W ogóle można pogadać, wymienić obawy, poradzić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania co nago gania
Ja leżałam na sali 3 osobowej. I też nie wyobrazam sobie teraz ze mialabym po porodzie zostac sama ze swoim dzieckiem. Chyba bym przez 3 dni żyła w ciągłej panice. A tak- nie wyspałam się co prawda wcale (3 brzdąców płakała na zmiane), ale o ile raźniej było! Ale oczywiście jeśli jesteś przekonana że chcesz być sama na sali to nie namawiam. Tak jak ktoś wcześniej pisał- zadzwoń do szpitala i się dopytaj. Jesli na szkole rodzenia bedziesz chodzic do tego szpitala to pewnie cię poinformują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mekol
Leżałam w jednoosobowej, ale po cc. Bardzo sobie chwalę - święty spokój, żadnych cudzych gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uhmmm@#%
Oooo tak, zadnych wycieczek! Zadzwon do szpitala i zapytaj czy jest taka mozliwosc i zalatwienie tego zlec mezowi. Ja chcialam byc w dwojce, a potem to tak sie porobilo, ze przypomnialo mi sie o tym dopiero na wypisie :) Zreszta, jak maja jedynki, nie jest powiedziane, ze akurat beda dostepne jak bedziesz rodzila, a to nie hotel i rezerwacji nie robia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My bylysmy we dwie. I tak nie gadalysmy prawie ze soba i zadna sie nie wyspala. Nastepnym razem biore jednoosobowke! Rodzilam za granica wiec tu mialam poloznd bardzo mile i usluzne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w krakowie, szpitalu Rydygiera. Po porodzie (siłami natury) spytali czy chcę jedynkę czy wolę towarzystwo, był wybór, były wolne łóżka, więc mnie spytano. Teoretycznie było tak że dziewczyny po cc miały jedynki, po sn miały dwójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
ja lezalam w sali 2-osobowej i byla ze mna dziewczyna z corka przez jedna noc...nienajlepiej to wspominam. na drugi dzien wyszla i do konca pobytu bylam sama na sali. to byl strzal w 10tke. swiety spokoj i moglam sie wyspac. nastepnym razem tylko sala 1-osobowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
w państwowym szpitalu nawet przy opłaconym personelu nie da się czasem dostać jedynki, bo nie ma na to warunków. Jeśli tak Ci na tym zależy, to najlepiej iść do prywatnej kliniki, tam nie ma innych sal :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa

Ja po cesarce leżałam w 3 😲. Dzisiaj zdecydowałabym się na 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 14.08.2012 o 22:14, Gość dsja napisał:

Ja byłam pierworódką. Pytałam więc położnej (opłaconej) o tę salę a ona mi wyjaśniła,że sama się postara bym była sama. Nie udało się i przyszła do mnie dziewczyna. I chwała bogu. O ile mi było łatwiej poprzez jej obecność. Nawet można spokojnie siku pójść zrobić i zostawić dziecko śpiące pod opieką a nie samo. W ogóle można pogadać, wymienić obawy, poradzić się.

A gdyby nikogo nie było to byś nie poszła siki, tylko byś lała pod siebie? Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trrrrrrrrram

*placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×