Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniczka19898

mam 23 lata jestem nie zalezna i wstyd mi że mieszkam z rodzicami...

Polecane posty

"moja kumpela po ślubie mieszka z teścimi, bo odkładaja " przekichane. teściowe mają zwyczaj wtrącać się do wszystkiego, a i bycie u kogoś na łasce przyjemne nie jest. zero prywatności, seks po cichu, żeby nie obudzić mamusi :o masakra. pierwszy krok do zabicia związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabciu, kumpela ma dobre relacje z tesciami, lubia się, ale ja neiw yobrażam soebi anjlepsze lata życia spędzac hamując się żeby nie zobacyzli, nei usłyszeli, żeby nawet z meżem nei móc się kochac na kuchennym stol przy śnaidaniu ... ona sobei ceni takie rozwiązanie, mi by to eni odpowiadało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
szczerze to moim zdaniem zle robisz, ja jestem facetem i mieszkam z rodzicami w domu 120 m i mysle ze po slubie zamieszkamy u mnie by odlozyc kasy i moze za kilka lat postawic swoj dom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żabciu, kumpela ma dobre relacje z tesciami, lubia się" ludzi się lubi, dopóki się z nimi nie zamieszka :P "ale ja neiw yobrażam soebi anjlepsze lata życia spędzac hamując się żeby nie zobacyzli, nei usłyszeli, żeby nawet z meżem nei móc się kochac na kuchennym stol przy śnaidaniu ..." dżizys, fiku, jaka ty ostra jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Jake
Dobra, dobra..jestem tylko ciekaw czy zdecydujecie się na ten krok- własne mieszkanie - teraz, gdy pensja oscyluje na poziomie 1500-2500? Sam mam 25 lat, ale wiem, że nigdy nie wezmę raczej kredytu na 30 lat. Jestem jeszcze młody i nie rozumiem młodych, którzy dopiero co wkraczają w życie i chcieliby już mieć własne M, najlepiej dom. Snują plany. Większość myśli, a rodzice pomogą? Może się mylę? To gdzie tu jest samodzielność i nieNIEUDACZNICTWO? Samemu nie ma sensu zapożyczać się na kolosalne sumy, jeżeli ktoś nie ma planu i determinacji. Rodzice wiecznie nie żyją. Teraz druga strona. Kobieta i mężczyzna biorą kredyt na własne M. Ok. Weźmy miasto. Rata kredytu wiadomo jaka. Można powiedzieć cała pensja (średnia) jednej osoby. Dochodzą:czynsz,prąd,woda,gaz,media ok. 500-800 zł. Mówię tu o M o metrażu 90m2 w Wrocławiu. Leci zatem pensja drugiej osoby,no może zahaczymy jeszcze o małżonka. Jedzenie,ubiór,rozrywka? Dalej. Przychodzi dziecko na świat: koszta wychowania-pożywienie,ubiór,lekarze,wyjazdy. Przychodzi nie daj Boże zwolnienie małżonka z pracy. Oczywiście,że znajdzie pracę -może od razu, może za miesiąc, tydzień, więcej..Opłaty nie czekają. Może będzie to praca mniej płatna? Wtedy automatycznie zmienia się bilans budżetu. Nie będę tu mówił o innych nieprzewidzianych sytuacjach jak: śmierć małżonka, choroba,rozwód etc. Co chcę powiedzieć. Takie życie to ciągłe kombinowanie. Wciąż żyjesz w niepewności, pomimo,że masz tak naprawdę wszystko..No nie wszystko. Mieszkanie jest własnością banku, pod który podlega kredyt. Spłacisz to będzie Twoje. Takie są realia. I niech ktoś mi powie, że jeżeli tak wszyscy będą myśleć to nigdy w życiu nic nie będę miał. Do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć, kalkulować na zimno. Nie mówię tu o kwotach 100 000 - 200 000 zł. Dla mnie te kwoty są realne. Ale wiem,że musiałbym pracować od rana do późnego wieczora, brać jakieś dodatkowe zlecenia. Szczęśliwy ten, kto ma bogatych rodziców, bądź dostał coś w spuściźnie. Wynajem i płacenie komuś, za to co nigdy nie będzie moje? Nie. Wolę tyrać przez ileś lat, odłożyć i kupić swoje. Nie potrzebuję ciągłego życia w napięciu, kłopotów. Fiku jesteś młoda, to korzystaj. Tylko czym się pochwalisz w wieku 40 lat? Imprezami, wycieczkami po świecie? Pamiętaj, że z wiekiem człowiek ma mniej sił. Niestety jest jak jest. Ten, kto ma głowę na karku, jest kumaty, coś potrafi, to prędzej czy później coś osiągnie. Jak ktoś ma siano w głowie, to niech żyje sielankowo, jego wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja jestem facetem i mieszkam z rodzicami w domu 120 m " dom może mieć i 500 metrów albo 5 pięter. nieważne. póki facetowi gotuje mamusia, on nie ma prawa nazywać się mężczyzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
zgadzam sie z kolega i jednoczesnie dodam ze faceci na tym potraluu sa milion razy dojrzalsi od kobiet a dwa miliony razy inteligentniejsi i doswiadczeni zyciowo;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
zab-X to jest twoje zdanie a moja dziewczyna zawsze nazywa mnie mezczyzna wiec chyba troche przesadzasz;> jesli Ciebie stac na zycie na kredyt i dorabianie innych kosztem neizaleznosci bardz Cie prosze;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Jake
czekaj..a to, że ty mu gotujesz to już jest mężczyzną 100%? Weź mnie nie rozśmieszaj. Żałosne myślenie. Podaj mi argumenty, którymi się kierowałaś, zakładając takową tezę? Jeżeli nawet mieszka sam, a nie potrafi nic:wyremontować mieszkania, utrzymać rodziny,gotować- to właśnie wskazuje,że jest ciotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
