Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xxxxx_

Panicznie boje sie smierci

Polecane posty

Gość Xxxxx_

Nie wiem dlaczego, nie jest zlym czlowiekiem aczkolwiek kiedy mysle o tym,ze kazdego to czeka to popadam w strach :( Boje sie,ze nastapi to nagle i nie zdaze zrobic wielu rzeczy.Czy to jest normalne Waszym zdaniem? Moze to jest jakas fobia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjj6ujuh
czego sie boisz? smierc to ukojenie,odpoczynek po ciezkim dniu(zyciu) smierc to cisza i spokoj ja sie nie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
boimy sie nie tyle smierci ile naszego wyobrazenia o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollo
jakaś nieteges chyba jesteś mnie taka wizja w ogóle nie przeraża. Jedyne czego się w związku ze śmiercią boję to bólu bezpośrednio ją poprzedającą, na przykład w wyniku choroby, wypadku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość policjanttt....
lek przed smiercia jest całkiem normalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxx_
Wlasnie ja dzieci nie mam,meza a nawet chlopaka.Dlatego tez boje sie,ze nie zdaze zalozyc rodziny...:( Ostatnio duzo o tym mysle,bo od jegos czasu mam nerwice, zle samopoczucie dzien w dzien ;/ W pracy zawroty glowy ciagle przemeczenie itd Boje sie isc nawet do lekarza zeby sprawdzic czy wszystko ok :( Nie wiem,ale przeraza mnie fakt,ze mnie juz nie bedzie.Dostaje ataku paniki na sama mysl :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjj6ujuh
ale czemu sie boicie? jesli zyjecie jak dobrzy ludzie, nie krzywdzac innych i nie sprawiajac wiele bolu to nie ma sie czego bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjj6ujuh
ale nie zalozysz to nie zalozysz co w tym strasznego? masz takie parcie na dzieci i meza??samemu tez mozna zyc moze kiedys poznasz tego jedynego a dzieci no z nimi roznie bywa mizesz byc tez wspaniala ciotka;) albo matka chrzestna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna od zawsze
dlaczego się bać myślę że nie ma czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjj6ujuh
pewnie ze nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze fobia. Lek przed smiercia to pierwotna, normalna sprawa, ale jesli przyslania Ci to radosc zycia, myslisz o tym ciagle, to mamy juz do czynienia z czyms chorobliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxx_
Moze na meza nie,ale bardzo kocham dzieci.Wiekszosc moich kolezanek powychodzily za maz lub maja dzieci.A ja ta atrakcyjna zawsze usmiechnieta majaca powodzenie a nawet chlopaka nie moge sobie znalesc ;/ I boje sie,ze nie zdaze.Ze mnie pochowaja i nawet nie zobacze jak to jest miec kochajaca rodzine :( Podziwiam tych co sie nie boja naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średnie życie mam
hmm, skoro się boisz śmierci to pewnie zdrowy tryb życia prowadzisz itp? zero alko, fajek itp? nie bój się, nie bój - niektórzy chcą położyć kres swej marnej egzystencji, więc wszystko się równoważy w przyrodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież jak umżesz
to i tak będzie obojętna co zrobiłaś lub czego nie zrobiłaś. Będzie jedno wielkie NIC, koniec egzystencji 🖐️ Atomy wrócą do obeigu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxx_
No wlasnie..A po smierci co? Jest niebo pieklo czy totalna pustka i Nie ma nic..To tez mnie zastanawia.Powiem Wam,ze byc moze tez duzy wyply ma to,ze nigdy w zyciu nie bylam na zadnym pogrzebie.Rodzice mnie nigdy nie zabierali a teraz jakbym miala zobaczyc trupa to chyba odrazu bym padla na zawal :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytjj6ujuh
niebo i pieklo to my tu mamy na ziemi w chwilach radosci niebo w dramatach pieklo a potem nic juz nie ma i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxxx_
To mnie pocieszylas/les :o Ja chyba jednak wybiore sie do psychologa / psychiatry,bo to zaczyna byc meczace.W pracy jak tylko o tym pomysle to zaczyna mi serce walic jak oszalale oblew mnie zimny pot i ogarnia paniczny strach :( Poprostu boje sie samych mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grizelda
