Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cccdmdmmd

jaki śpiwor na zime do wozka....??

Polecane posty

Gość cccdmdmmd

corka ma 2 latka ale zimną szukamy spiwora cieplego do wozka spacerowego.... jakie wymiary?? tzn dlugosc???? jaki polecacie? welna owcza czy polar i ile cm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gufikolka
teraz ma 2 latka, zima bedzie miala 2,5 i bedziesz wozic takie wielkie dziecko w wozku? wow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2407
Ja mam maclarena i jest fajny a kupilam bo mam parasolke wozek tej firmy. moja tez ma teraz 2 latka. A co to dziwne ze bedzie wozic to chyba BARDZO normalne ze sie wozi do 3 lat szczsgolnie jak sie idzie dalej Wow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccdmdmmd
no a jak mam zimą np. isc z dzieckiem na zakupy do sklepu???? ma na nogach isc w sniegu sniezycy itp a ja mam 4 reklamowki w rekach np[. niesc a corke to jak zlapie? a tak to zakupy dam do wozka troche na tej raczce wozka zawiesze corka cieplo bedzie miec w wozku w spiworze nie bedzie mi w sklepie uciekala czy na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccdmdmmd
ja mieszkam we wroclawiu u mnie wszedzie daleko, nie wyobrazam sobie jechac z dzieckiem np. na inna dzielnice bez wozka..... za mala na to jest... ok wg mnie wstyd wozic 3,5latka w wozku, ale 2-3lat ok:) mysle nad tym spiworem powinien byc 110cm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Też się nad tym zastanawiałam- takim dużym dzieciom daje się śpiwór? Przecież dziecko ma zabłocone buty, spodnie... Pakujecie tak jak stoi do śpiworka? Da się przejeździć zimę leciutką parasolką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
ja mam taki śpiworek z naturalnej wełny, dopinany... jak była malusia to w gondolę wkładałam, w tamta zimę miała około roczku i w spacerówkę wpięłam a teraz może wykorzystam na sanki... tylko nie wiem, czy ona zechce w tym siedzieć, bo w wózku to na pewno nie posiedzi /nie lubi i nie jeździ prawie wózkiem/... http://allegro.pl/super-spiworek-110cm-welna-naturalna-5-w-1-i2544443427.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelka2407
Ja mieskam w uk to na pewno sie da a spwiotek niezbedny zimA a nie pchasz dziecka w zabloconych butach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
właśnie żona kraka w tamtym roku u nas było fajnie zanim mała poszła sama... jak zaczęła biegać i musiałam kapcie od kombinezonu wymienić na buty to śpiworek poszedł w odstawkę... raz, że ona nie bardzo chciała siedzieć, a po drugie ja nie wiedziałam jak ją taką ze śniegiem na butach w to pakować... w tym roku może na sanki założę, jak zechce siedzieć i będzie śnieg, bo na parasolkę to raczej nie... jak jakieś dziecko chce siedzieć w wózku i posadzić pod domem suche to na pewno można, ale w trakcie spaceru to chyba nie koniecznie... Ja z małą nie robię zakupów raczej i nie mam jakichś dłuższych, pilnych wyjść. U nas w grę wchodzą spacery, więc jak woli na nogach to nawet lepiej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccdmdmmd
no nie wiem z czego sie cieszycie ze dziecko na nogach chodzi w zimie, nie wiem co w tym fajnego ze marznie i jak do sklepu wejdziecie to zrzuca z polek wszystko wszedzie biega albo musicie gdzies w zółwim tempie isc,.,,, przeciez to wygoda zapakowac dziecko w wozek i wyjsc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreolka___
zrzuca z połek..????moze ty masz małpe a nie dziecko? moje nic nie zrzuca, nauczone jest kultury i zachowania odpowiedniego do danego miejsca...a tobie wspolczuje mamusiu za dyche:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
no ja właśnie mam tego typu /dawałam link/, ale to nie służy do odpięcia, żeby nie brudziło, tylko reguluje się długość, żeby się zmieściło do gondoli, fotelika pierwszego... chociaż może i można tak wykorzystać... ja wogóle nie chodzę po sklepach z dzieckiem, dla mnie to żadne zakupy. Tym bardziej zimą, kiedy w sklepie ciepło, na dworze mróz ... Cieszę się, że chodzi na nogach, bo właśnie wtedy nie marznie, biega, ciąga na sankach misia, gania psa, itp. to są zabawy na podwórku a nie spacer czy pilne wyjście. Jeżeli ktoś ma taką sytuację, że musi z dzieckiem iść po zakupy, czy wozi do żłobka np. wózkiem to zupełnie inna sprawa. Ale teraz w wakacje zdarza mi się czasami zajść po coś będąc na spacerze, np. po soczek czy banana i córka nie ucieka i nie zrzuca mi nic z półek... może dlatego, że to tylko na chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Standaard
2,5 letnie dziecko nie zrzuca niczego z półek - powinno być nauczone, jak się zachować w sklepie. Powinno także wychodzić na spacery, na których biega, bawi się śnieżkami i lepi bałwana, a nie na wycieczki do sklepu. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryłkoo
z czego sie cieszycie ze dziecko na nogach chodzi w zimie Po to mu te nogi wyrosły, wiesz? Potem takie kaleki do przedszkola wózkiem wożą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pażdziernikowa mama
ale wy jesteście ja też jestem za tym aby dziecko siedziało w wózku, a spacery to swoją drogą. Kiedy jest zabawa to zabawa a kiedy trzeba coś załatwić i nie ma się z kim dziecka zostawić to inna sprawa. Ja też rozglądam się za śpiworkiem z tym że moje dziecko ma teraz 10 miesięcy i nie wiem czy kupic na 90 czy 110cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to padłam
My mamy Mucki-taki zielony. Mam spacerówkę 5.5kg,parasolkę-jak jest zwrotna a człowiek sprytny to nie ma problemu i całą zeszłą zimę nią syn jeździł-co prawda koło domu,to więcej chodził,ale jak trzeba było jechać gdzieś dalej a mąż "zabrał" samochód,to małego w wózek pakowałam i w drogę. Otóż nie mial zabłoconych butów-w ogóle nie mial butów tylko kapcie,bo do wózka go pakowałam jeszcze w domu, a buty ewentualnie miałam pod wózkiem. My jak gdzieś jechaliśmy wózkiem to wyglądało to tak,że przez całą drogę od wyjścia z domu do zakończenia drogi mały jechał w wózku. Co do zachowania w sklepie :O To mój akurat na zakupy chodzi na nogach bo odpukać póki co specjalnie nigdy nic nie zrzucił-raz się zapatrzył na panią na maszynie sprzątającej i strącił kilka pudełek z kocią karmą. Ale tak to już jako 1.5 roczniak był nauczony co wolno a co nie. Obecnie ma 2.5 roku i w tym roku nadal na dłuższe trasy przyda nam się wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam jakiś cieplutki :D Sporo fajnych jest na http://babymama.pl/ - zawsze tam się zaopatrywaliśmy (nadal jest ten kod, że po wpisaniu: dlamamy dostaje się zniżkę, także polecam :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×