zaluje ze bylam niesmiala.. podstawowka, gimnazjum, liceum

w podstawowce to wiadomo jak za dzieciaka, glupie zabawy, lisciki, gra w butelke, w gimnazjum ograniczylismy kontakt do 'czesc' i niesmialych spojrzen a w liceum juz kompletnie urwalismy kontakt, udawalam ze go nie widze, nie wiem jak z jego strony. no i teraz nasze drogi sie rozeszly a ja do dzis nie wiem jak to nazwac uczucie.. niby nie milosc.. ale brakuje mi go, chcialabym go poznac, przebywac z nim, czasem jak zobacze jego zdj na facebooku to zaluje tych wszystkich lat, nie moge wybaczyc swojej niesmialosci :o i teraz tak mysle... przeciez nie napisze do niego ' czesc , spotkamy sie? ' i na dodatek mieszka 200 km od mojej miejscowosci.. no cholera nie moge odzalowac tego :o a co jesli bylismy sobie pisani?

o moim dobrym koledze z podwórka ze szczenięcych lat, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci, a teraz ma żonę, dziecko i mieszka za granicą. Co jeśli byliśmy sobie pisani, ale po dłuższym namyśle myślę sobie Nie, chyba jednak nie czułabym się spełniona, rozglądałabym się za innymi :P

do tego był czarnoskóry i 20 cm badyla

moze faktycznie nie bylismy sobie pisani skoro nic z tego nie wyszlo?

ja tez zaluje wielu rzeczy... Szczegolnie tych ktorych nie zrobilam.. Coz, tak to juz jest ze czlowiek madry po fakcie... Zalujcie tylko tych rzeczy ktorych nie zrobiliscie....

no niestety zaluje zwlaszcza tego.. czego nie zrobilam. nie zaluje tego co zrobilam a zrobilam mnostwo glupich rzeczy ale przynajmniej wiedzialam na czym stoje.. a teraz :( moze stracilam szanse na cos wspanialego..