ciekawe jak zamierzacie wychowywac dzieci w domach na wynajmie kiedy dziecko bedzie chcialo pomalowac sciany na niebiesko a wlasciciel meiszkania sie nie zgodzic to co mu wtedy powiesz;>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiku mikuuu żabciu, kumpela ma dobre relacje z tesciami, lubia się, ale ja neiw yobrażam soebi anjlepsze lata życia spędzac hamując się żeby nie zobacyzli, nei usłyszeli, żeby nawet z meżem nei móc się kochac na kuchennym stol przy śnaidaniu ... ona sobei ceni takie rozwiązanie, mi by to eni odpowiadało FACECI PO DWUDZIESTCE CZYTACIE TO I NIC NIE ROBICIE!!! MIŁOŚĆ NA KUCHENNYM STOLE !!! Taka wyzwolona dziewczyna i nadal samotna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
moja chrzesnica lat 6 wlasnie dzis sie zapytala ojca czy by jej nie pomalowal wlasnie na niebiesko bo tak ma jej kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Jake
Druga sprawa. Liczba dobrych kucharek wśród dzisiejszych kobiet jest niewielka. Mówię tu koleżankach ze studiów. Te, które wyniosły jakieś tradycje z domu potrafią coś "sklecić" z niczego. Reszta fantazjuje jakieś ala coś...Nie wiedzą jak zrobić proste kopytka (knedle)..baaa potrafią nawet usmażyć wodę! Cud malina. Może Ty nie lubisz jeść obiadki, jak jesteś u Mamy, co Żabciu? Zapomniał wół, jak cielęciem był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ignarashi
Knur fiku mieszka z rodzicami? :D :D :D Brzydka, bez wykształcenia i faceta. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to jest twoje zdanie a moja dziewczyna zawsze nazywa mnie mezczyzna wiec chyba troche przesadzasz" jesteś niesamodzielny i tyle. mnie tacy faceci nie interesują. najczęściej nie umieją gotować i myślą, że pranie, sprzątanie i zakupy robią się same. a twoja dziewczyna pewnie też mieszka z rodzicami i nie jest samodzielna, nieprawdaż? "jesli Ciebie stac na zycie na kredyt i dorabianie innych kosztem neizaleznosci bardz Cie prosze" kredyty uważam za głupie, nie lubię się uwiązywać. jeśli już coś kupować, to za gotówkę.póki co wolę wynajem w miarę sensownej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Taka wyzwolona dziewczyna i nadal samotna " a ja nie mam stołu w kuchni i to jedyna rzecz, która mnie powstrzymuje od seksu tamże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
zab_x w taki razie kiedy zamierzasz odkladac na mieszkanie bo narazie to zyjesz i olacisz za wynajem i zyjesz od 1 do 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehrey
a twoja dziewczyna pewnie też mieszka z rodzicami i nie jest samodzielna, nieprawdaż moja dziewczyna skonczyla jeden i robi drugi kierunek studiow dodatkowo pracuje i zapieprza ciezko cale tygodnie i zarabia niewiele mniej niz ja, nawet jak nie ugotuje ani ja to mozemy zjesc na miescie nie wymagam od niej cudow ona ode mnie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Jake
Czytając wypowiedzi niektórych na forum, mam wrażenie, że sami milionerzy, ludzie sukcesu się wypowiadają. Obecnie mieszkam z Mamą i Siostrą. Skończyłem Politechnikę, ocena bdb na dyplomie. Czy jestem nieudacznikiem? Nie sądzę. Życie mnie obecnie zmusiło do tego, żeby zamieszkać w domu rodzinnym. W tej chwili remontuję mieszkanie: pokoje,kuchnia, łazienka. Ktoś inny kumaty powie,że podnoszę wartość nieruchomości. Zgadza się. Mieszkanie będzie kiedyś moje. Sprzedam je za konkretną sumę+działka. Wszystko robiłem sam, poza pracami, gdzie wymagane jest pozwolenie wykonywania zawodu. Choć sieć instalacyjną (obwody elektryczne ;p) robiłem sam,bo znam się na tym. Jeżeli miałbym wezwać fachowców, to puściliby mnie z majtkami. Z zamiłowania jestem stolarzem. Schody,drzwi,okna, meble? Zrobię sam i mogę dać na to moją gwarancję. Mieszkam z mamą. moje pytanie zatem: gdzie tu jest moje nieudacznictwo? A teraz spójrz kobieto na swojego męża, chłopaka i odpowiedz sobie na pytanie: czy on coś potrafi zrobić, jest zaradny? To, że spędza z Tobą czas, zaspakaja Twoje (TYLKO) potrzeby seksualne, finansowe czy czyni go to 100% facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i gdzie ta żabcia? pytam żabciu, bo nei wiem jak było, ale wydawało mi się że własnei tak, co jesli ejst prawdą, to twoją samodizelność stawiałoby w innym świetle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"bo narazie to zyjesz i olacisz za wynajem i zyjesz od 1 do 1" a skąd wiesz, jak żyję, czy i ile odkładam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żabciu, czy ty czasem nie wyprowadziłaś sie od rodziców do mieszkania wynajmowanego przez twojego faceta?" nie. wspólne wynajęliśmy wtedy, kiedy zaczęłam pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Jake
W przytoczonym cytacie jest tylko o tym, że żyjesz (oczywiste) i że płacisz za wynajem od 1 do 1 (oczywiste, skoro wynajmujesz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żabciu jeszcze jedno pytanie mamy sezon letni i pełno pomidorów, czemu używasz więc suszonych, czy nei można ze świezymi? (nie znam sie na gotowaniu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×