165CM WZROSTU, 56 KG.

Niby waga jest odpowiednia do wzrostu, ale jestem obtluszczona. To chyba nie jest normalne, jeżeli brakuje mi miejsca w garści, żeby objąć moja fałdę na brzuchu... Nie mowie, że jestem gruba...bo nie jestem, jestem obtluszczona. Dieta chyba nie wchodzi w grę, jeżeli waga jest odpowiednia (schudłam kiedys do 52 kg,a bęben dalej taki sam). Ja jebie, nie wiem jak to ogarnąć... Jestem szczupła, ale wszystko się trzęsie... Nie chodzi mi o to, żeby zrzucić kg, bo to co pokazuje waga ogolnie mnie nie obchodzi. Chodzi tylko o to, żeby nie wyglądac jak ludzik Michelin -------> http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.przewodnikimichelin.pl/images/16701_Bibendum_tranquille.gif&imgrefurl=http://www.przewodnikimichelin.pl/index.php?page%3Dmain&h=1500&w=1000&sz=284&tbnid=2R0S0TvDjZp8lM:&tbnh=90&tbnw=60&zoom=1&usg=__LEKnkjzPh9OAzm-K0j2ISapvWo0=&docid=g-Z1gaUgtzblcM&hl=pl&sa=X&ei=racvUMGAJ4Hd4QSDhoDgCw&sqi=2&ved=0CEYQ9QEwAQ&dur=1343

Posiadasz tkankę tłuszczową i mięśniową, stąd sytuacja, że ważysz w sam raz (kilogramowo) a masz tłuszczyk na ciele jest normalna. Wyjściem - w Twoim przypadku - jest pozbycie się tkanki tłuszczowej i zachowanie (bądź zwiększenie ilości) tkanki mięśniowej. Do tego potrzeba odpowiedniej wiedzy, chęci i wysiłku :)

:O

współczuję Ci

W jaki sposob mam pozbyć się tej tkanki tluszczowej? Pisalam, że nawet po zrzuceniu 4 kg, brzuch mialam dalej taki wielki...no i ogolnie wszystko "falowało". A nie schudlam gwaltownie, chudlam po 1kg tygodniowo.

Ahmed, ratuj!!!:D

1kg tygodniowo = gwałtownie. Przez pierwsze 2-3 tygodnie takiej diety (drastycznej) do 50% spalonych kilogramów to wydalona woda. Ćwiczenia z dużymi ciężarami zapobiegają spalaniu tkanki mięśniowej, dzięki czemu można się zabrać za tkankę tłuszczową, ale dieta powinna być "minimalna", nie żadne 1kg na tydzień - zbyt drastycznie.

próbowalam skakać na skakance- 1000 podskoków+ 30-45 min hula hop. Wymien konkretne ćwiczenia, proszę.

Do Laurry Może spróbuj chodzić regularnie do Sauny!!! Moja koleżanka schudła 8 kg w niecałe 3 miesiące. Nie wiem czy tobie pomoże ale może warto spróbować. Musiała byś chodzić regularnie tak 2 razy w tygodniu po 2 do 3 godzin.

Z ciężarami = sztangi, hantle. Tutaj jest atlas ćwiczeń: http://www.kulturystyka.pl/atlas/ Ogólnie można wyróżnić 8 partii mięśni: przedramię, biceps, tricpes, klatka, plecy, brzuch, nogi, barki. Dobra wiadomość - odpowiednio ułożony trening może zabierać nawet tylko 15 minut dziennie - jak ktoś nie lubi ćwiczyć.

jarek - straciła też mięśnie = ma pewnie "sflaczałe" ciało.

zamień tłuszczyk na mięśnie nóg i pupy ;)

Ahmed- Ty wiesz jak podnieść kobiete na duch- "ma pewnie sflaczale cialo". hahahaha. Dobre to bylo, nawet sie usmialam :D. Nie jest tak źle, ale wiem że może byc lepiej. Dzieki za pomoc:D

Do Ahmed !! Oj człowieku człowieku widać że nic nie wiesz jak dbać o swoje zdrowie. Może dla ciebie siłownai i pokaz mięśni to recepta na życie??

