Gość Ania1992a Napisano Sierpień 15, 2012 Witam Was drogie Panie. Mam 20lat i pewien problem. Co rano czuję się fatalnie. Nie chodzi tutaj o psychiczne nastawienie. Jest z nim chyba wszystko ok. Robiłam sobie badania krwi i moczu. Jest wszystko w porządku, tzn,były pewne problemy z moczem, ale brałam tabletki i wszystko jest już dobrze. Jestem dziewczyną, która nie wyobraża sobie dnia bez śniadania. Dopóki chodziłam do szkoły średniej jadłam solidne śniadanie i dopiero ruszałam do szkoły. Prędzej spóźniłabym się na lekcję niż nie zjadła śniadania. Teraz coś się zmienia od rana nie mogę jeść wmuszam w siebie to śniadanie. Jest mi słabo. W nocy się budzę. Miałam problemy też intymne ale ginekolog przepisał mi lekarstwa i przeszło wszystko. Brakuje mi takiego powera! Jestem zmęczona, słaba, czuję jakbym miała napięty brzuch i jest ogólnie "niefajnie". Przypuszczam, że to może być wywołane stresem, który jest gdzieś w mojej podświadomości. Ponieważ za 2tygodnie wyprowadzam się z domu, zaczynam studia. Pochodzę ze wsi, wyprowadzam się do miasta, które ma 176tys mieszkańców. Ale całą szkołę średnia mieszkałam na stancji w mieście, ponieważ miałam kiepski dojazd. Wydaje mi się, że zrobiłam się wystarczająco samodzielna. Może przeraża mnie fakt, że to miasto dla mnie jednej jest takie ogromne. I 400km od domu. Myślicie, że takie samopoczucie może być wywołane właśnie stresem związanym z nową sytuacją życiową jaka mnie niedługo czeka? Jeśli tak, to co powinnam zrobić? Jeśli nie, to czym to jest spowodowane? Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach