TAK WIĘC POSTANOWIŁAM SIĘ TU WYGADAĆ!

jestem kretynka i na wstępie napisze ze nie mam ani 13 ani 15 lat. mam je**ane 22 lata. Zachowuje sie gorzej niz nastolatki w czasie dojrzewania. niestety. mam bardzo chu**ową przypadłość a mianowicie, lubię żonatych facetow, nie kreci mnie ze sa zajeci, chociaz moze troche ale to taki moj pec, teraz wzdycham sapie za jakims znowu zonatym kolesiem... mily, ladny, mocno w moim typie POMIJAJĄC że nie osiągalny i po za zasięgiem, to nie fanaberia, naprawde jest super, ja juz wiem z doswiadczenia ze jak zwroce uwage na faceta ALBO ON NA MNIE TO NA BANK ZONATY

e... lepiej wypierdalaj... :O nie bedziemy z toba gadac... :O

bo?

bo tak bedzie lepiej... :O

dodam jeszcze ze tylko z jednym żonatym facetem doszło do czegoś więcej, z resztą w sumie sie powstrzymuje a mogę naliczyć ich: 5 w ost roku

Skąd ja to znam.Jak byłam w Twoim wieku ,tez miałam pecha do żonatych facetów. Jak poznałam fajnego faceta ,to zawsze okazywało sie ,że jest żonaty. Na szczęście poznałam swojego Adasia i jesteśmy ze sobą 15 lat:)

aha... :O to juz sa dwie...

zaczyna mi sie wydawac ze fajni sa zajeci :( chyba nie moge czekac na cudze nieszczescie?

nieladnie z twojej strony...

staram sie, byc grzeczna nie kombinowac i nie myslec o tym co nie powinnam

Ciekawe czy zawróciłaś mu aż tak w głowie by nie odstępował cię na krok - nawet w kiblu? hmm, jak to jest? :) Żonaty jak gówno, zawsze się przylepi i zostawi plamę :) na honorze niedoświadczonej i naiwnej dzieffki :)

Autorko masz dopiero 20 parę lat ,spokojnie jest tylu wolnych ,fajnych facetów. I tylko nie szukaj na kafe:) Jak napisałam miałam pecha do żonatych facetów,ale to nie znaczy ,że lądowałam w ich ramionach,co to ,to nie. Takie czasy były:) dziewczyny sie szanowały.

jestes poprostu dzifką

skutecznie unikasz odp. na moje pytanie. co z tym IQ 164? po co szpiegujesz?

Oj gdybym ja miała te Twoje 22 lata to napewno nie zajmowałabym nedorobionymi żonatymi facetami;)

z tym że żonaty jest jak gówno jest poprostu idealne

i nie szukam tu faceta!!!!!! :D

nie Drobinko. wydaje ci się bo nie znasz i idealizujesz. poznaj wszystkie jego odcienie :) to ci przejdzie. żony najlepiej znają tych delikwentów i co?? i mają dość, to i taki szuka wrażeń gdzie indziej, próbując ukryć swe niedoskonałości. dla ciebie może zgrywać gentlemana, a w domu lada w zapierdziałych dresach i zajmuje się tworzeniem panoramy swego myfftonga :) myftong w 100 ujęciach. fascynująca pamiątka na stare lata :D

a nie jest to kwestia źle dobranych par? Mam iealny tego przypadek. i dla jasnosci nigdy nie patrzylam na zadnego jak na potencjalnego meza

*lata

nie wiem. ale chore jest to, że cię kręcą żonaci. widzisz obrączkę/ mówi ci na wstępie, że jest żonaty ... to po co sama się skazujesz na cierpienie :) może cieszyć oko, ale nie przywiązuj się na litość .. !! nie rozumiem. a kwestia dobrania się pozostaje do rozpatrzenia dla danej pary - ty tego nie stwierdzisz i nie masz takiego prawa. jak komuś jest bardzo źle w związku to coś z tym robi. a jak jest źle, to w większości przypadków podejmuje się próbę naprawy albo i trwa się w tym - chyba ta ostatnia opcja zwycięża :) jeszcze nie raz się zakochasz, tak przynajmniej mówią ludzie, którzy swoje już przeszli w życiu :)