dzisaj w nocy kolega słyszał jak ja i moj chłopak

się pieprzyliśmy :O wrocilismy z imprezy pijani i dzieliły nas tylko drzwi, wszytsko bylo słychać i zdawalam sobie z tego sprawę :O ale mi wstyd teraz

no to peszek:)

rano powiedział, ze nastepnym razem ma byc ciszej, w zartach, ale jednak :(

Było powiedzieć, że jakbyś była z nim to byś była ciszej. Zgasiłabyś gamonia, a twój facet jaki by się dumny poczuł:).

no to następnym razem jak twój chłopak ma cie rżnąć przy kumplach, niech zakryje ręką twoje usta:) będziesz ciszej wyć:P

patologia... Ludzie na poziomie wiedza gdzie jak kiedy a jak sciny cienki to wiadomoze slychac.. chyba ze dla szpanu krzyczałas aby wszyscy widzieli ze masz sex..:O dziecinada i patologia. po 22 obowiazuje cisza nocna. Jkabys nie wiedziała. Mieszkancy chca ciszy a nie sluchałą twoim (moze i udawanych krzykow) kto glosno krzyczy ten mało co przezywa..to jak z krową co duzo muczy a mało melka daje.

E tam, niech sobie dziewczyna pokrzyczy:).

jestes pewnie w wieku gdzie krzyki głosne zachowanie (koscioł miejsca publiczne) papierochy alkohol i sex głosny i na oczach ci imponuje..ale jak dorosniesz to ci przejdzie ale patologii nigdy takie zachowanie nie przechodzi..

a czy ja mowie, ze głosno krzyczałam? nie krzyczałam głośno wcale, ale już zwykle jęki słychać...ja nie chciałam seksu, on mnie wręcz zmusił, po czym ulegałam bo nie miałam siły, tak jak wspomniałam bylismy pijani

To trzeba było nie krzyczeć:D Seks to sprawa intymna - nie musi o tym wiedzieć pół osiedla:) Stało się i już nic nie zrobisz. Następnym razem opanuj się;)

Wprost przeciwnie. Jak były jęki i skrzypienie łóżka, a nie było krzyków to tym gorzej. Jakbyś krzyczała to koleżkę łatwo byłoby zgasić, a tak on myśli, że było kijowo i jego zwykła ludzka złośliwość każe mu się odezwać na ten temat.

Jakiś Człowiek - w sumie masz racje:)

Oł jea!