książka - tematyka łatwa, miła i przyjemna

ma ktoś coś do polecenia? chodzi mi o książki w stylu e.giffin, weisberger, itd. na razie moje typy: - jeden dzień - david nicholls - wszystki emilly giffin - wszystkie weisberger - diablica w klubie kobiet - ewa stec - romans z trupem w tle, klub matek swatek - marcin szczygielski - pl-boy, les farfocles, - t.wolfe - nazywam się Charlotte Simons chciałam zamówić książkę "50 twarzy Greya" ale właśnie przeczytałam druzgocącą recenzje, plus kawałek ksiażki- no i faktycznie- nie za ciekawie. Macie coś fajnego? Nudzi mi się i szukam czegoś fajnego. ewentualnie inne książki, ale nic historycznego ;)

hannibal letker

dzięki- wystarczy mi że oglądałam film :)

przeczytałam już całą książkę telefoniczną

lolita nabokova.

dzięki- dodałam do listy. ktoś ma jeszcze propozycje?

i tak najciekawsze są ulotki ze sklepów, sklejam je według kolejności i mam ksiązeczke

moja ulubiona to "olaf syn auduna" sigrid unset. moze nie jest w stylu z twojej listy ale jest mega! polecam!

Trzy metry nad niebem.

Ja bardzo lubię Annę Kareninę Lwa Tołstoja. Cudowna

o Anne Karenine tez polecam i poza tym ostatnio Wojna i pokój:)

50 twarzy Greya jest to ksiazka erotyczna jezeli nie lubisz seksu nie polubisz tej ksiazki ja czytam w jezyku angielskim i jest super wlasnie zaczynam trzecia czesc

Ja polecam "Dance, Sing, Love. Miłosny układ" Layla Wheldon. Klimat "Step up" w powieści, czyli taniec, muzyka i miłość. Tak bym mogła podsumować tę książkę Niedawno natrafiłam na nią w Empiku kupiłam w ciemno i zdecydowanie nie żałuję. Książka jest naprawdę wspaniała, wciągnęła mnie od prologu i nie mogłam się od niej oderwać. Mam po niej kaca książkowego, a premiera 2 tomu dopiero w lipcu :/ Nie mogę się już doczekać *.* Opis z okładki: "Livia Innocenti jest zawodową tancerką. Razem z zespołem robi show podczas koncertów i teledysków największych gwiazd muzyki. James Sheridan jest topowym piosenkarzem, bożyszczem fanek i ulubieńcem portali plotkarskich. Spotykają się w Rzymie w czasie wspólnego tournée po Europie. Livia szybko przekonuje się, że woda sodowa uderzyła młodemu celebrycie do głowy. Nikt jej tak nie wkurza na próbach, jak arogancki i egoistyczny James. Na dodatek choreografia przewiduje kilka utworów w ich wykonaniu w duecie. Początkowo nie potrafią się dogadać i nawzajem się ignorują, jednak serca nie da się oszukać, nie na dłuższą metę. Czy będzie to szczęśliwy układ? Jakie role przyjdzie im wspólnie zatańczyć w tej historii? Podążanie za głosem serca nie zawsze jest takie proste, jak się wydaje, i nie zawsze słuszne. Czasem kierowanie się rozumem jest najlepszą drogą, bo miłość, zamiast uszczęśliwiać, potrafi sprawiać ból. Zatrać się w historii pełnej pasji, pożądania, zwrotów akcji i gorących rytmów."

Zobaczcie sobie recenzję - jelenka.pl/boze-narodzenie-w-lost-river-fannie-flagg/

Lekka i przyjemna tematyka, ale może nie do końca z tą lekkością.

Książka opowiada o osobie, która ze względu na chorobę musi zmienić miejsce zamieszkania.

Pojawia się wiele pomocy, życzliwości i nie tylko. Moim zdaniem pozycja zdecydowanie dla każdego czytelnika