mam wykształcenie podstawowe czy jestem gorszym człowiekiem od wykształconych lu

Zależy co mamy na myśli mowiąc " gorszym człowiekiem". Może oznaczać to niższą inteligencję i przedkładać się na trudności z ukończeniem szkoły, ale może też świadczyć to np. o gorszych warunkach rozwoju, pochodzeniu z patologicznej rodziny czy innych problemach.

Wykształcenie wyzsze nie zawsze świadczy o inteligencji, jednak skończenie tylko szkoły podstawowej lub gimnazjum to dośc mało jak na dzisiejsze czasy.

Choć jesli ktoś ma głowę na karku, to osiagnie sukces  nawet z takim wykształceniem np. poprzez jakiś własny biznes

Zresztą pojecie "gorszy człowiek" to bardzo szerokie pojęcie, dla jednego może byc to ktoś mniej inteligentny, dla innego ktoś mniej atrakcyjny fizycznie, biedniejszy, a jeszcze ktoś inny powie, że to po prostu ktoś bez zasad moralnych.

Nigdy nie oceniałam nikogo po wykształceniu

10 godzin temu, Gość gość napisał:

Zresztą pojecie "gorszy człowiek" to bardzo szerokie pojęcie, dla jednego może byc to ktoś mniej inteligentny, dla innego ktoś mniej atrakcyjny fizycznie, biedniejszy, a jeszcze ktoś inny powie, że to po prostu ktoś bez zasad moralnych.

To pytanie jest raczej po to aby poznać ocenę subiektywną, każdej danej osoby, bo wiadomo, że dla każdego znaczy to co innego.

Odpowiadając na pytanie, dla mnie trochę tak. Nie znajdziesz żadnej dobrej pracy i skończysz na niskim stanowisku i mogę być twoim znajomym, ale rodziny, czy faceta nie chciałabym takiego mieć

Nie

Tak, a do tego jesteś biedakiem

Serio? Mozesz byc moim znajomym? Coz za zaszczyt mnie spotkal :D moge cie dodac na fb? Kiedy sie spotkamy i poobrabiamy wszystkim dvpy chlejac syfiaste alko? Bo tylko to robicie ze znajomymi, tepami zaje/bane.

Hehehe to "wyksztalcenie" jest gowno warte, bo kilka tygodni po zakonczeniu szkolek 99.9% tych w ogole nie przydatnych bzdur zapominacie. Nie wspominajac o tym ze niektore rzeczy z tych ktorych ucza sa po prostu klamstwami. Wystarczy poczytac np jakies historyczne brednie wymyslone przez jakichs przyglupow.

Szkoda ze w tych szkolkach nie ucza normalnego zachowania tylko najgorszego ku/restwa.

1 godzinę temu, Gość hehehe napisał:

Serio? Mozesz byc moim znajomym? Coz za zaszczyt mnie spotkal moge cie dodac na fb? Kiedy sie spotkamy i poobrabiamy wszystkim dvpy chlejac syfiaste alko? Bo tylko to robicie ze znajomymi, tepami zaje/bane.

Hehehe to "wyksztalcenie" jest gowno warte, bo kilka tygodni po zakonczeniu szkolek 99.9% tych w ogole nie przydatnych bzdur zapominacie. Nie wspominajac o tym ze niektore rzeczy z tych ktorych ucza sa po prostu klamstwami. Wystarczy poczytac np jakies historyczne brednie wymyslone przez jakichs przyglupow.

Szkoda ze w tych szkolkach nie ucza normalnego zachowania tylko najgorszego ku/restwa.

Pewnie jesteś niewykształcony i zabolało

59 minut temu, Gość Gpść napisał:

Pewnie jesteś niewykształcony i zabolało

Pewnie jestes "wyksztalcony" i zabolalo bo gowno ze szkolki pamietasz.

Dnia 14.04.2019 o 07:56, Gość hehehe napisał:

Pewnie jestes "wyksztalcony" i zabolalo bo gowno ze szkolki pamietasz.

