jedzonko;')

moja córcia ma 10 miesiecy...jest drobniutka...je chetnie ale moze źle ja karmie albo zbyt monotonnie...doradzcie prosze czym moge urozmaicic jej diete czy ja pokarmic zeby przytyła choc troche. a daje je tak: 6.00-7.00 mleko 200 ml 10.00-11.00 mleko -wypija jakieś 70 ml + jogurt mleczny 14.00 obiadek ze słoiczka jak jest w żłobku a jak w domu to moja zupka(mięsko, marchew, brokuły, ziemniaki, por) 18.00-deserek z potartym bananem lub jabłkiem 20.00 mleko 200ml dodam ze mało pije

moze tak JEDZENIE !!! pozniej z tego brzydziutkie kupeczki wychodza :O:O zenada :O

??

Ja bym urozmaiciła dietę owocami które już może. Ale tylko aby nie była monotonna. Absolutnie nie tucz dziecka! Po co? Jeśli jest zdrowa i przybiera,to ok. Jeśli je to co napisałaś, a nie przybiera to idź do lekarza na badania. To nie te czasy,że dziecko zdrowe to to,które ma 5 podbródków i milion fałdek.

Ewentualnie na drugie śniadanie bym wywaliła mleko-bo trochę go za dużo i dała stały posiłek typu kanapka, ewentualnie jogurt z płatkami, owsianka na wodzie z owocami itd.

ale dlaczego ma przytyc? dziecko tyle je ile organizm jego sie domaga a na sile przepychanie i rozciąganie żołądka moze sie to pozniej kiepsko na jej zdrowiu i wadze odbic.Niech je tyle ile jej organizm sie domaga,i przestan z tym pomyslem aby dziecko ci przytylo.

ale wedlug mnie zbyt wiele ma mleka i produktow mlecznych w swoim menu.Mozesz je przebiałkowac,zdecydowanie za wiele laktacyjnych produktow,mala sie skazy bialkowej nabawi

za duzo mlecznych posilkow?? kurcze troche sie przerazilam.Moja corka ma 7.5miesieca i dalej jest na piersi,jej menu wyglada tak ok 6 piers ok 9 kaszka 11.30-12 piers 13.30-14 obiadek,zupka domowej roboty zawsze cos innego 15-15.30 piers (nie zawsze,jak sie nie domagaja to nie podaje) 17 podwieczorek,owoce,kisielek domowy,kaszka manna z jogurtem i owocami roznie 19.30 piers 22.30 piers co myslicie?? co tu zmienic??