spotkanie rodzinne...

Mam 22 lata. Mój chłopak z którym jestem ponad 2 miesiące chce zabrac mnie do swojej rodziny i poznac z rodzicami, rodzenstwem, dziadkami. Dla mnie jest to dosc krępujące, wolałabym chyba trochę jeszcze poczekać, prawdę mówiąc przeraża mnie sama mysl takiego spotkania. Jak dac mu to delikatnie do zrozmienia by nie urazic jego rodziny i jego samego?

powiedz że to jest nienaturalne żeby teściowa była w jednym pomieszczeniu z przyszłą synową przecież może cię pogryźć

A coś bardziej powaznego? Wlasnie chodzi tez o to, że boje sie tej etykietki "synowa". Jak dla mnie to za szybko na tego typu spotkania.