Spisałem sobie wszystkie miejsca gdzie spotkałem i rozmwiałem z moją miłością

Na kartce z bloku technicznego, chronologicznie, od listopada zeszłego roku do lipca b.r. kiedy ją ostatni raz widziałem. Spisałem to żeby nie zapomnieć tych bądź co bądź fajnych chwil, odrobinę radości miałem w czasie i po większości tych spotkań chociaż nie było to nic specjalnego. Stanęło na tym że ona mnie nie chcę ale może się jeszcze przekona do mnie? Jak zapyta się 'jak myśmy się właściwie poznali?' to jej wszystko wypunktuje od dnia kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem.

nawet fajne;) kazda miłosc ma swój poczatek, i warto go pamietac to takze motyw na randke chodz kochana opowiem ci jak to było;) I pojdzie z ciekawosci..:)

a gdzie sie poznaliście?:)

hm ciekawe

a potem będziesz tam stał dzwonił i dyszał w słuchawkę to chore co robisz :O

no ciekawe jeszcze fotki dodaj

Też tak robię, "zbieram" wszystkie spotkania, słowa, spojrzenia - zapisuję, to dla mnie takie skarby, chwile nadziei i radości.

No co Ty, przecież nie jestem stalkerem tylko zakochanym po uszy facetem ale zważywszy na to że już jej dawno nie widziałem to chyba omija szerokim łukiem te w/w miejsca bo i mnie tam można spotkać.

kino, kawiarnia, park?

Miejsca publiczne, ogólnie rzecz biorąc.

kościół?:P

Może wyjechała na wakacje?

A te Daty odczytasz z kartki? :P Niezbyt romantyczne jest takie techniczne podejście. Możesz ją przerazić tymi notatkami. Wydaje mi się, że lepiej ogólnie rzucać przybliżonymi datami (miesiąc, okolice świąt itp.), a i to ostrożnie.

i tak jej pewnie wiecej nie spotka

przykro, że na kartce papieru ....

To nie jest najbardziej palący problem, że jej nie widzę. Uparłbym się to bym ją spotkał ale co innego mnie boli - ona nie jest mną zainteresowana, przegrałem taktycznie, zmarnowałem swoją szansę na podryw i wobec powyższego dalsze jej spotykanie nie ma sensu a ja też nie chcę mieć nieprzyjemności o nękanie.

ale juz powiedziałeś jej, że chcesz z nią być a ona powiedziała, że NIE

rozumiem , pozdr

problemem jest twoja kochanka, koniec tematu

Odmówiła Ci patrząc w oczy? Czy wnioskujesz tylko po zachowaniu lub pośredniej wymianie zdań? (net, tel.)

Nawet nie udało mi się jej poznać. Ja też do śmiałych nie należę a później jak już wiedziała co jest grane to trzymała mnie na dystans. Tak to się przedstawia.

Skoro naprawdę jesteś w niej zakochany, to rozumiem że robisz sobie takie notatki, ale lepiej jej o tym nie mów, bo naprawdę weźmie Cię za jakiegoś świra. ;) Chyba że bylibyście już ze sobą, to co innego - wtedy byłoby to romantyczne.

/bywa, że dystans wynika z braku śmiałości bądź niedoświadczenia. Jakby nie było - mam nadzieję że się wam ułoży - powodzenia życzę, nie poddawaj się pochopnie.

Ty zbeszcześciłeś wyśmiałeś :) to '' nie pomogłeś mi ,,,ee skomplikowane to wszystko

ale juz sie spotykaliście, czy znacie sie tylko z widzenia, czy na cześć, czy jak? mało napisałeś. Bo wiesz, może jest tak jak ktoś napisał , ze ona tez jest niesmiała i jak cos zaczyna sie dziac, to ucieka.

nie o to chodzi..jesli chcesz nawiazać z kims konwersacjęa ta osoba próbuje celowo nie nadawać na tych samych falach :) i robi pod górkę , to cóz wiecej oczekiwać, wszystko idzie w przeciwnym kierunku

Ja do niej zawsze podchodziłem, no i gadaliśmy parę razy ale nic się z tego nie wykluło więcej. Możliwe że jest nieśmiała, ze dwa razy wyraźnie nie była zadowolona z mojej wizyty ale nic nie powiedziała, tylko dzielnie to znosiła :D

odwaga jest wtedy kiedy czujesz że druga osoba oczekuje tego samego :) wtedy jest łatwiej ..

to symptom całkowitego zobojętnienia przy trzeciej pewnie zupełnie jej nie ujrzysz

notatki zwłaszcza odręczne mogą być dowodem w sprawie- analiza grafologiczna pisz dalej