TRACE PRACE PODPOWIEDZCIE COS. PROSZE:(

pracuje w pewnej firmie jako specjalista ds sprzedazy/handlowiec. ze sporymi osiagnieciami- nie chwalac sie dobrze sobie radze. mam kilkuletnie doswiadczenie- niestety glownie tylko w tej branzy. nie bede tlumaczyc szczegolow ale stalo sie tak, ze prezes firmy od wrzesnia obcina wyplaty, a dokladniej chce placic tylko prowizje bez zadnej podstawy wiec obliczylam, ze bedzie to MINUS 60%. obecnie zarabiam 2.200-2.600. wychodzi, ze zarabiala bym ok900-1.200, ale w skali roku zdarzylo by sie i 500zl wyplaty. moglo by sie zdarzyc tez 5.000 ale to zdarzylo by sie moze raz na rok. zenada. dodam, ze do pracy mialabym przychodzic codziennie na 8 godz. najgorsze jest to, ze kilku pracownikow juz sie na to zgodzilo- tlumacza, ze nie ma pracy. najgorsze jest to, ze przegladalam dzis oferty pracy (warszawa i okolice) i zeczywiscie nie ma nic dla mnie:(((( co mam robic? zostac w tej firmie i czegos szukac czy zwolnic sie i szukac? dac sie tak ponizyc? bez urazy dla osob, ktore nie ukonczyly zadnej szkoly ale chyba nie po to studiowalam aby teraz zarabiac 1.000? dodam, ze koszt dojazdu do pracy i wjazdy w sprawach firmowych to 500zl (benzyna) wlasnym autem. mam okazje pracowac jako hostessa i kelnerka na bankietach (mowia, ze swietnie wygladam i przyciagala bym klientow) ale nie chce takiej pracy. podpowiedzcie cos plissss:)

jestes mloda ryzykuj

no stara nie jestem:) ale wiek nie ma az tak duzego znaczenia w poszukiwaniu pracy, wazne sa umiejetnosci a ja mam tylko doswiadczenie w jednej branzy. narazie daje 70% odejść 30% zostac- bo pieniadze, ktore bym zarobila nie starczyly by mi nawet na biezace wydatki. na pewno bede nie bede tam pracowac "na stale" ewentualnie do znalezienia pracy. tylko wlasnie niewiem czy brac pod uwage to "ewentualnie" czy odejsc bez zastanawiania?

już my was doprowadzimy wszystkich do utraty pracy, do życia w nędzy i samobójstwa.

jezeli cie stac - rzuc prace i niech prezes szuka innych niewolnikow jezeli cie nie stac - zostan, ale gorliwie szukaj, zawsze moze dac wymowienie, prawda?

a hostessa i kelnerka chyba nie bedzie dobrze wygladac na cv skoro juz masz swoje lata

co do hostessy to nie jestem stara i wcale nie musialabym skladac cv, z tym, ze nie mam ochoty prezentowac sie w krotkich skorzanych szortach i w topie z ogromnym dekoltem. tam bym zarobila pewnie tez okolo 1000 z tym, ze praca 1 lub 2 razy w tygodniu w weekend. ale to nie jest praca z perspektywami na przyszlosc dlatego raczej tego nie rozwazam. co do tego czy mnie stac to mam jakies oszczednosci z tym, ze one nie wystarcza mi na wieki- moze na pol roku ale z drugiej str wolalabym oszczednosci nie przeznaczac na biezace wydatki. tylko, ze jesli bede zarabiac tyle ile pisalam wczesniej (1000-1200) to i tak bede musiala co miesiac "dobierac" na biezace wydatki z oszczednosci. a swoja droga nie mam slow na prezesa- chce miec wykfalifikowana, doswiadczona kadre i placic im ponizej najnizszej krajowej- dobry jest co? oczywiscie umowy zlecenie- tylko 2 osoby maja miec umowy o prace.

njimko123-moglabys podac gg? moze moglbym pomoc

zwolnij sie. w tej firmie nie masz juz perspektyw na rozwoj. prezesa chyba ponioslo- za 1200 to moze sobie zatrudnic praktykantke do przyszkolenia a nie specjaliste. ci co zostaja w firmie podejrzewam, ze nie maja kwalifikacji albo sa juz starsi i boja sie ze nic nie znajda. pisalas, ze jestes mloda, zwolnij sie cos znajdziesz za godne pieniadze. powodzenia.

zwolnij sie. w tej firmie nie masz juz perspektyw na rozwoj. prezesa chyba ponioslo- za 1200 to moze sobie zatrudnic praktykantke do przyszkolenia a nie specjaliste. ci co zostaja w firmie podejrzewam, ze nie maja kwalifikacji albo sa juz starsi i boja sie ze nic nie znajda. pisalas, ze jestes mloda, zwolnij sie cos znajdziesz za godne pieniadze. powodzenia.

HGJFDF nie korzystam z GG mogla bym podac mila. a znasz firme, w ktorej moglabym sie starac o przyjecie do pracy?

ok,podaj maila

nie wiem czy dobrze robie bo pewnie to jakies zarty ale ok podaje maila: imperium2012@wp.pl

mail nie jest poprawny

wlasnie dostalam maila, jednak wszystko ok