Czy da się jeszcze naprawić ten błąd

Cześć. Dwa lata temu poznałem pewną dziewczynę na kursie językowym, która bardzo mi się podoba. Dość często rozmawialiśmy ze sobą Po zakończeniu kursu nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Postanowiłem zrobić pierwszy krok. Powiedziałem jej, że bardzo mi się podoba i zapytałem się, czy dałaby się zaprosić na spacer. Zgodziła się. Potem spotkaliśmy się jeszcze parę razy. Niestety popełniłem poważny błąd, bo za szybko powiedziałem, że mi na niej zależy i zapytałem się, czy zostanie moją dziewczyną. Bardzo ją tym zaskoczyłem. Powiedziała, że nie spodziewała się, że to pytanie tak szybko padnie i na razie traktowała to jako przyjaźń, i jej przykro, ale nic z tego nie będzie. Wiem, że źle zrobiłem i jestem zły na siebie z tego powodu, ale niestety nie mogę cofnąć czasu. Było to 2,5 miesiąca temu. Na razie się nie odzywałem, bo nie chciałem, żeby pomyślała, że jestem natrętny. Czy mogę to jeszcze jakoś naprawić ? Wbrew temu co zrobiłem, jestem naprawdę cierpliwy.

hej...powinienes sie do niej odezwac, "po przyjacieslku" zaprosi do kina, badz na jakas impreze...w tych czasach nie pyta sie juz o chodzenie itd...jesli cos ma byc to samo wyjdzie...skoro chciala zebys byl jej przyjacielem to niech tak bedzie...z czasem moze cos sie z tego rozwinie...chodzilam kiedys z 25letnim prawiczkiem (ja mialam wowczas 18lat) i wiem ze chlopak byl bardzo, za bardzo wrazliwy...sa dziewczyny ktore to lubia na krotka mete, bo tak na prawde kazda chce miec wrazliwca, ale musi w nim byc tez troszke z samca alfa :) nie poddawaj sie, zapros ja gdzies...a zeby w koncu zwrocila na ciebie uwage najlepsza rada jest po jakims czasie wyrwanie jakiejs dziewczyny tymczasowej...babki nie interesuja sie dana osoba dopoki inna laska sie nie pojawi :) wiec powodzenia i trzymam kciuki

no rzeczywiscie 8 cud :)