Na pewno pamiętam więcej niż osoba, która tej szkoły nie ukończyła wcale. Poza tym abstra...ąc od wiedzy, którą można zdobyć nie tylko poprzez szkołę, taka osoba ma zerowe szanse na rynku pracy, co za tym idzie będzie wiecznym popychadłem. Ja  oceniam ludzi po wykształceniu, bo to znaczy o ambicjach. Niewiele jest mietków z wykształceniem podstawowym z własną firmą. Mietków z własną firmą i usprawiedliwieniem co do nieukończenia szkoły szanuję. Reszta to plebs i patologia.

23 godziny temu, Gość Gpość napisał:

Na pewno pamiętam więcej niż osoba, która tej szkoły nie ukończyła wcale. Poza tym abstra...ąc od wiedzy, którą można zdobyć nie tylko poprzez szkołę, taka osoba ma zerowe szanse na rynku pracy, co za tym idzie będzie wiecznym popychadłem. Ja  oceniam ludzi po wykształceniu, bo to znaczy o ambicjach. Niewiele jest mietków z wykształceniem podstawowym z własną firmą. Mietków z własną firmą i usprawiedliwieniem co do nieukończenia szkoły szanuję. Reszta to plebs i patologia.

wykształcenie wcale nie świadczy o ambicjach, wiekszej bzdury dawno nie czytałam... 

Dnia 15.04.2019 o 19:14, Gość Gpość napisał:

Na pewno pamiętam więcej niż osoba, która tej szkoły nie ukończyła wcale. Poza tym abstra...ąc od wiedzy, którą można zdobyć nie tylko poprzez szkołę, taka osoba ma zerowe szanse na rynku pracy, co za tym idzie będzie wiecznym popychadłem. Ja  oceniam ludzi po wykształceniu, bo to znaczy o ambicjach. Niewiele jest mietków z wykształceniem podstawowym z własną firmą. Mietków z własną firmą i usprawiedliwieniem co do nieukończenia szkoły szanuję. Reszta to plebs i patologia.

Patologia to ty jesteś. Brak słów, żeby ludzi ze względu na wykształcenie poniżać O wiele bardziej szanuję niewykształconą, aczkolwiek dobrą osobę, niż taką jak Ty

Dnia 14.04.2019 o 07:56, Gość hehehe napisał:

Pewnie jestes "wyksztalcony" i zabolalo bo gowno ze szkolki pamietasz.

wiedza jest nieistotna, istotny jest papierek, który jest niezbędny do przeżycia w tym świecie 

Dnia 17.04.2019 o 07:55, Gość viceklita napisał:

wiedza jest nieistotna, istotny jest papierek, który jest niezbędny do przeżycia w tym świecie 

Oto właśnie chodzi

Możesz pracować w MZO. Dostaniesz pomarańczowy wózek z rowerkiem i będziesz zmiatać goowna z ulicy. Taki ktoś jest nikim, można go nawet zabić.

Inteligencja się liczy, a nie wykształcenie!

Dnia 9.04.2019 o 01:08, Gość Gwiezdna napisał:

 byłam w podobnej sytuacji i też czułam się gorsza, do tego stopnia, że bałam się rozmowy z ludźmi (zwłaszcza wykształconymi), bałam się mówić, spotykać z innymi, izolowałam się  teraz mam średnie i jestem w trakcie studiów i śmieszne wydaje mi się to jak wtedy się czułam, także rozumiem cie nie czuj się gorszy. 

Miałam to samo przez 2 lata po skończeniu liceum i niepójściu na studia. Panicznie bałam się rozmowy z ludźmi o wyższym stopniu wykształcenia niż ja. Bałam się rozmawiać, nie mogłam sobie z tym poradzić, miałam problem przeprowadzić rozmowę nawet z lekarzem! Unikałam wizyt w poradni, nawet jak byłam chora... niestety problem nie znikł sam  dopiero po zaczęciu studiów poczułam się pewniejsza siebie i bardziej się otworzyłam. To był chyba najgorszy czas w moim życiu. Czułam się jak zero.

Zależy w jakim wieku ta osoba jest