wróciłem z pieszej pielgrzymki i nie poznałem nikogo sensownego...

liczyłem że poznam tam kandydatkę na "dobrą żonę" a dziewczyny tam to albo niedojrzałe, albo dziwne, albo nijakie, albo wycofane na maxa... chyba się przeliczyłem nieźle...

myślę ze tam chodzą dziewczyny typu: oazowiczka, takie szukają księcia z bajki albo są tak wycofane ze niezdolne do związku, na dyskotekach to zaś puszczalskie pozostaja inne mieksca

może trafiłem na nieciekawą grupę pod względem kobiet, bo koledzy poznawali już fajne dziewczyny na pielgrzymkach.

idz do biblioteki -tam mnostwo studentek jest

Nie chce studentki, bo ja jestem po ZS to na głupka bym wyszedł.

zawsze ci zostaje Santiago di Compostela

dziewczyna jest wycofana? Autor probuje chyba sam ze soba rozmawiac, bo pytanie i pierwszy wpis sa pisane w tym samym stylu.

16:07 wpis podszywujący się. wycofana dziewczyna to taka, która zbytnio nie angażuje się w rozmowę mimo moich usilnych starań.

nieśmiała, może być.

wcale nie taka nieśmiała, widziałem że normalnie rozmawiała z wieloma osobami.

A ile masz lat? tez kiedys chodziłam na pielgrzymki, przypałetal sie pewien gosciu, co bardzo natretnie szukal zony :-D straszny byl :-O Mnie meczyl telefonami i propozycjami jeszcze przez nastepny rok... a potem w kazdej kolejnej pielgrzymce inna podrywał :-P mam nadzieje, ze ty taki nie jestes... W jakiej pielgrzymce szedles???

taa na tych pielgrzymkach same takie elementy wedruja, szukajac odkupienia

iść na pielgrzymkę żeby kogoś poznać i robić problemy bo się do środowiska nie pasuje. żałosny jestsś:D:D:D