a mnie to fascynuje moim marzeniem jest praca w prosektorium, czytam rozne fora np hcfor i ogladam zdjecia po wypadkach itp, wiem nienormalna jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123adam123
nie jesteś wyjątkiem, to naprawdę dołujące ---------------------------------------------------------------- Więcej o życiu, religii i obyczajach w sondażach na www.podane.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocyccek
też tak miałam i w sumie nadal mam tylko w mniejszym stopniu. Bywają dni że nie myślę o śmierci jak jestem czymś bardzo zajęta, ale jak mam za dużo czasu to znów nachodzą mnie te myśli i strach mnie paraliżuje, zastanawiam się kiedy i jak umrę, czy zginę w wypadku, doszukuję się chorób u siebie... Wiem że to nienormalne i często odbiera mi radość życia, niby wiem że należy z niego korzystać... Dlatego też panicznie boję się latania samolotem, katastrofy i każdy lot to dla mnie droga przez mękę, a pewnie umrę w chwili której się najmniej będę tego spodziewać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Animowy
Temat założony kilka lat temu , mam to w dupie ! Po przeczytaniu waszych głupot domyślam się że jeszcze Boga nie znaleźliście . Jan Paweł II znalazł a księga sama się zamknęła :) w idealnym czasie ( tak zara ateiści wymyślą inną historyjke , bo to mógł być krzywy wiatr itp: hahahah) Śmierci każdy się boi , ale i tak żyjemy dalej nawet jak zginiemy ha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co nas czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Rozalia
Mam 11 lat. Zawsze się bałam śmierci, ale teraz zaczęłam się bardziej bać.Najbardziej boję się w śmierci tego czego nie wiem i bólu . Zwykle takie emocjonalne problemy załatwiam szybko sama, ale teraz to chyba coś poważniejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Dąbrowska Psycholog
Niektórzy się boją, a inni nie. Ogólnie nie należy się tego bać. Tak naprawdę boimy się wyobrażenia o niej. Człowiek wtedy nie cierpi. Ja też trochę się tego boję, ale staram się przełamać ten lęk. Głowa do góry, nie bój się, to naturalna sprawa, każdy z nas musi przez to przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć to nic złego i nic strasznego, pod warunkiem że nie towarzyszy jej zbyt silny ból. Dlatego osoby umierające powinny mieć zagwarantowaną dostateczną ilość środków przeciwbólowych / znieczulających :) To jest najważniejsze. Niestety nie zawsze tak jest. Dlatego też w Polsce, wiele osób umierających np. na nowotwór, wiesza się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu każdej żywej istoty roślin-zwierząt chodzi tylko o przekazanie genów by nie wyginąć... Ewolucja genów to sprawiła że geny budują komórki, ciała, zachowanie ludzi a nawet całych społeczeństw... BY PRZEKAZAĆ GENY a życie np. 1000 lat nie sprzyja przetrwaniu genów, no chyba że ma się dużo dzieci... życie bardzo łatwo stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ewolucja życia na ziemi postawiła na ilość w powielaniu się a nie a nie na życie wieczne... Ludzie albo inne organizmy żyjący wiecznie wygineli by dawno i niedostosowywali by się do środowiska, a dostosowanie się do środowiska to inaczej unikanie śmierci, lub głodu... poprostu ewolucja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ewolucja genów i śmierć mają ze sobą dużo wspólnego, lubię o tym rozmyślać... Taki jeden naukowiec R. Dawkins fajnie to wyjaśnia w jednym filmie dlaczego umieramy... tak naprawdę komórki człowieka ciągle dzielą się a rozmnażanie się to poprostu najlepsza forma kontynuacji podziału komórek... tak więc ten kto się rozmnaża tak naprawdę nie umiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co sie stanie z moim ,,ja,,... z moją swiadomościa? Niebyt, pustka, cos takiego jak sen, tyle że się już nie obudzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×