Levviatan, no wlaśnie tylek mam niesamowicie zgrabny i jędrny. Nogi też. Najgorsza jest część od pasa w górę. BRZUCH I RĘCE. Bo biust tez jest OK, ale to dlatego że bardzo o to dbam.

więcej ruchu :)

jarek nie podniecaj się tak Poczytaj sobie badania naukowe to zmądrzejesz w tym temacie, najgorsze - z punktu widzenia spalania czystego tłuszczu - jest dietkowanie bez ćwiczeń. Gorsze jest dietkowanie + aeroby. Najlepsze są ćwiczenia z ciężarami, bo one stymulują mięśnie do rozwoju. Oczywiście na diecie (ujemny bilans kaloryczny) żaden mięsień nie urośnie, ale przynajmniej mięśnie nie zanikną. Laurrrra - wprost bym jej tego nie powiedział ;)

Wydaje mi się, że Ahmed ma sporą wiedzę na ten temat. Nie znam go, ale zaufam mu:D Biorę się od dzisiaj do roboty. Ahmed- to zależy z jaka dziewczyną byś rozmawial, istnieja takie które nie "strzelilyby" focha. Chociaż, to chyba graniczy z cudem... ale takie, ktore cenią sobie szczerość i nie chcą słyszeć, tylko tych dobrych rzeczy...

mialo być "ale SĄ takie..." :)

Laura - oj, nie ma nad czym debatować, nawet gdyby jej ciało było sflaczałe ... to i tak zapewniałbym ją o tym, że jest doskonałe No pewnie, że możesz mi zaufać, na ogół inni ufają mi bardziej, niż sobie Obiecuję, że Cię nie wykorzstam w sposób niemoralny! ;) A Ty wolisz szczerość, czy mam Tobie pisać, że Twoje ciało jest boskie, tak cudne, iż znalezienie czegoś tak cudnego, jak to cudo, które ze sobą nosisz, graniczy z cudem?

Hahahahahaha. Mistrzu, jeżeli o mnie chodzi, to wybieram szczerość. Nie ma co się oszukiwać. Dopiero jak osiągnę cel, możesz mi mówić o tych cudach ;p.

"Dopiero jak" ... a nie "Jeśli osiągnę" = gratuluję przyszłego sukcesu! ;) Pozytywne nastawienie i rady od mistrza = sukces gwarantowany! ;) To kiedy kupujesz hantle? :D

Oczywiście, jak najszybciej. W poniedzialek po pracy, lecę na maly "shopping" ;p...inny niż zwykle hehe.

Skąd ja to znam. Tylko ja mam ten problem od jakichś 5 miesięcy i też nie wiem za bardzo jak się za to zabrać. Nigdy w życiu nie miałam takiego bebecha, zawsze brzuszek płaski :|( Tylko, że ja "dół" też mam do naprawy, bo uda coraz potężniejsze ledwo mieszczą się w spodnie :o Chyba przemiana materii już nie ta :o

Możliwe,że z wiekiem przemiana materii zwalnia i musimy sie bardziej pilnować. Jeżeli o mnie chodzi, to od zawsze największe problemy mialam z brzuchem i ramionami. Tylek i uda-lux. Ile masz lat?

U mnie ewidentnie na to wygląda. Ja mam ramiona i ręcę szczuplutkie. Mam typ igury gruszka, dół zawsze większy, ale z brzuchem nie miałam problemów do teraz. Całe 2,5 kg które mi przybyło zdaje się poszło właśnie w brzuch i uda. Tyłek mimo, że spory to nawet lubię, bo w miarę jędrny i okrągły :) A lat mam 27.