utrwalenie prostych włosów

Dziewczyny, doradźcie mi coś. Po każdym myciu uzywam prostownicy bo moje wlosy po prostu przypominaja siano kiedy są naturalne. Po wyprostowaniu, kiedy dopisuje pogoda (tzn. nie pada i nie jest wilgotno), nie robie z nimi nic do kolejnego mycia. Ale teraz mam problem. Za tydzien idę na wesele nad morzem, chcialabym wyprostowac wlosy, ale boje sie ze jak powietrze bedzie wilgotne, spadnie chociaz mala mrzawka, to kazdy wlos powykreca mi sie w inna strone. Jak utrwalic efekt prostych wlosow, tak, zeby sie nie puszyly? Czy zwykly lakier do wlosow zalatwi sprawe?

Lepiej zadbaj, żeby włosy bez prostowania nie wyglądały jak siano, zobacz, że się da, to kwestia odpowiedniej pielęgnacji: http://anwena.blogspot.fr/2011/10/moja-wosowa-historia-kasia.html

Ale tu chodzi raczej o to, że jak moje włosy poczują wilgoć to zaczynają żyć własnym życiem. Kiedy jest ładna pogoda nie musze nic robić. I chciałabym jakos uniknąć tego efektu "każdy włos we własną stronę". I gdyny moje włosy układały się naturalnie w takie półloki, to byłabym zachwycona, ale niestety, u mnie wystepują jakieś bliżej nieokreślone "fale"

Jak je męczysz, prostujesz, może używasz złych kosmetyków (wysuszające SLES, SLS, masa silikonów) to nic dziwnego, że się buntują ;) Poczytaj blogi włosomaniackie (zwłaszcza Czarownicująco i Anweny), forum dla zakręconych na Wizażu i popróbuj sprawdzonej przez nie pielęgnacji (olejowanie na noc, mycie odżywką, uważanie na silikony etc.). W linku wyżej widać, że to działa cuda :)

P.S. coś na temat wilgoci: http://czarownicujaco.blogspot.fr/2012/07/rozkminiamy-pogode.html

Dzieki Izka, z linkow na pewno skorzystam :) Ale tak czy siak, nie chciałam tu rozmawiac o kondycji moich wlosów, bo prostownicy nie uzywam od dawna, moje włosy zawsze reagowały tak a nie inaczej na wilgoć. Temat załozyłam, żeby mi ktoś doradził jak utrzymać efekt prostych wlosów, tak, żebym nie musiała sie martwic na weselu tym, że wilgoć zniszczy mi w znaczący sposób fryzurę.

No to o tym masz w tym ostatnim linku ;) Zawsze możesz też zrobić zabieg Encanto.

No tak, ale nie mam teraz kasy, żeby zmieniać wszystkie kosmetyki do włosów, codziennie sledzic pogodę, żeby dostosować zabiegi do włosów, bo wymaga to czasu, którego aktualnie nie posiadam. Dlatego właśnie poprosiłam o prosta poradę, czy da radę utrzymać proste włosy na samym spryskaniu lakierem?

To nic więcej nie poradzę :( Zanim nie zmieniłam pielęgnacji miałam podobne problemy i żadne lakiery etc. nie pomagały (tyle, że ja włosy prostowałam na szczotce). Możesz spróbować dociążyć włosy silikonami (różne "jedwabie"), czy olejami, ale ryzykujesz przyklapnięcie. Aaaaa... choć nie, ostatnio na blogach włosomaniackich jest o laminowaniu żelatynowym, u niektórych działa cuda (u innych niestety nie, masz czas wypróbować), może to jest wyjście: http://anwena.blogspot.fr/2012/08/laminowanie-wosow-zelatyna-moje.html http://czarownicujaco.blogspot.fr/2012/08/wszyscy-laminuja-mam-i-ja.html

up

up

też mam ten problem :(