Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę pomarudzę

Damascenka jesteś? potrzebuję Twojej rady

Polecane posty

" przeciez widzi, jak sie w niego wpatruję jak w obrazek... co jeszcze? " On w ciebie też się pewnie wpatruje, jak w obrazek a ty nic z tym nie robisz :) Kochana, zacznij działać, zanim facet sobie odpuści. W dawnych czasach to kobieta dawała przyzwalający znak. Wyraźny znak. Wpatrywanie się w kogoś można uznać za oznakę uważnego słuchania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" czyli obstawiacie, ze może to być realne, iż dorosły facet nie robi nic, nawet jesli ma zależy?" No jasne. Zwłaszcza, że i kobieta nic nie robi w kierunku mężczyzny. Odwagi, dziewczyno :) Osiem lat wyposzczenia... Boziu :):) Ja na swojego po czterech latach niemal się rzuciłam, tak byłam go głodna :D:D I, cholibka, nadal jestem :) Mimo swojej pruderyjności :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
na raz mu zaproponowałam spacer , to powiedział,ze to by było prawie jak randka, a ja :"no musisz uważać" :-O żenujące... nigdzie razem nie wychodzimy. ja czasem czuję się odtrącana, np. gdy powiedziałam o tym spacerze on potem juz do tego nie wrócił... czy ja przesadzam? gdyby chętnie się zgodził to miałabym moze więcej odwagi, byłabym pewniejsza i odważniejsza a tak znowu krok w tył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
Tak, uważamy, że duża czerwona truskawka nie zawsze wskazuje na to,że jest dojrzała. Zrzuć po ośmiu latach szaty ubezwłasnowolnienia cielesnego i bądź wolna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bawicie się, jak dzieci :D Zamiast się cieszyć, że tuż obok jest ktoś, komu zależy :) Zaproś go na ten spacer, uśmiechaj się :) Przecież to twój przyjaciel, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
Fajnie, cieszę się, ze jestes szczęsliwa :-) fajna babka z Ciebie i zasługujesz na to, co masz :-) no jestem wyposzczona i to tak bardzo, ze fikacją jest dla mnie życie w związku i bardzo się tego boję, być moze dlatego zachowuję się jak niedorozwój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
A teraz na poważnie Z tego co piszesz bardzo możliwe, że jest, bądź stał się wstydliwy, nieśmiały bądź zamknięty w sobie. Możliwe,że ma jakieś problemy emocjonalne,osobiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
Bawicie się, jak dzieci no :-O załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
Damascenka,proszę Cię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
teraz to on już wyszedł na prostą, ale faktem jest, ze kilka lat miał problemy emocjonalne, po rozstaniu z ex, bardzo przezył ich rozstanie, ale od wielu miesięcy już jest naprawdę dobrze. Jednak ja mam świadomosć tego co pzrezył, więc tez jestem niejako zdystansowana do tego i martwię się, ze nie uda nam sie nic stworzyć. Boję się, ze on jeszcze mysli o ex chociaż już dawno dawno mi mówił, ze jest jej wdzięczny że go zostawiła, ale jaka jest prawda to przeciez nie wiem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę pomarudzę To jak, bierzesz tego byka za rogi? Czy będziesz przestępować z nóżki na nóżkę? Jeśli cię to przeraża rozmowa, jeśli boisz się, że skręci w złą stronę, to napisz dla siebie samej to, co chciałabyś powiedzieć jemu. Duszan może mieć rację i tego wykluczyć nie można. Może facet też przeżył jakąś traumę i stad jego wycofanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
wziełabym za rogi gdybym tylko dostałą od niego jakiś znak, coś konkretnego. Ja sie boję zaangażowac jeszcze bardziej a potem dowiedzieć się, ze jednak ciągle najważniejsza będzie ta pierwsza, z którą przezył całe lata i za którą tak rozpaczał :-( Rozumiem go jednak, bo sama rozpaczałam, ale boję się o siebie, ze kiedyś okaże sie, ze jednak ona była ta naj :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
Myślicie, ze człowiek moze drugi raz tak bardzo pokochać, że mogę być dla niego jeszcze najważniejsza? On jest tak wrazliwy i delikatny w całym swoim mestwie, że boję się, ze będzie to rozpamiętywał do końca :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
"Duszan może mieć rację i tego wykluczyć nie można." Ja mam rację. To po prostu "widać" po jego zachowaniu. Co na to wskazuje? 1. Nie jest prawikiem, był w związku z kobietą. Powinien zatem mieć instynkt łowcy i pewność siebie w tych sprawach. 2. Jest Twoim przyjacielem, tzn, że zdobył Twoje zaufanie, a to nie lada wyczyn. Trzeba wykazać się czymś nietrywialnym. Tu musiało coś się stać, skrzywić jego psychikę, jego podejście do spraw damsko-męskich. Możliwe,że stworzył wokół siebie otokę, przez którą trudno się przebić. Możliwe, że Ci się to nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiowaki
jak dla mnie to ten Twoj przyjaciel jest troszkę dziwny, zresztą Ty też. skoro odzywacie się do siebie raz na 2 tyg albo rzadziej, to tu chyba nie ma mowy o niczym głębokim .. zakochańce chwili bez siebie wytrzymać nie mogą, myślami krążą wokół siebie, a tu CISZA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, tobie bardziej przyda się męskie spojrzenie na sprawę :) A nie moje :) Ustępuję pola Duszanowi :) Daj znać, co postanowiłaś i jak twoja historia potoczyła się dalej. Trzymam za Was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cackaszsię
wskocz na bolca od razu przsataniesz kwilić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
Damascenka co jeszcze powinienem wiedzieć o Tobie zanim się pożegnam, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duszan Damascenka co jeszcze powinienem wiedzieć o Tobie zanim się pożegnam, hmm? Przecież pisałeś, że wiesz, kim jestem, prawda? Zatem wszystko, co powinieneś wiedzieć, już wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
Duszan dokładnie :-( z tego co wiem, była zmieszała go z błotem i strasznie przeżył to rozstanie, widzę, ze się boi znowu zaryzykować, ale eja tez się boję :-( On już ma za sobą te najgorsze chwile, już jest naprawdę dobrze, ale rozumiem go, ze ma uraz i lęk pozostał,naprawdę to rozumiem i jestem ostatnia osobą na świecie która chiałaby go zranić w jakikolwiek sposób, a mam jednka obawy, ze mogłabym bo chyba już nie umiem być w związku. Ja sie boję tego, ze np. daję mu sygnał 100% czytelny, zachęcam go, moge go nawet pocałowac, ale co dalej? nie mogę mu dac gwarancji, ze stworzę z nim związek, to on zapyta po co w takim razie był ten pocałunek i co wtedy? ja sama nie wiem co robić... pragnę go, ale już nie umiem być w związku, nie wyobrażam sobie tego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
myślami krążą wokół siebie moje mysli krążą wokół niego 24 h/dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszan
A nie słyszałaś, że ludzie się zmieniają?. Rok to dla mnie wystarczająco dużo na zmiany. See you someday,somewhere my...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
ok, dziękuje Damascenka że tu weszłąś, dziękuje za rady tez innym :-) poczytam top jeszcze raz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie mogę mu dac gwarancji, ze stworzę z nim związek" A kto może dać 100% gwarancję? Nikt. Każdy zawsze ryzykuje. Żyjesz scenariuszami, przestań je tworzyć :) Przecież nie musisz go od razu całować, wystarczy, ze weźmiesz go za rękę. Z tak drobnych gestów zawsze można się wycofać, jeśli źle zinterpretujesz jego intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę pomarudzę
dziękuję :-) wzajemnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×